jest dobrze
Wydaje mi się że jest dobrze. :) Dziś pół godzinki ćwiczyłam.
Cel 18, czyli 4maja: 63 kg lub mniej
Cel wakacje, czyli 29 czerwca: 5 z przodu.
Teraz ważę 66,3, zważę się jutro, może już będzie 65 na początku ;D
waga proszę o pomoc.
Pokazała 66,3. Dostałam zaproszenie na 18 mojego najbliższego przyjaciela i będzie tam chłopak z którym jestem skłócona dość poważnie od 3 miesięcy (chodzi w skrócie o to że kłamał i całował mnie mając laskę). I nie wiem czy iść. A jak pójdę to jak zachowywać się w stosunku do niego. POMOCY.
nie żrę jak pojebus.
Dziś ładnie stonowanie. Fakt, faktem zjadłam trochę ciastek. ale nie tyle co kiedyś-kilogramami. a teraz angielski, matematyka i znienawidzony niemiecki. <3. lofka w uj.
głowa mnie ostatnio boli. a na wieczór bigosik i chlebek z szynką. :)
czuję się taka..... fajna?
jutro wejdę z ciekawości na wagę ;)))
może nadal będzie te 65,7 lub MNIEJ!!!!!
Może ja naprawdę będę piękna w wakacje?
Jednak dieta, pierwszy raz, idzie mi....
choroba, waga itd.
Wczoraj byłam chora, więc zjadłam tylko kisiel i miskę rosołu. Dziś waga wskazała 65,7. Fajnie jakby tak zostało. Dziś byłam w biegu więc rano kisiel, potem pomidorówka i 2,5 skibki chleba z sałatą i pasztetem i szynką. Jak myślicie zostanie?
przez chorobę nic nie jadłam
Nie jadłam dziś nic, nawet nie jestem głodna. Chciałam poćwiczyć ale boję się że jak ruszę brzuch to umrę.
wazenie,choroba
waga wskazała 66,6.
obudziłam się późno więc czekałam na obiad w między czasie podkradając dwa plasterki surowej marchwi. kara przyszła szybko. rozbolał mnie brzuch. nie ruszyłam obiadu. poszłam do łazienki i wymiotowałam. fajnie nie?
więc dziś daruję sobie ćwiczenia i jedzenie. wieczorem może coś lekkiego a'la kisiel.
jutro ważenie.
Jestem w 1000000% pewna że jest więcej. Wiem o tym. Czuję to po kościach.
jutro ważenie.
Jestem w 1000000% pewna że jest więcej. Wiem o tym. Czuję to po kościach.