dzień 11.
Witam wszystkich :-D przyszłam dzisiaj ze szkoły i stanęłam na wadze. Nastrój mi mi się od razu poprawił. Waga wskazywała lekko poniżej 60 kg, prawie 59 :-D juppi. Ale potem zjadłam obiad i znowu było 60. Przelotna chwila szczęścia. To tak, moje dzisiejsze menu :
Trzy jajka na twardo, dwa jogurty, trzy kromki chrupkiego pieczywa, dwie szklanki mleka, jedna mała ryba po grecku.
W planach mam stepper, a tak mi się cholernie nie chce, że sama niewiem co z tego wyjdzie. Chyba sobie dzisiaj odpuszcze.
dzień 10.
Witajcie :-D
Dopiero co wróciłam do domu, biegałam chyba pół godziny. Więcej nie dałam rady, zaczęło mnie boleć podbrzusze, po drugie, wszędzie pełno błota i ciapy :-/ dzisiaj na śniadanko miałam jogurt naturalny z płatkami, w szkole sobie wypiłam jogurt pitny oraz zjadłam kilka wafli ryżowych. W domku miseczkę pomidorowej oraz trochę kiślu :-) przykro mi to stwierdzić, ale 10 dni minęło i efektów nie widać. Niby jestem na tej diecie, niby trenuje codziennie na stepperze 1 godzinę, czasami zrobię 100 brzuszków i nic normalnie :-/ na inne ćwiczenia nie mam czasu, matura za trzy tygodnie i czas mam trochę ograniczony, trzeba się uczyć :-/. Cud że znajduje go na stepper, jestem tak do niego przyzwyczajona że nie wyobrażam sobie teraz dnia bez chociażby 30 min. stepperka.
dzień 9.
Śniadanie. Jajecznica z dwóch jajek plus pół bułki z serkiem almete.
Potem jabłko... Ok 15. Znowu dwa jajka. Tym razem na twardo.... I potem jeszcze trzy kromki pieczywa chrupkiego z dzemem i jogurt. Tak mi się chciało czegoś słodkiego że wytrzymać nie mogłam. Do tego godzina na stepperze i 100 brzuszków. Miałam zamiar dzisiaj biegać, ale jak zwykle pogoda robi na złość, padało :-/
Jeszcze 11 dni szkoły <3
dzień 8.
Witam, witam drogie panie :-) dziś o mały włos i bym sobie kupiła mega kaloryczną zapiekanke w sklepiku szkolnym. A tak mi się jej chciało. Ale powiedziałam sobie nie, zapiekanko, nie zepsujesz moich 8 dni starań xD
Moje dzisiejsze menu :
O 7 zjadłam trochę płatków kukurydzianych z mlekiem
Ok 9 jogurt naturalny + musli
Ok 10 jedno jabłko
I godzina 17 szklankę kakao.
Już po 18, także nic nie będę jadła, śpiąca jestem strasznie a tu się trzeba uczyć :-( a
Aby jeszcze wytrzymać te 13 dni szkoły i koniec.
Może na dniach wstawie zdjęcia swojej figury, aby potem było do czego porównywać xD do tej pory udało mi się zrzucić 1 kg... Dobre i to. Pozdrawiam :-D
dzień 7.
Nie chce mi się ani jeść ani ćwiczyć :-( złapałam cholernego dołka. Dzisiaj zjadłam o 6 rano trzy kanapki z chrupgego pieczywa z serkiem, potem ok 14 wypiłam jogurt i ok 16 zrobiłam sobie kakao i to by było na tyle. Ważyłam się wczoraj, waga wskazywała 1 kilogram mniej.
dzień 6.
Dzisiejsze menu :
Trzy kromki ciemnego chleba
Jeden kajmajk
Trochę ziemniaków
Galaretka do picia.
Teraz godzinka stepperka i wartałoby się trochę pouczyć...xd
dzień 5.
Dzisiaj z deka przeholowałam, pozwoliłam sobie na dwa kajmaki z czekoladą...miseczkę barszczu białego z dwoma jajkami, jednego placka ziemniaczanego, dwa jogurty oraz kromkę ciemnego chleba. Dzisiaj to już niestety nie poćwiczę sobie, idę spać, jestem padnięta. Ale za to jutro wezmę się za stepperek i może zacznę 6 Weidera. Pozdrawiam :)
Moooja motywacja :D
dzień 4.
Zjadłam przez cały dzień dwa placki ziemniaczane, dwa jogurty i jabłko. Po czym poszłam na imprezę i wypiłam dwa piwa. Cała dieta na nic. Czwarty dzień bez chleba i czekolady, niewiem ile jeszcze wytrzymam xD
dzień 3.
Od rana zjadłam tylko jajecznicę z dwóch jajek, wypiłam kawę potem w szkole dwa małe jogurty i do tej pory nic nie jadłam. Nawet nie mam czasu, dopiero co skończyłam jazdy, a w domu nie wiem na która będę, pewnie bardzo późno. Dzisiaj już nic nie zjem, nie jestem głodna, po drugie będzie już za późno na jedzenie. Pragnę aby ten dzień się w końcu skończył, bo jest okropny.
A właśnie, słyszałyście coś o Szóstce Werdera... Czy jak to tam się nazywa. Ktoś ćwiczył? U mnie w klasie znajome sobie bardzo to chwalą, chciałabym poznać Wasza opinię. Pozdrawiam wszystkich :-D
dzień 2.
Chce mi się czeeeekolady...:-( przez cały dzień zjadłam dwie kromki chrupkiego pieczywa z serkiem, dwa jabłka, dwa jogurty oraz miseczke pomidorowej... I nie jestem glodna ;) teraz tylko godzinka steppera i gitara ;)