Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Wena10

kobieta, 44 lat, Kętrzyn

172 cm, 74.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2014 , Komentarze (2)

      Dziś na wadze 70,1kg ,więcej niż w zeszłym tygodniu ale nie przejmuję się tym . Wtedy miałam poważne problemy i nie mogłam jeść dlatego waga spadła .  I tak nie jest zle od 1 stycznia schudłam 2 kg Nawet gdybym chudła 2 kg miesięcznie to do wakacji miałabym swoją wymarzoną wagę .....hmmm......można pomarzyć
      Tak po za tym to u mnie nic ciekawego dalej trochę zle się czuję z tym wszystkim ale staram się żyć normalnie .Wiem ,że nie wiecie o co chodzi ale to za bardzo prywatna sprawa żeby o niej się rozpisywać .
      No nic ...nie będę się dołować ......
             Zapomniałam Wam napisać ,że znowu pedałuję .....tak ok 40 minut dziennie ......oj prawie codziennie ,przynajmniej się staram
      
Pa Kochane do następnego
               

11 stycznia 2014 , Komentarze (2)

       Ja tylko na chwilkę ,bo mam doła .Trochę kłopotów dla mnie bardzo poważnych .Życie trochę mi się popieprzyło i nie umiem sobie z tym poradzić .
       chociaż waga mnie nie dołuje bo jest 69,6 kg .
     Pozdrawiam i trzymajcie się Laski .

4 stycznia 2014 , Komentarze (3)

....U mnie wiosna w pełni ,wcale n ie tęsknię za zimą teraz jest cudownie
.........Dziś wlazłam sobie na wagę ,no bo przecież nie wytrzymam do następnej soboty ,a tam 1kg mniej . Pewnie jelita w końcu po tym obżarstwie się opróżniły Teraz sobie siedzę i odpoczywam po sprzątaniu ...a.... i rano trochę sobie brzuszków zrobiłam i ćwiczeń na nogi ale tak naprawdę trochę Jak rozbiorę choinkę to znowu wstawię rower do pokoju i obiecałam sobie ,że będę jezdzić na nim chociaż te pół godziny .
            Pozdrawiam Kochane i życzę miłego długiego weekendu

1 stycznia 2014 , Komentarze (5)

       SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANE
No i cóż waga z dziś to 72 straszne kilosy ,no i mocne postanowienie poprawy .
W lipcu planujemy pojechać nad morze....może to mnie zmotywuje w końcu do osiągnięcia swojego celu   Ciągle kręcę się koło wagi początkowej ,co schudnę to przytyję .....straszne to jest. Ale nie ,nie użalam się nad sobą bo to bez sensu ...
No nic zobaczymy jak mi to pójdzie ,przed każdym posiłkiem będę sobie wyobrażać siebie w stroju bikini jako super laskę może to coś da
Oj stara ja i głupia hi hi .
Pozdrawiam i do zobaczenia

24 grudnia 2013 , Komentarze (4)

......Chciałam Wam życzyć zdrowych i pogodnych świąt

7 grudnia 2013 , Komentarze (3)

      Otóż w tym tygodniu ze spadeczków zrobił się spadek ,a mianowicie ubyło mnie przez tydzień 1,1 kg ....tak więc na wadze dziś odnotowałam cudowną wagę w postaci 68,9kg Tak więc po czterech tygodniach jest mnie mniej o 3,6kg Fajne uczucie jak Cię jest mniej i wkońcu brzuch normalny ,a nie wiecznie obżarty
      Tak po za tym to byłam dziś w pracy i padam na twarz ,jeden dzień wolnego to stanowczo za mało ......
      Tak wogóle to zima u mnie zawitała ,musiałam rano odśnieżać samochód ,a do pracy jechałam chyba 30km na godzine takie były super warunki . Jak ja nie znoszę takiej pogody i jazdy samochodem ale niestety za daleko mam żeby chodzić na piechotę .
      No nic Kochane kończę i mam nadzieję ,że za tydzień znowu się pochwalę spadeczkiem lub spadkiem


30 listopada 2013 , Komentarze (2)

      Czyli na wadze znowu malutki spadeczek w postaci 0,4 kg Dzisiaj ważę równiutko 70kg Może to niewiele ale zawsze coś .
       W pracy nadal dużo roboty ale na szczęście ominęła mnie pracująca sobota uff.
Zaraz jadę na miasto po zakupy i juz do wieczora w domku ....bo wieczorem idziemy do znajomych na Andrzejki
       Pozdrawiam Kochane i miłej zabawy w wieczór andrzejkowy gdziekolwiek będziecie

23 listopada 2013 , Komentarze (3)

       Nieduży ale zawsze ...czyli 0,5kg mniej Na wadze dziś 70,04kg jeszcze daleko do 68 kg no ale .....Dietkowałam całkiem całkiem ,czyli po swojemu Jem wszystko tylko w małych ilościach bez podjadania i obżerania się no i najważniejsze ,że nie miałam wpadki . Nawet na mojej imprezie tydzień temu nie poległam ,oczywiście zjadłam jakąś tam kanapeczkę do wódeczki ale bez przesady . Tak w ogóle  to wylądowaliśmy na dyskotece i wiecie co ? nawet miałam branie hi hi . Oczywiście byłam z mężem ale to było takie miłe   Przecież mam juz swoje lata ,a tam sami smarkacze .....no ale widocznie nie jest ze mną tak zle
       No nic Kochane idę Was poczytać i spadam .....na ciuchowe zakupy ......sobie zaszaleje

16 listopada 2013 , Komentarze (3)

      Tak więc melduję ,że na wadze dziś 70,9kg choć jeszcze w poniedziałek było 72kg   
        Tak poza tym to nic ciekawego u mnie się nie dzieje .....pracy dużo ,wracam do domu padnięta....jeszcze ta pogoda     Dopada mnie depresja ,dlatego dzis będę się odstresowywać    Wpadają dwie koleżanki na wódeczkę ,oczywiście mąż będzie nam towarzyszył póki nie padnie ,bo do szkoły ma jutro na 8   No i jak tu się odchudzać jak wódeczka tuczy he he .   Mam nadzieję ,że za tydzień moja waga będzie jeszcze mniejsza ......
       Miłego weekendu Kochane



8 listopada 2013 , Komentarze (3)

....no bo co tu mam pisać ,nie mogę się ogarnąć z dietą , Mam nadzieję ,że za jakiś czas już będzie wpis o moim ,,ogarnięciu''
       Pozdrawiam Kochane i życzę dużych spadków

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.