U mnie jak zwykle zmiany, jak coś nie wychodzi to czas zmienić plan działania. Insanity już za mną, jestem zadowolona bo moje ciało zmieniło się i mam więcej siły, ale wiem, że to jeszcze nie to o co mi chodzi. Obecnie moim planem jest skupić się na cardio i dodatkowo robić różne wybrane ćwiczenia na dane partie ciała. Myślę, że jak zwykle skupię się na brzuchu i udach, ale nie zapomne o ramionach. Po insanity moje ramiona wyglądają spoko, ale wiem, że moge więcej( nie chce mieć super bicepsów, chodzi mi raczej o smukłe ramiona).
Mam tylko nadzieję, że mój wyjazd do Polski nie przekreśli moich planów tak jak ostatnio, to będzie prawdziwy test dla mnie, mam nadzieję, że nie popłynę.
Pozdrawiam