Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sprawdziłam swoje BMI i okazuje się, że jestem za niska :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9922
Komentarzy: 29
Założony: 6 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 9 maja 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monika86.wroclaw

kobieta, 38 lat, Wrocław

163 cm, 76.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

5 listopada 2012 , Komentarze (2)

No i zaczyna się mój maraton. Dzisiaj idę na aerobic a dokładnie na Zumbę- zobaczymy czy moje ciało jest wstanie się ruszać Mama nadzieję, że nie tyle co sobie jak innym zrobię krzywdę wymachując nogami, rękami i czymkolwiek jeszcze :D ale mam nadzieję, że wybaczą kluseczce

2 listopada 2012 , Skomentuj

ostatnie 2 dni leniuchowania, bo od poniedziałku mam karnet na siłownię. Mam nadzieję , że aerobic i spinning mi w czymś pomogą i ze nie poddam się po pierwszym dniu :) Trzymajcie za mnie kciuki :)

31 października 2012 , Skomentuj

Dawno mnie nie było na Vitalii, oczywiście moja waga niczym się nie różni od tej jaka była kilka miesięcy temu. Ale znowu mam zapał i planuje zrzucić parę kilogramów. Zmotywowały mnie zdjęcia, a raczej jak na nich wychodzę- mały pulpecik wśród zgrabnych dziewczyn, które mają chudziutkie nóżki i brzuszek :) wczoraj wykupiłam karnet na siłownie, będę chodzić na aerobic, spinning i saunę- może to spowoduje ze zrzucę wymarzone kilogramy. Zmusiłam tez siostrę- niby razem raźniej:)
Postanowiłam też zrobić zdjęcie w bieliźnie, żeby zobaczyć rezultaty " przed i po" - mam nadzieję, że po 2tygodniach coś będzie żeby mnie jeszcze bardziej zmotywowały do roboty.  Jeśli zauważę choć małą różnicę, wrzucę na Vitalię i chętnie posłucham Waszych opinii , nawet tych strasznych :)

7 maja 2012 , Komentarze (1)

Od dzisiaj postanowiłam jeść "inaczej" i mam nadzieję, że mi to pomoże zrzucić zbędne kilogramy. mój plan na dzisiaj to śniadanie (które jest już za mną) 3 kromki chrupkiego pieczywa z pomidorem, zupa kapuściana, która niby ma mało kalorii jabłko,  znowu zupa i zielona herbatka, i na kolacje brokuł z parowaru :) i może znowu zupa kapuściana jak zgłodnieje .  Wygląda jak dieta kapuściana, ale nie chce się torturować samą zupa wiec dokładam inne jedzenie ale skromne :) zupy nagotowałam chyba na tydzień, więc ją wcisnę w siebie chociaż po 2-3 dniach to pewnie nie będę mogła na nią patrzeć :) Zobaczymy czy moja dieta zdziała cuda

2 maja 2012 , Skomentuj

Dzisiaj, kolejny dzień po bieganiu. Oczywiście moje bieganie nie jest takie jakie mi sie marzy bo jak narazie więcej chodze niż biegam, ale zawsze to ruch no i z moim spalaczem tłuszczu kapie ze mnie jakbym maraton przebiegła :) teraz muszę się wziąć dwa razy bardziej po majówce ale mam nadzieję, że parę kg spadnie i to szybciutko- może nie tyle waga co brzuszek i boczki żeby tak nie dyndało przy bieganiu Zastanawiam się też nad kupnem słuchawek do biegania z muzyką to zawsze lepiej bo przynajmniej swojego sapania bym nie słyszała

12 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Wczoraj zaczęłam robić 6 W, dzisiaj będzie kolejny dzień. Jeszcze nie zaczęłam biegać i szczerze mówiąc jak widzę tą pogodę to nawet nie chce mi się myśleć o bieganiu :). Ale jak to się mówi "prawdziwemu biegaczowi" nawet pogoda nie przeszkadza:) muszę zadzwonić do siostry i umówić się z nią na kilka kółeczek w parku zawsze to raźniej :) Mam tez nadzieję, że nie skończy się to spacerkiem z małym plotkowaniem

10 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Już po świętach :) waga na szczęście nie była tak okrutna i się nie zmieniła :) mam nadzieje, że teraz będzie spadać a nie wzrastać. Od dzisiaj robię 6W ze swoim narzeczonym -w lipcu mamy ślub więc miło by było żeby było  mnie mniej jak więcej oby się plan udał. Za 2-3 dni zaczynam bieganie i myślę jaki wspomagacz wziąć żeby to wszystko szybciej zrzucić porozmawima ze znajomymi co brali i co pomogło - jeśli pomoże i mi to napewno napiszę, dam znać co robiłam i ile zrzuciłam :)

6 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj jest mój pierwszy dzień z Vitalią,
mam nadzieję, że mój plan zrzucenia skromnych 10kg nie spowoduje załamania gdy waga dalej będzie stała w miejscu. Czas może nie wybrałam najlepszy bo jutro święta i stół pełen jedzenia, ale będę się ograniczała Postanowiłam też od wtorku znowu zacząć biegać, albo efektywnie spędzać czas jak długie spacery z psem, chodzenie na kosza przy dobrej pogodzie i oczywiście 6W wieczorami-mam nadzieję, że chociaż oponka zejdzie z brzuszka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.