Poza dietą u mnie słabo...
Upał doskwiera i kaszlowe pozostałości po jakimś niezidentyfikowanym choróbsku co raczej nie da szansy na przebiegnięcie fajnego dystansu :(
Spodobał mi się pomysł jednej z dziewczyn 100km w 30 dni i podejmę wyzwanie!!! Obiecuję to przede wszystkim sobie :)
Generalnie to walczę ze sobą od 2go kwietnia, mój zegar biologiczny mnie otrzeźwił. Skończyłam 33 lata i nie mogłam na siebie patrzeć. Od tamtej pory zrzuciłam ponad 7kg... Dieta chudsza, mniejsza, racjonalna co trzy godziny posiłek. Dawałam radę i szło mi świetnie choć treningi zarzuciłam masakryczne ze strony fitappy.pl z którymi pozbyłam się sporej ilości tłuszczu przede wszystkim z brzucha!!! Wybiły mnie z rytmu wyjazdy na wczasy...teraz powróciłam do MŻ, ale do ćwiczeń na razie nie przez kaszel, nie dam rady :(
Wczoraj, gdy tutaj weszłam pokazałam Wam tylko jak było, a teraz spróbuję pokazać jak jest :)
Spodobał mi się pomysł jednej z dziewczyn 100km w 30 dni i podejmę wyzwanie!!! Obiecuję to przede wszystkim sobie :)
Generalnie to walczę ze sobą od 2go kwietnia, mój zegar biologiczny mnie otrzeźwił. Skończyłam 33 lata i nie mogłam na siebie patrzeć. Od tamtej pory zrzuciłam ponad 7kg... Dieta chudsza, mniejsza, racjonalna co trzy godziny posiłek. Dawałam radę i szło mi świetnie choć treningi zarzuciłam masakryczne ze strony fitappy.pl z którymi pozbyłam się sporej ilości tłuszczu przede wszystkim z brzucha!!! Wybiły mnie z rytmu wyjazdy na wczasy...teraz powróciłam do MŻ, ale do ćwiczeń na razie nie przez kaszel, nie dam rady :(
Wczoraj, gdy tutaj weszłam pokazałam Wam tylko jak było, a teraz spróbuję pokazać jak jest :)
Wybaczcie czarujący uśmiech z drugiego zdjęcia ;) Powrót z wczasów z przymusowym postojem w Międzyzdrojach... Nie moje klimaty, nie moje miejsce, tłum ludzi, po prostu koszmar!!! Ale tak wyszło i dzieciom się podobało więc musiałam się poświęcić ;) Co widać wyraźnie na załączonym zdjęciu ;)
misskitten
10 lipca 2013, 09:39spróbuj kochana tego pneumolanu;-)
misskitten
9 lipca 2013, 20:09ja miałam też ten kaszel po choróbsku....nie mogłam się pozbyć, brałam najpierw acc max, potem sól emską, lekarka przepisała 3 dniowy antybiotyk i nic...poszłam do drugiej a ta mi kazała pneumolan kupić i jakoś chyba pomogło, ten syropek wspomaga odporność, do tego tabletki isla ssałam, już prawie nie mam...a Ty chyba nie palisz papierosków?
Evilka91
9 lipca 2013, 17:56ja uważam, że jest dobrze bardzo dobrze! grunt - akceptować samego siebie. jeśli chodzi o ćwiczenia - próbowałaś skalpela Ewy Chodakowskiej. serdecznie Ci go polecam. nie jestem sportowcem - ba! od kilku lat omijałam wysiłek fizyczny jak mogłam. Ale skalpel złapał mnie za serce. i po każdym około 30 minutowym treningu, padam na matę wyczerpana, ale i szczerze szczęśliwa. to co mówią o endorfinach i sporcie. Damn right! pozdrawiam
Pokerusia
9 lipca 2013, 17:16i gdzie Ty masz te 80 kg.?;-) nie jest źle blondyneczko, 7 kg. w trzy miesiące to bardzo ładny wynik,gratuluję