a więc dziś waga po tygodniu diety bieganiu i nie jedzeniu słodyczy pokazała mniej o 1,9 kg! jejeje :)
76,0 kg :)
cieszę się że są jakieś efekty choć to pewnie woda ale i tak daje mi to motywacje żeby walczyć dalej :D
dziś biegałam :) upał od samego rana...
byłam spocona, zmęczona ale szczęśliwa!
kurcze tylko nie korzystam z tego planu treningowego, biegane po prostu ile daje rade jak już czuje maksa to robię marsz, chwile odsapnę i biegnę dalej. Mam nadzieje że to też coś daje że zobaczę niedługo jakieś efekty w postaci zmian na moim ciele...
czy możecie polecić jakąś darmową aplikacje na smartphona która będzie mierzyć czas o km podczas biegania??
bo szukam niby zainstalowałam Smart train ale nie wiem czy dobra jest?? wypróbuje w środę.
oprócz bieganie byłam dziś na wycieczce rowerowej + 75 przysiadów
+ 1.10 min ściana
+ trening cardio z Mel b ale wytrzymałam jakieś 8 minut, bo więcej nie dałam rady :/ może następnym razem będzie lepiej...
foty mojego jedzonka
śniadanie
proteinowe placuszki z serkiem wiejskim i dżemem malinowym nisko słodzonym
+ multiwitamina w tabletce
2 śniadanie
garść sunbites pomidorowo bazyliowe PYCHA!
+ truskawki + marchew z jabłkiem
obiad
kasza jęczmienna, ogórek małosolny i 2 kotlety sojowe ugotowane
podwieczorek
taka pychota: owoce otręby i jogurt naturalny
kolacja
brokuł gotowany
do tego woda i herbata zielona
nawet nie wiem ile tego pije bo nie liczę.
ale cały czas chodzę do toalety przez te picie
dziś zrobiłam znowu zakupy na cały tydzień żeby nie biegać do sklepu codziennie i żeby nic mnie nie kusiło...
dobrym odkryciem są te sunbites wcześniej nigdy ich nie jadłam
posmakowały mi!
oczywiście nie będę się nimi obżerać nie wiadomo jak ale jako dodatek do czegoś mniam mniam...
no i to chyba tyle...
idę zaraz się rozprawić z moim cellulitem za pomocą peelingu z kawy!
bay bay cellulit!
moim celem jest zmieścić się w sukienkę tubę czarną którą nosiłam 4 lata temu...
a teraz się w nią wcisnąć nie mogę :(
może jeszcze się w nią zmieszczę kiedyś...
Do jutra