Tak wiec kolejny mały cel osiągnięty :D Mój zastój wagi trwał chyba miesiąc ale wreszcie się ruszyło i w tydzień spadło 1.5 kg oby tak dalej bo za dwa tygodnie impreza :) Mój facet nie widział mnie od lutego może sprawię mu małą niespodziankę :D
Najpiękniejsze jest to że niektóre moje koleżanki jak widzą jak trzymam dietę i jak chudnę też chcą się wziąć za siebie, zazdroszczą mi ale np po miesiącu praktyk wróciły jeszcze grubsze, zazdroszczą mi że potrafię się pilnować, nie jeść tak dużej ilości słodyczy bo wiadomo że zawsze coś tam zjem bo nie wyobrażam sobie życia bez czekolady :D
Najwięcej radości mi przyniosło jak ostatnio wuefistka zapytała mnie przy całej klasie czy schudłam, a ja przy nich wszystkich z dumą mogłam powiedziec że tak :D Spodnie kupione dwa miesiące temu już ze mnie spadają :D Mama nie jest tak szczęśliwa jak ja bo wie co ja niedługo czeka (zakupy!!!:D)