Podsumowanie całego dnia :
1. Łakocie są nie straszne - zwycięstwo obyło się bez nich
2. Rower zaliczony na liczniku 59km przez 3godziny i 15min .
3. Kolacja zjedzona o 19 może nie zgodnie z planem ale sałatka z ogórka kiszonego , pomidora i sera bałkańskiego, kukurydzy z cebulką polane oliwą z sosem balsamicznym .