Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje zainteresowanie to muzyka,gotowanie czytanie książek oraz sport.Moją motywacją jest ładnie wyglądać na uroczystosci rodzinnej i lepsze samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 177884
Komentarzy: 1488
Założony: 9 lutego 2012
Ostatni wpis: 15 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nitram03

kobieta, 40 lat, Grybów

166 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 maja 2012 , Komentarze (3)

ranek zaczęłam od sprzątania,tak że jeden obowiązek z głowy,później obiad......Trochę poćwiczyłam ,dziewczynki spędzają czas na dworze,bo jest w miarę dobra pogoda ważne,że nie pada.Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie spacer i odetchnęłam czystym powietrzem.Dzisiaj przede mną jeszcze ćwiczenia i rowerek bo już jakiś czas nie ćwiczę na nim i stoi bezczynnie.moje menu;
na śniadanie: 3 kanapki z pomidorem i herbata
2 śniadanie: garść pestek i jogurt naturalny
na obiad:zupa ogórkowa,makaron ze serem
na kolację:grzanki z jajkiem i szczypiorkiem
spadku wagi nie zanotowałam,ale też nie poszła w górę.

24 maja 2012 , Komentarze (1)

od kilku dni ciężko pracuję i nie miałam chwili wytchnienia.Dopiero dzisiaj mam trochę luźniejszy dzień.Przez te parę dni odpuściłam sobie ćwiczenia,bo wieczorem padałam ze zmęczenia.Wczoraj miałam gorszy dzień,ale dzisiaj już mam lepszy(wczoraj wieczorem były igraszki z mężem).Niedługo muszę się wybrać do ginekologa na cytologię,strasznie mi się nie chce.Dzisiejsze menu:
śniadanie:bułka ziarnista z jajecznicą ze szczypiorkiem,herbata
2 śniadanie:jabłko,zielona herbata
obiad:mieso duszone na parze,ryż,pomidory z cebulką i jogurtem
kolacja:3 kanapki ze szynką,inka,
dzisiaj waga wskazała 77,7,jeszcze tylko0.8 i dogonię pasek tak,że nie jest tak źle
JAK NA RAZIE SIĘ DOGADUJĘ Z MĘŻEM.
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA.

21 maja 2012 , Komentarze (1)

dzisiaj rano trochę poćwiczyłam dokupiłam ogórków,seler i pora i posadziłam w ogródku.Skosiłam trawę jeszcze czeka mnie obiad pranie......trochę już odpoczęłam psychicznie od teściowej i na razie jest ok.zaczęłam planować remont pokoju dla córek,bo starsza od września idzie do szkoły i potrzebuje swojej przestrzeni.nie mogę się zdecydować na kolor,meble....Muszę się wziąć za siebie,bo odpuściłam sobie trochę .

16 maja 2012 , Komentarze (1)

W niedzielę miałam komunię i już w piątek pojechaliśmy do teściowej.Przez dwa dni pokłóciłam się z mężem i w dzień komunii było w miarę normalnie,ale po Kościele mąż poszedł ze szwagrem na papierosa,a ja dopiero po chwili przyszłam i jak zobaczyłam że z nimi stoi jego była to myślałam,że szlak mnie trafi(przepraszam,za wyrażenie).I od tego czasu humor mi się całkiem zepsuł,dużo mnie kosztowało,żeby nie rzucić wszystkim i wrócić do domu.CHCIAŁO  mi się płakać.Po obiedzie pokłóciliśmy się jeszcze raz.Nadarzyła się okazja,żeby wyjść bo młodsza córka chciała spać i skorzystałam z okazji i poszłam do domu teściowej.Tam się wypłakałam i trochę mi ulżyło.później mąż zadzwonił i pogodziliśmy się i jak wróciłam to było już ok.Na jego byłą już nie zwracałam uwagi.wczoraj wróciliśmy do domu i nareszcie uwolniłam się od teściowej(była u mnie cały miesiąc).Mam nadzieję,że szybko nie przyjedzie

30 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

słońce świeci,ale ciśnienie chyba za wysokie,bo nic mi się nie chce.wczoraj ćwiczenia zrobione i dziewczynki prawie cały dzień na dworze trochę się powygłupiałyśmy.

27 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

FAJNIE,ŻE SŁOŃCE ŚWIECI ,BO OD RAZU LEPIEJ SIĘ CZUJĘ,DZIEWCZYNKI TEŻ CAŁY DZIEŃ NA ŚWIEŻYM POWIETRZU,TAK,ŻE WIECZOREM NIE MAM PROBLEMU Z ICH ZAŚNIĘCIEM.WCZORAJ TROCHĘ POĆWICZYŁAM,BO ZADZWONIŁA SZWAGIERKA I TROCHĘ SIĘ ROZGADAŁYŚMY.A PÓŹNIEJ MĄŻ WRÓCIŁ Z PRACY I BYŁAM ZMĘCZONA WIĘC DZISIAJ TO NADROBIĘ.NA ŚNIADANIE 2 JAJKA Z ŁYŻKĄ MAJONEZU,NA 2 ŚN JABŁKO I GARŚĆ PESTEK,NA OBIAD ROSÓŁ Z MAKARONEM I KLUSKI ZE SEREM Z JOGURTEM,NA KOLACJĘ MOZZARELLA Z POMIDOREM I 2 KROMKI CHLEBA.

26 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

UWIELBIAM TAKIE DNI KIEDY SŁOŃCE WITA NAS OD SAMEGO RANA I CZŁOWIEK BUDZI SIĘ OD RANA  W DOBRYM HUMORZE I RACZEJ NIKT NIE JEST W STANIE MU GO ZEPSUĆ.DZIEŃ KOMUNII ZBLIŻA SIĘ WIELKIMI KROKAMI UBRANIA JUŻ PRZYSZYKOWANE BUTY TEŻ TO JUŻ ZA DWA TYGODNIE.MUSZĘ SIĘ DOBRZE ZAPREZENTOWAĆ ZWŁASZCZA,ŻE CHRZESTNĄ MATKĄ JEST BYŁA MOJEGO MĘŻA,ALE WCALE SIĘ JEJ NIE OBAWIAM.BARDZO JESTEM CIEKAWA JAK TO BĘDZIE.DZISIAJ ZNOWU TRZYMAM SIĘ I NA ŚNIADANIE 3 MAŁE KANAPKI ZE SZYNKĄ I HERBATA,NA 2 ŚNIADANIE POMIDOR,A OBIADEK BYŁ PYSZNY UDKO Z PRZYPRAWAMI DUSZONE NA PARZE,ZIEMNIACZKI I MIZERIA Z OGROMNĄ ILOŚCIĄ SZCZYPIORKU,A NA KOLACJĘ ZJEM 3 KANAPKI Z POMIDOREM I KAKAO.WCZORAJ POĆWICZYŁAM I SPALIŁAM TROCHĘ KALORII DZISIAJ TEŻ ZAMIERZAM ROBIŁAM PORZĄDEK W SZAFIE I DUŻO RZECZY JUŻ JEST ZA DUŻE I Z TEGO SIĘ CIESZĘ,BO PO KOMUNII JAK JUŻ FINANSOWO BĘDZIE LEPIEJ TO CZEKAJĄ MNIE ZAKUPY.HURRRRA!

24 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

rano słońce wstało i było tak ładnie,że moje dziewczynki trochę pobiegały a ja sadziłam kwiaty na rabacie bo uwielbiam kwiaty.Wczoraj sobie odpuściłam i dzisiaj są tego efekty,ale dzisiaj się biorę ostro do pracy i muszę nadrobić zaległości,żeby coś schudnąć.Śniadanie zjadłam jabłko trochę kiełbasy,3 kanapki i herbata.obiad mięsko ryż z curry,surówka z sałatki,pomidora,rzodkiewki,ogórka i jogurtu.a na kolację 3 kanapki z pomidorem i kakao.poćwiczyć muszę.pozdrawiam

20 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Wczoraj zrobiłam sobie dzień zakupów pochodziłam i kupiłam wreszcie buty na komunię są śliczne tylko martwi mnie obcas 10cm,ale jakoś muszę dać radę.Bardzo się cieszę,bo po @ zanotowałam spadek i to o0.8kg i jest super.Kupiłam sobie też seksowną bieliznę i może dzisiaj mi się przyda....kupiłam też bardzo fajne białe spodnie w rozmiarze 42 i pasują a nosiłam 46 więc opłaca się moje odchudzanie teraz mam rozmiar jak w średniej szkole chciałabym jeszcze zejść jeden rozmiar i to byłoby super.Zawzięłam się z tym odchudzaniem i nie przestanę dopóki nie dotrę do celu,bo dzięki vitali się nie poddałam po tygodniu.Tak,że wczorajsze zakupy poprawiły mi humor i z mężem wyjaśniłam wszystko i jest ok.Dzisiaj dzień nastraja optymistycznie bo słońce świeci na całego i jest super. 

18 kwietnia 2012 , Skomentuj

DZISIAJ MAM KIEPSKI HUMOR,BO MAM HUŚTAWKĘ NASTROJÓW I PRZEZ MOJEGO ŚLUBNEGO BO STWIERDZIŁ,ŻE GO SPRAWDZAM ,BO CHCIAŁAM ZOBACZYĆ CO NARYSOWAŁ,JAKBYM CHCIAŁA SPRAWDZAĆ TO NAWET BY NIE WIEDZIAŁ,ALE PO CO I TAK CO MA BYĆ TO BĘDZIE,JAK CHCIAŁBY ODEJŚĆ LUB KOGOŚ SOBIE ZNALAZŁ TO DROGA WOLNA NIE ZATRZYMUJĘ.DZISIAJ ODPUSZCZAM SOBIE DIETĘ ,ALE ĆWICZENIA NIE IDĘ TROCHĘ POĆWICZYĆ TO MOŻE MI PRZEJDZIE DOBRZE,ŻE JEST W PRACY.POSPRZĄTAM TROCHĘ BO TO MNIE ODPRĘŻA.POZDRAWIAM  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.