Jak wcześniej pisałam znikłam, by ćwiczyć.
Zajęło mi to nawet nie dużo czasu;]
Po tym odgrzałam sobie zupkę pomidorową wersja odchudzona
No po prostu pychota!
POLECAM!!!
Później rozsiadłam się przed tv i czekałam na film "John Carter"
nawet fajny;] taka bajeczka
Po lenistwie stwierdziłam, że biorę się dalej za ćwiczenia
Zrobiłam Skalpela Ewy, rozgrzewkę Mel B i zaczęłam ćwiczenia na całe ciało, ale po chwili telefon..
Moje Kochanie napisało, że chciałby się widzieć za jakieś 30 min.
Moja odpowiedź..? No jasne, że tak!!!!
Poszłam szybciutko ogarnąć się, a przede wszystkim umyć hehe;]
Najważniejsze, że zdążyłam chociaż w całości z Ewą poćwiczyć
Kocham ćwiczenia, ale mojego Artusia jeszcze bardziej!!!!!
I tak przeleciał kolejny wieczór z moim Ukochanym..
tak bardzo nie możemy doczekać się kiedy w końcu razem zamieszkamy..
ta rozłąka zbija.. bardzo boli.. ehhhh..
mieszkamy od siebie jakieś 7 minuty na nogach tak wolnym krokiem, więc nie jest źle..
ale sam fakt, że mieszkamy osobno jest dla nas tragiczny..
liczę, że w tym miesiącu moja sytuacja z pracą wyjaśni się
i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku nasze plany spełnią się..
poza tym muszę zmobilizować się do nauki niemieckiego!
nie chcemy żyć w tym pierdolonym kraju!
tu niczego nie osiągniemy do końca..
tu można zdychać na starość nic więcej..
och zaczynam wchodzić na tematy polityczne heheh;]
dobra już nie nudzę, idę spać
Dobranocki