Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zkupiłam se ja wage w końcu....


Cześć laleczki
Witam Was ja zasmarkana Edzka :/
...a wiec w końcu kupiłam se ja dzisiaj wagę ... i na przywitanie przemówiłam do niej aby była dla mnie łaskawa... no ciekawe czy zrozumiała heheh... zważe sie dopiero jutro rano ...jesli wytrzymam  :/  !
A tak poza tym to dietka to tak rożnie najgorsze sa powroty do domu ... zjem coś zaraz sięgam po drugie... i tak w kółko ... ale za to nie daje sie i cały czas biegam i smigam na rowerze
ale słodyczy zero jedynie czasami w niedziela powalam sobie na malutkiego lodzika ;)
... na ten przykład ostatnio dyrektor kupił dla biura ciacho ja oczywiście oddałam mojej koleżance z biura ... z czego jest zadowolona bo wszystko co dostaje słodkiego trafia do niej i powiedziała mi  "... Edyta weź odchudzaj sie jak najdłużej hehheh" chudzina jedna z niej to możne ....
Aha ostatnio była na nadmorskiej imprezie w Łebie z moja przyjacióła ...ale sie wyszalałyśmy było dance dance
A dzisiaj w menu
Śn
2 ryżowe z wędlinka i pomidorem i z dżemikiem
kawusia i chrupki z serkirm top
II Śn.
marchewka i 2 jabłka
Na Obiad będzie
zupa kalafiorowa
 kluski duka-nowskie z koktajlem porzeczkowym

 
.Ruch to będzie
 15 km rowerem
 40 min biegania
 200 brzuszków i hula hop
może pójdę jeszcze na rolki
... ale to się zobaczy

bajo napiszcie co tam u was ????


  • patih

    patih

    29 lipca 2012, 13:51

    sporo ruchu, a waga cię dobrze zmotywuje

  • truskafkowa

    truskafkowa

    27 lipca 2012, 16:13

    ruch to zdrowie! brawo! :) Ja dzis zaliczylam spacer, porządne zakupyy i trochę cwiczen (300 polbrzuszkow,hula hop,) Trzymaj sie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.