Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wracam
16 maja 2012
W niedzielę miałam komunię i już w piątek pojechaliśmy do teściowej.Przez dwa dni pokłóciłam się z mężem i w dzień komunii było w miarę normalnie,ale po Kościele mąż poszedł ze szwagrem na papierosa,a ja dopiero po chwili przyszłam i jak zobaczyłam że z nimi stoi jego była to myślałam,że szlak mnie trafi(przepraszam,za wyrażenie).I od tego czasu humor mi się całkiem zepsuł,dużo mnie kosztowało,żeby nie rzucić wszystkim i wrócić do domu.CHCIAŁO mi się płakać.Po obiedzie pokłóciliśmy się jeszcze raz.Nadarzyła się okazja,żeby wyjść bo młodsza córka chciała spać i skorzystałam z okazji i poszłam do domu teściowej.Tam się wypłakałam i trochę mi ulżyło.później mąż zadzwonił i pogodziliśmy się i jak wróciłam to było już ok.Na jego byłą już nie zwracałam uwagi.wczoraj wróciliśmy do domu i nareszcie uwolniłam się od teściowej(była u mnie cały miesiąc).Mam nadzieję,że szybko nie przyjedzie
shineona
17 maja 2012, 05:45Kochana i bardzo dobrze, że nie zwracasz uwagi na ex swojego Męża .. nie warto się wkurwiać i kłócić o byłych partnerów .. :-*.