witam serdecznie po dłuższej nieobecności, ale teraz będę tu zaglądać od czasu do czasu.
Waga stoi w miejscu i 2 tyg nic,jeden plus że nie idzie w górę.
Ćwiczyć też już nie mam siły,bo wieczorem padam na twarz zmęczona.
Mąż dalej na delegacji i mam nadzieję,że to już jest ostatni tydzień, bo zaczyna to być męczące. Ze wszystkim jestem sama, dobrze że rodzice mi pomagają to trochę jest mi lżej.
Pozdrawiam.