Dzień 5
Dalej Dalej Dalej :D
O jeny, po świątecznej przerwie dzisiaj pierwszy raz zawitałam na mój wydział.
Pobudka o 6:00 ! Dla mnie środek nocy, teraz jestem cały czas taka senna, że nie mogę do siebie dojść, kawy nie lubię, ale dzisiaj byłam zmuszona, zrobić sobie taką słabą 2 w 1 i właśnie ją pije.
Przed wyjściem na autobus mała kanapka razowego chleba z szynką.
Później już na wydziale ciemna bułka z szynką, sałatą i ogórkiem konserwowym + herbata.
Obiad - jakiś dziwny makaron mama kupiła wpadający w kolor zielony ze szpinakiem ;D
A na kolację jedno jabłuszko i banan !
A co tam u Was ? BUZIAKI !
Dzień 4
Dzisiaj trochę gorzej, obiad u przyszłej teściowej, więc ? Na śniadanie postanowiłam nic nie zjeść.
Obiad : kotlet ale całkiieeem spory, 4 ziemniaki z sosem :( fasolka, marchewka, buraczki ... + kompot :(
A później imieniny, więc kawałek tortu był przymusowy...
Dzisiaj już nic nie jem..
A od jutra znowu dieta !
Dzień 3
HEJ HEJ HEJ
Dzień trzeci i mam się dobrze, jestem zadowolona, że w piątkowy wieczór nie zjadłam nic kalorycznego, chociaż miałam okazję. Wieczór spędziłam z moim Ł. który objadał się moją ulubioną czekoladą studencką, a później czekoladą z orzechami <3 iii ani kosteczki nie wzięłam. Później znalazłam darmowe kupony do MC, i wpadliśmy na pomysł, aby się przejechać, jednak nie dałam się namówić. Przyniosłam z kuchni jabłka i to było moją wieczorną przekąską. W sumie mieliśmy z tego ubaw, bo zawsze na stoliku znajdują się słodkie soki, cola, chipsy, pizze żelki i wiele innych :D
Mój kochany powiedział, że będzie mnie wspierać, i zaczynam z nim biegać, sprawę mam ułatwioną bo on studiuje w-f, i ciągle uprawia jakieś sporty, basen, biegi, szkoda, że do tej pory nie robiłam tego z nim.
Uwierzyłam, że może mi się udać :) Skoro innym się udało, to dlaczego nie mi ?
Śniadanie - jeden tost z ciemnego pieczywa z serem i szynką, bez żadnych majonezów i ketchupów, ale był pyszny ; d + zielona herbata.
Obiad - szpinak i kilka kawałków kurczaka pokrojonego w kosteczki.
Kolacja - jogurt 7 zbóż o godzinie 18:00, a później planuję jeszcze jakiś owoc.
iii dziękuje wam za komentarze, pod ostatnim wpisem, być może wy oceniacie moją sylwetkę bardziej obiektywnie. Zdaje sobie sprawę, że nie jest aż tak źle, mogłoby być o wiele lepiej przecież. BUZIAKI :*
...
Dzień trwa...
Właśnie jem obiad :
kotlet z kurczaka, tak wiem, że kaloryczny, dlatego tylko jeden. Nie mam wpływu na to, co będzie na obiad po powrocie z uczelni.
Na kolację, przewiduję owsiankę z mlekiem albo jogurtem naturalnym. Jeszcze zobaczę .
BUZIAKI !
Dzień 2
Witajcie,
właśnie jestem po śniadaniu.
Jogurt 7 zbóż - 250 gram - 232 kcal.
Jedna kanapka ciemnego pieczywa z szynką.
Zielona herbata.
Uważam, że tak powinno wyglądać śniadanko na diecie, ale jestem po nim nadal głodna..
Hmm.. czy zjadłam za mało, czy niewłaściwe produkty, czy mam po prostu, aż tak rozepchany żołądek... Jak uważacie ??
Postanowiłam, że będę bardziej dbała o włosy, znalazłam w szafie maskę na włosy WAX, którą będę używać dwa razy w tygodniu. Dodatkowo, postanowiłam, że będę brała jakieś tabletki na włosy i paznokcie. Kiedyś kupiłam sobie tabletki ziołowe Vitapil, ale wzięłam kilka i przestała. Wczoraj je znalazła i postanowiłam, że skończę opakowanie, tylko problem jest tego typu, że delikatnie zmieniły kolor, pojawiły się, delikatne brązowe plamki, jednak myślę, że to dlatego, że są ziołowe. Mam nadzieje, że nie zaszkodzą mi, ale żal mi kupować nowego opakowania, skoro 50 tabletek mam jeszcze w starym. Używał ktoś z Was tych tabletek ? Jakieś opinie, czy faktycznie pomagają ??
Dodatkowo, biorę tabletki antykoncepcyjne Lesinelle, i boje się, że przez nie będę miała problem z odchudzaniem. Czy któraś z Was bierze tabletki i waga ciężej spada ? Myślałam, nawet żeby je odstawić na jakiś czas .
Dzień 1 znowu ?
Mój pierwszy dzień skończył się bardzo kalorycznie.
Cały dzień pięknie, nic mnie nie kusiło, ale wieczorem wybrałam się ze znajomi na kręgle, a po nich ? Piwko i pizza. Byłam taka głodna, że zjadłam dwa kawałki... + 3 piwa .. Taaa posiedzieliśmy trochę i zamieniło się w imprezę :(
Dzisiaj trzymam się, chociaż obecnie jestem bardzo głodna, i mam ochotę coś zjeść, ale dzisiaj już późno :(
Śniadanie - bułka z serem i zielona herbata.
Obiad - 3 pierogi ruskie.
Kolacja - bułka z pomidorem.
A później jeszcze marchewka :D
Nie lubię czuć głodu, przecież to męka ..
Dzień 1
Witajcie.
Miałam już kiedyś pamiętnik, ale nigdy nie udawało mi się.
Postanowiłam - Nowy Rok - Nowe Postanowienia - Nowy Pamiętnik :)
Chcę spełnić swoje marzenie, mam dużo motywacji :)
Chcę spojrzeć w lustro i być zadowolona ze swojego wyglądu.
Odchudzanie to jedno, największe moje postanowienie, ale chcę też zapuścić paznokcie, co w moim przypadku nie jest proste, bo całe życie je obgryzuje.
Chcę zapuścić włosy i pofarbować je na jakiś ładny kolor, ale to dopiero pod koniec stycznia jak zobaczę pierwsze efekty na wadze.
Mój cel określiłam na 56 kg, ale tak naprawdę chcę zjechać do około 54, 53 kg. Ale to dopiero w przypadku, gdy uda mi się schudnąć to okolo 7 kg.
Trzymajcie kciuki :*