Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę schudnąć !

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7714
Komentarzy: 243
Założony: 28 lutego 2013
Ostatni wpis: 20 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ChloeChic

kobieta, 39 lat, Bath

167 cm, 104.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 stycznia 2018 , Komentarze (21)

Witajcie!

Dzis zaczelam sie przymierzac do odchudzania. Jak na poczatek poszlo niezle, ale wole nie zapeszac. Na pewno byl to wynik szoku, jaki przezylam po zwazeniu sie i zobaczeniu, ze po raz pierwszy w zyciu waze ponad 100kg! (szloch)

Moj najgorszy nalog to kawa , ktora zawsze pijam z duza iloscia mleka, jakies 2-3 razy dziennie. Niestety slodzona. To mnie na pewno "zamula" i niestety nie udalo mi sie dzis sobie tej stalej przyjemnosci odmowic, choc wiem, ze z czasem bede musiala sie z tym pozegnac, jesli chce chudnac....

Oprocz tego bylam grzeczna : 

I Sniadanko: 2 szklanki soku warzywnego (burak, seler, marchew, jablko)

II Sniadanko: banan, kawa

Obiad: zupa z soczewicy (2 talerze)

Podwieczorek: kawa

Kolacja: zupa z soczewicy

Oprocz tego duzo wody, rowniez z cytryna. 

Wiem, ze monotonnie to wyglada , ale bylo smacznie i pozywnie :D

Cwiczenia: ZERO :( 

10 stycznia 2018 , Komentarze (10)

Witajcie!

Kiedys tu juz bylam, ale ucieklam, bo zaczelam tyc... tyc... tyc... i coraz bardziej tyc... Teraz mamy poczatek nowego roku, wiec i nowe nadzieje na poprawe... Postanowienia...

Co roku to samo: Schudne! Zeby to bylo tak, ze wystarczy powiedziec to slowo jak zaklecie, a samo sie spelni... Marzenia! 

Niestety zaczynam ten rok z najwyzsza waga jaka kiedykolwiek "udalo mi sie osiagnac"! Moja strzaszna elektroniczna waga niestety zawsze mowiaca prawde, na ktora nie wchodzilam jakos od roku wskazala... 106 kg!!! (szloch) 

Nie ukrywajmy... Widzialam w lustrze co sie dzieje... Widzialam to po drugim podbrodku... Podejrzewalam tarczyce... Ale najlatwiej byloby zrzucic to na chorobe...        A tu nie... to po prostu OBZARSTWO!!! :( 

Koniec z tym! Musze sie w koncu opamietac!!! I tak jest juz pozno ( nie mowie za pozno, bo nigdy teoretycznie nie jest za pozno...) na odchdzanie! Zawsze warto o siebie zadbac, trzeba tylko chciec i sie temu poswiecic! Oby sie powiodlo tym razem! :D 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.