37 tydzień
Witam, kobitki
coraz bliżej finał , brzuch mi opadł już prawie mam go na kolanach , ciągnie niesamowicie.Biorę nospę bo skurcze są nadal. I tak myślę ,że jak przyjdą te prawdziwe to je pomylę z przepowiadającymi i za późno pojadę do szpitala!!!
Poród w domu czy w karetce???
Ale mam szansę na przenoszenie też, bo poprzednie ciąże przenosiłam , sama juz nie wiem co lepsze.
Co do dietki ,to nie jem smażonego i tłustych dań za to słodycze jestem łasuch , kocham je, i ciasta i bułeczki.
I jak tu siedzę i piszę to obiecuję ,że po porodzie zero słodyczy, czekolad, ciasta i bułeczek.I spacerki z wózkiem długie i dalekie, potem może zumba lub jakieś inne zajęcia ale trzeba 6 tyg. odczekać.
Oby do chrzcin być LASKA !!!!!!
miłego dzionka!!!!!
Leniwa sobota
Witam,kobitki
wszystkie pewnie sprzątacie , robicie zakupy jak to w sobotę a ja LEŻĘ BOKIEM I ODŁOGIEM hehe
Jakieś pranie wstawiłam , obiad wczorajszy był, podłoga błaga o litość w końcu, a ja leże.
Na tapczanie siedzi leń...............
A wypraszam sobie , kto z boku na bok się przekręca no kto????
A kto do łazienki lata co chwila no kto?????
A kto je za dwóch no kto ????
hehe
tak mi na żarty się wzięło
to z nudów
A po ludzku nie mam sił na sprzątanie brzuch mnie ciągnie do ziemi
A u nas znowu zima , ładnie, fajnie, jakoś czysto i biało,CUDNIE
MIŁEGO WEEKENDU BUZIAKI
Straszne skurcze
Witajcie kobitki,
miałam nie marudzić więc tylko lekko wspomnę o strasznych skurczach przepowiadających ,które nie dają mi spać ani w dzień ani w nocy.Biorę nospę i nic nie daje. Wczoraj kąpiel z masażem na chwile mnie odprężyła ale tylko na chwile .
Są tak częste i bolesne,że co chwila myślę '' O ZARAZ POJADĘ"
I przechodzą. 2 GODZINY LUZU I PIAĆ OD NOWA. Co robić.???????
Dziś leże cały dzień, nic kompletnie nie robię.Samo się zrobi.hehe
I choć lekarz mówił ,że w razie wu mała jest duża i będzie wszystko ok to wole jeszcze chociaż dwa tygodnie połazić w dwupaku. Tamte ciąże przenosiłam o 10-12 dni i nie miałam tak wcześnie takich skurczy .Fakt jestem starsza , grubsza, więc wszystkiego mogę się spodziewać .
MOJE MENU : RYŻ Z JABŁKAMI ,KISIEL,KLEIKI , BANANY A I TAK MAM BIEGUNKĘ PO WSZYSTKIM
BUZIAKI
36 tydzień
Witam kobitki,
Dziś zaczynamy 36 tydzień.
a zaczęło się tak
HEHE
Torba malucha spakowana, szafa naszykowana, wózek czeka kołyska też a łóżeczko się rozłoży po powrocie ze szpitala.Dzis przyszła koszula moja wraz ze szlafrokiem normalnie namiot sobie kupiłam hehe dobrze ,że wybrałam tania to nie będzie żalu potem jej się pozbyć(nienawidzę koszul nocnych).
Mała kopie szczególnie w nocy i spać nie daje potem jestem nie przytomna albo śpię do południa , korzystam póki mogę !!!
Pogoda u nas nad morzem dziwna .
Rano spadł śnieg, potem deszcz, teraz jest mgła normalnie rewolucja na całego.
Więc siedzimy w domu i uczę mała pisać literki i jestem zdumiona ,że tak ładnie piszę.
Liczenie jak na swój wiek ma dobrze opanowane , wiadomo po kim hehe
Niedługo bale przebierańców więc szukamy stroju używanego bo na 1 bal to szkoda kasy a te w wypożyczalni u nas to są już tak zniszczone ,że nikt ich nie chce nawet za darmo.
miłego wieczorka
Ciążowe marudzenia
Witam kobitki, tak patrzę na swój pamiętnik to widzęże od jakiegoś czasu marudzę i pewnie dobijam tym nie tylko siebie.I nie chce się usprawiedliwiać ,że ta ciąża inna jest ,że jestem już starsza niz w poprzednich, że choroby mnie się czepiają i kilogramy też.
Chcę przestac marudzić,
Tylko jak.
Słońca brak
Deszczu i wiatru za dużo
OOOOOOO i marudzę
Ale widzę ,że nie tylko ja mam tak.
Czytam Was i widzę , że też Wam brakuje wiosny ,słońca, powietrza,.
Jeszcze trochę i będzie wiosna.
I TĘSKNIĘ ZA TAKIMI WIDOKAMI
TROCHĘ CHWALENIA SIĘ HEHE
Witajcie kobitki
dziś a w sumie od wczoraj same baby w domu.Chłopy pojechali na turniej piłki nożnej do do Szczecina i dopiero wieczorkiem wracają.Mój mały to skóra zdjęta z taty,Zapalony piłkarz , gra od roku w Kotwicy Kołobrzeg na pozycji główny napastnik i dopiero teraz widać ,że przeniesienie go do tego klubu było dobrą decyzją.I mimo ,że wozimy go 3 razy w tygodniu (40 km) myślę ,że warto inwestować w jego przyszłość.
a to moja gwiazda hehe
JUŻ WIEM ,ŻE ZDOBYLI
SREBRO !!!!!
A TAM POCHWALĘ SIĘ I NAJMŁODSZĄ GWIAZDĄ Z SIOSTRĄ
Tańczy w zespole tanecznym "Skaczące Brzdące" i
ZDOBYŁY ZŁOTY MEDAL W MIKOŁAJKOWYM TURNIEJU TAŃCA .
I MÓJ WIELKI BRZUCH
wiem wiem będę miała co robić po porodzie
To tyle z chwalenia się ,miłej niedzieli
BUZIAKI
3 kg ŻYWEJ WAGI
Witajcie, byłam u lekarza moja waga 93 kg SUPER z tego mała 3 kg i podobno jest spora jak na swój wiek . To mnie trochę nastraszył wizja porodu ponad 4 kg noworodka.
Co do biegunki tak jak myślałam, dieta , orsalit, węgiel leczniczy i kaszki ryżowe. Dieta normalnie odchudzająca.
Pranie zrobione i poprasowane. Jutro reszta.A zostało sporo tego.
Rozwarcia brak wiec skurcze to tylko przepowiadające.Nie zagrażające szybszemu porodowi , więc sama się straszę.Więc do 12.02.2013r powinnam donosić .
Dziś tyle do jutra.
Leniwa środa
witam,
oj dziewczynki jak bolesny był powrót do szarej rzeczywistości.
Pobudka o 7 rano była szokiem dla wszystkich, ostatnio spaliśmy do której się chciało a dziś ciemno buro szaro i ponuro.Aż żal wychodzić spod cieplutkiej kołderki.
Ale cóż jak mus to mus.
Tak jak mówiłam zaczęłam prac małej rzeczy i jestem w szoku ile tego nakupowałam.
Niby ty trochę tam trochę i sie uzbierało . Jutro dalsza tura i prasowanie.
Jutro mam też wizytę u lekarza najbardziej boję się stanąć na wagę, znowu mnie zrypie i da wykład i takie tam ble ble.
Po wyjściu będę zła sama na siebie i jak za każdym razem obiecam MŻ a i tak zrobię swoje.
Ach dobrze ,że już jeszcze tylko miesiąc z hakiem i będę mogła odchudzić swoje dupsko hehe
Buziaki
NOWY ROK NOWE POSTANWIENIA
Hej kobitki, u mnie po sylwestrze brak kaca wiadomo, bawiłam a raczej leżałam na kanapie do 4 rano dziś trochę odsypiam ale jutro wracamy do rzeczywistości.
Koniec laby, koniec spania do nie wiadomo której . Dzieciaki wracają do szkoły, mała do przedszkola ,życie wraca do normy ,w końcu zacznie się coś dziać .
Jutro zaczynam prać rzeczy malutkiej bo jakoś mi się wydaję , że tym razem nie przenoszę ciąży jak 3 poprzednie ale może się mylę mimo wszystko lepiej być naszykowaną.
Kupię jeszcze tylko sobie koszulę i szlafrok do szpitala.
Dopadła mnie jakaś biegunka, naprawdę nie wiem co się dzieje.
Ledwo do łazienki dobiegam.I jem czekoladę gorzką ,piję cole bez gazu, stoperan i smekta też nie działa.Wypijam ze 2 butelki wody ,żeby się nie odwodnić.W czwartek mam wizytę mam nadzieję ,że nie wyląduje w szpitalu.Bo to już z parę dni jak mnie tak trzyma.
Boli mnie już cały tyłek i nie tylko hehe .Ta ciąża jest naprawdę inna niż poprzednie w tamtych nic ze mną się nie działo a teraz wszystko naraz.
A najważniejsze moje postanowienia:
- urodzić w miarę szybko i bezboleśnie(dobre nie)
- schudnąć do ok 65kg było by cudownie
- poprawić kondycję fizyczną bo jest w kiepskim stanie
I SIĘ ROZPISAŁAM TO Z NUDÓW SORKI,
BUZIAKI I JESZCZE RAZ ŻYCZĘ WSZYSTKIM CHUDEGO ZDROWEGO ROKU 2013.