Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

www.w-obiektywie-asi.b
logpsot.com.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21574
Komentarzy: 258
Założony: 11 lipca 2012
Ostatni wpis: 27 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
spearkling

kobieta, 29 lat, Trzemeszno

155 cm, 69.30 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

5 kwietnia 2013 , Skomentuj

Wydaje mi się że jest dobrze. :) Dziś pół godzinki ćwiczyłam.
Cel 18, czyli 4maja: 63 kg lub mniej
Cel wakacje, czyli 29 czerwca: 5 z przodu.

Teraz ważę 66,3, zważę się jutro, może już będzie 65 na początku ;D

4 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Pokazała 66,3. Dostałam zaproszenie na 18 mojego najbliższego przyjaciela i będzie tam chłopak z którym jestem skłócona dość poważnie od 3 miesięcy (chodzi w skrócie o to że kłamał i całował mnie mając laskę). I nie wiem czy iść. A jak pójdę to jak zachowywać się w stosunku do niego. POMOCY.

3 kwietnia 2013 , Skomentuj

Dziś ładnie stonowanie. Fakt, faktem zjadłam trochę ciastek. ale nie tyle co kiedyś-kilogramami. a teraz angielski, matematyka i znienawidzony niemiecki. <3. lofka w uj.
głowa mnie ostatnio boli. a na wieczór bigosik i chlebek z szynką. :)

czuję się taka..... fajna?

jutro wejdę z ciekawości na wagę ;)))
może nadal będzie te 65,7 lub MNIEJ!!!!!

2 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Jednak dieta, pierwszy raz, idzie mi....

2 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj byłam chora, więc zjadłam tylko kisiel i miskę rosołu. Dziś waga wskazała 65,7. Fajnie jakby tak zostało. Dziś byłam w biegu więc rano kisiel, potem pomidorówka i 2,5 skibki chleba z sałatą i pasztetem i szynką. Jak myślicie zostanie?

1 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Nie jadłam dziś nic, nawet nie jestem głodna. Chciałam poćwiczyć ale boję się że jak ruszę brzuch to umrę.

1 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

waga wskazała 66,6.
obudziłam się późno więc czekałam na obiad w między czasie podkradając dwa plasterki surowej marchwi. kara przyszła szybko. rozbolał mnie brzuch. nie ruszyłam obiadu. poszłam do łazienki i wymiotowałam. fajnie nie?
więc dziś daruję sobie ćwiczenia i jedzenie. wieczorem może coś lekkiego a'la kisiel.

31 marca 2013 , Skomentuj

Jestem w 1000000% pewna że jest więcej. Wiem o tym. Czuję to po kościach.

31 marca 2013 , Komentarze (2)

Jestem w 1000000% pewna że jest więcej. Wiem o tym. Czuję to po kościach.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.