Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze okraglutka,od czterech lat żona ,od dwóch lat mama Szymonka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 31473
Komentarzy: 940
Założony: 11 listopada 2012
Ostatni wpis: 3 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Joteczka82

kobieta, 42 lat, Kraków

166 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Witam wszystkich moich znajomych i nie tylkojak tam u Was?mam nadzieję ,ze ok i że waga ładnie leci w dół....Mi dopiero po niedzieli uda się zważyć i ciekawa jestem ....A po za tym ostatnio jakoś nieskazitelnie grzeczna nie jestem niestetynikt nie obiecywał ze będzie łatwo przecież.Dziś cd sprzątania ,bez jakiegoś większego szaleństwa ,ale byle do przodu i byle ubywało....Meni;Śniadanko;dwie kromki razowca z wędlina i serem żółtym ,kawka3w1.Przekąska;jabłko .Obiad;znów lipa ,bo placki ziemiaczane3szt .Wiem ,wiem nie musicie nic mówić .....Kolacja;3kromeczki z wedliną. Ostatnio znów mało coś warzyw .Muszę na jakieś zakupy chyba się wybrać Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej nockiteraz idę poczytać was laski...

6 grudnia 2012 , Komentarze (6)

Hey dziewczęta....święta tuż tuż ,więc postanowiłam powoli przygotowywać dom na ich pojawienie.....Niby jestem czasowa ,ale siedzenie w domu też rozleniwia.Dziś zajęłam się szafkami w kuchni i co dzień mam zamiar cokolwiek ogarniać ,by ubywało...  Dziś zjadłam;Śniadanie;kawka3w1,3kromki razowca z wędliną.Obiad;mała porcja ziemiaczków ,skrzydełko,ogórek konserwowy ,buraczki,papryka konserwowa.Przekąski;serek brzoskwiniowy,pół jabłka..Kolacja;dwie kromki z wędliną .Płynów średnia ilość.Dostałam okres i już jakaś spokojniejsza jestem tzn.mniej nabuzowana,ale brzuch mam taki jakbym w 6tym miesiącu była...                     

5 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Hey lasencjęjak tam Wasze dietki i silne wole?bo u mnie z silną wolą kiepsko ...coraz trudniej mi sobie odmawiać produktów zakazanych i niemal co dzień jakieś grzeszki na koncie....Na pewno nie jest to jakieś wielkie obżarstwo ,bo w miarę pilnuję co jem ,ale zawsze coś zakazanego mi w łapska wpadnie....Zawsze przed okresem chcę mi się wszystkiego i chodzę nabuzowana i denerwuje mnie wszystko i wszyscy.....Mój mąż ma wtedy ze mną przerypane.....sama ze sobą nie mogę wytrzymać....Spacerek z saneczkami zaliczony i to dwa razy bo było ładnie i odśnieżanie podwórka także zaliczone .A dietkowo wyglądało to tak;Śniadanie;kawka3w1 i kromka razowca z laseczką kiełbaski śląskiej .Przekąska;mandarynka .Obiad;ziemiaczki ,mięsko ,ogórki i papryka konserwowa .Kolacja ;pełen kalorii....pączekporażka wiem....jeszcze mambe dziś zjadłam .Pocieszające to że wody  i herbatek wypiłam multum.Mam nadzieję ,ze jutro grzeszyć już nie będę....bo nie chcę....

4 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Dziś dzień wewnętrzny czyli siedzenie w domu zajmowanie się domem ,dzieckiem itp.Dietkowo w miarę;śniadanoi;kawka3w1,dwie kromki razowca z pasztetem i serkiem szczypiorkowym .Obiad;miseczka zupy pieczarkowej.Przekąska; serek danio.Kolacja;dwie kromki razowca z pasztetem i pomidor z cebulką i odrobiną śmietany.Oprócz tego podkosiłam małemu trochę krakersów z makiem....w ogóle cały dzień mi się czegoś chciało...Zawsze przed okresem mam ciągotki na słodkie i chyba na różne przegryski .Całe szczęście raczej nie kupuję słodyczy.Tak się śmieję ,ze nawet w razie gości niezapowiedzianych nie miałabym czym poczęstować....hahaIdę poczytać co u Was....

3 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Hey dziewuszki dziękuję że ktokolwiek mnie czyta ,a także za komentarzyki .jesteście kochaneKurde prawie wcale nie mogłam spać w nocy nie wiem czemu ,ale czasem tak mam......Na dodatek wstałam po5 bo musiałam mężusia zawieżć na busa do pracy .Normalnie jeżdzi sam ,ale mi póżniej było auto potrzebne i nie miałabym czym sie dostać do miasta....Ale po śniegu to ostatnio jeżdziłam chyba jak na kurs chodziłam Mam prawko od kwietnia bo wielu ,wielu próbach ,ale dla mnie porażka jeżdzić po śniegu za cholerę nie mogłam nad autem zapanować ,a przecież ten śnieg też nie był taki duży......Do południa zaliczyłam jeszcze odśnieżanie podwórka .Może się zdziwicie ale lubię to robićzawsze to troszkę ruchu.Spacerek z małym saneczkami też zaliczony Ale miał radochęPoza tym odwiedziłam dziś fryzjera haha Ja mam dziwne włosy niby kręcone i to się wydaje fajne ,ale  puszą mi się i to już nie jest fajne...Obcięłam dość dużo Miałam tak do połowy pleców ,a teraz do ramion.....nie wiem ,czy mnie jeszcze nie poszerzają ,ale i tak nie żałuję .Odrosną. Latałam po sklepach zabawkowych Małemu dokupiłam jeszcze koparkę taką wielką na którą się siada .Piszę o pierdułkach ,ale najważniejsze ,że waga spadła Hurra-0,5kg Super,super .Dzisiejsze meni;Śniadanie;kawka3w1,dwie kromki razowca z wędliną i serem żółtym.Obiad;pół miseczki grochówki i malutki kawałeczek udka.Kolacja;3kromki razowca z wędliną i surówką wegeteriańską.Płyny;dużo      .Dziewczyny jaki wpływ okres ma na dietę bo ja jestem oczekująca i pewnie jakoś wpływa ale waga wtedy stoi w miejscu ,czy rośnie ,bo nie wiem.....Dziś rozpisałam się za wszystkie czasy ...Teraz idę Was poczytać pa

2 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Dziś będzie króciutko....Widzę że wczoraj wszyscy balowali na Andrzejkach,tylko ja w domu samotnie siedziałam przed komputerem....Dietkowo grzecznie.Śniadanko;dwie kromki razowca z serkiem czosnkowym i pasztetem ,kawka3w1.Obiad; ziemniaki,udko ,marchewka duszona .Kolacja;własnie pochłonełam dwie kromki razowca z serkiem czosnkowym i kiełbaską.Teściowa właśnie wyjęła z piekarnika 2placki ale wsómie chyba nawet nie mam ochoty .Najwyżej jakąś mandarynkę pochłonę i tyle.

1 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Na reszcie szkrabik śpi i chwila czasu dla mamusinie kładę go teraz w południe bo ostatno takie cyrki robił jak spał w południe i wieczorem chodził mi spać dopiero koło północy ,wiec zdecydowanie za póżno jak dla mnie.A w południe jak spał to też nie miałam czasu dla siebie ,bo wtedy trzeba było obiad gotować ,czy coś robić....Mężuś sobie ogląda boks a ja odpoczywam przed komputerkiem....Jak tam Wasze dietki dziewczyny?chyba nieżle nie?U mnie nawet oki dziś,Śniadanko ;kawka3w1,dwie kromki razowca z pasztetem i pomidor z cebulką z odrobinką śmietany .Obiad;troszkę zupy jarzynowej takiej domowej roboty bez śmietany i dwa naleśniki z dżemem.Kolacja;3kromki razowca z kiełbaską i mandarynka .Płyny;woda i herbatki owocowe . Jeśli chodzi o obiad ja uwielbiam mączne obiadki typu naleśniki,pierogi,kopytka,racuszki,placki ziemiaczane i wiedziałam że się nie oprę ale myślę ze dwie sztuki to znowu nie taka tragedia....Staram się jesć normalne obiady ,tylko w mniejszej porcji niż domownicy .Teraz idę zobaczyć co u Was laski .

30 listopada 2012 , Komentarze (4)

Po wczorajszym niezbyt grzecznym dniu dziś było ok.Wczoraj skusiłam się na4kostki czekolady i garstkę paluszków słonych ,ale to jeszcze pikuś bo najgorsze z tego wszytkiego był bardzo kaloryczny obiad ...Zapiekanka ziemiaczana z cebulką ,pieczarkami ,kiełbaską i boczkiem....A ja jeszcze zjadłam z dokładka......O wiele łatwiej pisać o sukcesach ,niż porażce i słabościach.......dziś już ok z jedzeniem;Śniadanko;kawka 3w1 i dwie kromki razowca z kiełbaską i serem żółtym .Przekąska;surówka z pekinki.Obiad;miseczka zupy zalewajki .Kolacja;3kromki razowca z serem i wędliną Płyny;herbatki owocowe ,zielone i woda.No właśnie i mam pytanko;Czy smakuje Wam zielona herbata? bo niby jest wskazana ,ale ja niby trochę się już do tego smaku przyzwyczaiłam ,ale na pewno nie mogę powiedzieć że mi to smakuję ,ale staram się wypijać 2,3kubki dziennie .Owocowe lubię bez cukru ,ale do zielonej się zmuszam ....Choć czasem kupuję w Biedronce zieloną grejfrutową i tamta mi podchodzi...Oki idę zobaczyć co u Was i jak tam wasze dietki?

29 listopada 2012 , Komentarze (2)

.....niezbyt grzeczna.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.