Żeby było ciekawiej to odkryłam, a właściwie przypomniałam sobie, że instalowałam na telefonie aplikację endomondo... Oznacza to, że nie mam już wymówki i mogę podjąć wyzwanie!!! No i zrobiłam to Wczoraj nie zrobiłam już na ten temat wpisu bo wystartowałam z domu około 22giej i nie bardzo miałam kiedy zasiąść jeszcze do kompa. Po powrocie jeszcze chwilę z Mel B na brzuszki więc same rozumiecie, że raczej niewiele miałam mocy na tworzenie wpisu.
WYZWANIE ROZPOCZĘTE
100 km w 30 dni.
Nie będę już tak bardzo skupiać się na ważeniu i mierzeniu mam nadzieję, odbiegnę myślami w stronę bieżni (na orliku, nie na siłowni).
Wczorajszy wynik 3,35 km, przede mną 96,65
Ciekawe czy dam radę
Pozdrawiam Was i spoconej soboty życzę!!!!