Ogólnie nie było najgorzej :) Zobaczymy jak to dziś się zakończy :) W piątek na ognisku skusiłam sie na kilka ciastek :c Ale na szczęście nie jadłam chipsów! W sobote wstałam o 12 i już miałam zaburzony dzień. Ale bez słodyczy ;) Zrobiłam 8km na rolkach w ok . 35 min.Dzisiaj zaraz jadę na występ więc bez obiadu ... zobaczymy czy dostaniemy coś na miejscu ;) Może trochę się skusze, bo chyba padnę bez jedzenia. W czwartek wyjeżdżam do Łotwy o 4 rano , jeszcze przed wyjazdem mam ważenie, okarzę się jak poszło i ile będzie po wyjeździe. Mam niedzieję że dużo nie przytyje :/
Życzę wam pogodnej, słonecznej niedzieli
Na koniec trochę motywacji, która też mi się przyda