Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przez to, ze nie mam wymarzonej figury brak mi pewnosci siebie.. Są dni, ze wydaje mi sie, ze jest okej, ze przeciez to nie jest w zyciu najwazniejsze itp... jednak te chwile są ulotne, bo zaraz włącza sie moja zryta psychika w kwestii odchudzania i mojej sylwetki i jest zle, naprawde zle. To mnie wykancza, dlaczego nie potrafie o tym zapomniec i cieszyc sie tym pieknym swiatem? Zycie jest za krotkie wiec po co marnowac je na wyidealizowane marzenia, nie wiem.. na to nie potrafie odpowiedziec..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10926
Komentarzy: 194
Założony: 29 grudnia 2011
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kraudiaa

kobieta, 30 lat, Rzeszów

175 cm, 72.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: trwała 6 z przodu do wakacji!

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2012 , Komentarze (5)

Kochane.. Od jutra już Post, więc nasze postanowienia postne wchodzą w życie..
 Moje to : 
* 0 odwiedzania portali społecznościowych i innych ( oczywiście z Vitalii nie moge całkowicie zrezygnować, dlatego też postanowiłam, odzwiedzać Was raz w tygodniu <niedziela> przez 1 h, zdam Wam relacje i będę się starać ogarnac Wasze pamiętniki.!),a ogólnie mam zamiar korzystać z Neta tylko w celu edukacji..
* 0 słodkiego (wszystkiego, nawet cukru w herbacie..) 
.. i tyle nowego heh ..;)
A co do dzisiejszego dzionka to był w miarę udany, szczególnie miło mi było, gdy przyjaciółki w szkole stwierdziły, że stałam się "chudzinką".. strasznie mnie to rozbawiło i ucieszyło, ze jednak naprawdę coś widać po mnie, bo one o niczym nie wiedzą..! 
Także, do niedzieli, trzymajcie się i Powodzenia! ;*

19 lutego 2012 , Komentarze (7)

Witajcie niedzielnie! Dziś jak zwykle u mnie pomiar wagi i.. -1,3 w dół! ;)) Więc humorek mam naprawdę dobry! Na dodatek wczoraj była taka sytuacja, siedzimy w domku i brat mi się pyta z ironią "i jak ile schudłaś na tej Twojej "diecie" ??" no a ja na to, że " ee dopiero 7kg" i dodałam, że to jest niewiele bo przecież nic po mnie nie widać (przynajmniej ja mam takie wrażenie, choć mama ciągle mi co innego powtarza).. i akurat tata (wielki przeciwnik mojego odchudzania!) wchodzi do pokoju i mówi " taa wcale nie widać! tylko juz nawet na gębie Ci kości wychodzą" haha wiem śmiesznie to brzmii i moze to trochę przesada, ale mnie naprawdę ucieszyło i zmotywowało do dalszych działań.! ;dd 
A.. jeszcze jedna sprawa. Od poniedziałku zaczęłam tą metodę kratkowania i jak na dzień dzisiejszy zrobiłam 2000 brzuszków.! Wydaje mi się, ze to jest tak w miarę, czyli nie za dużo i nie za mało.. a Wy jak myślicie.?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich!!! ;*

PS. Zapomniałam sie pochwalić, ze udało mi sie nie zjeść ani jednego pączusia, choć leżały i kusiły upieczone od środy wieczorem aż do soboty do południa..  bo było ich tyle, że domownicy nie mogli tego przejeść heh ;dd

12 lutego 2012 , Komentarze (9)

Kochanee..! No nie jest tak dobrze jak by się chciało.. Waga dziś niestety pokazała o 0,3kg więcej niż w przyszłym tygodniu.. ;/ Szczerze przyznam obawiałam się tego bo jednak cały tydzień jadłam troszkę więcej niż zwykle i na dodatek wczoraj była imprezka (a na niej wiadomo, ciężko się powstrzymać od smakołyków..) 
Jednak nie mam zamiaru sie załamywać, a tym bardziej poddawać! Od jutra niestety szkoła więc myśle więcej ruchu i mniej czasu na jedzenie. A do tego od jutra zaczynam brzuszki z "metodą kratkowania".! Dałam sobie miesiąc na zamalowanie całej strony.. ale co z tych planow wyniknie, zobaczymy! 
Trzymam za Was wszystkie kciuki, powodzenia.!! ;*

5 lutego 2012 , Komentarze (12)

Kochane! To już dobry miesiąc mojego odchudzania i naprawdę nie jest źle, waga spadła -6,5 kg! ;) Od minionego tygodnia waga spadła - 0,9 choć szczerze powiedziawszy nie przypuszczałam, że w tym tygodniu uda mi się coś zrzucić bo było brak ćwiczeń z powodu remontu pokoju.. no ale jednak się udało ;) Teraz w tym ostatnim tygodniu ferii mam zamiar postawić więcej na aktywność fizyczną więc za tydzień zobaczymy co z tego wyniknie..
Wam kochane dziękuję za wsparcie, otuchę i ciepłe komentarze, bo bez tego nie było takich efektów! Powodzenia ;*

29 stycznia 2012 , Komentarze (9)

Dzis dieta niezbyt udana.. ale to przez wieczór w gronie przyjaciółek, porozmawiałymy, rozerwałyśmy sie i niestety skusiłam się na słodycze(moze nie było ich tyle co dawniej, ale cos zawsze) na dodatek wieczorem.. ale trudno, trzeba walczyć dalej! Bo jakbym sie teraz poddała to już raczej nigdy nie powstanę z moją krytyczną samooceną i brakiem pewności siebie.. Od jutra wezme sie solidniej za siebie ( a przynajmniej spróbuje), zobaczymy co z tego wyniknie! Trzymajcie kciuki kochaniutkie  i POWODZENIA!

28 stycznia 2012 , Komentarze (9)

Hej kochane! Jestem już po warzeniu i pomiarach.. i? Ku  mojemu zaskoczeniu i wielkiej radosci waga pokazała równiutki 1kg mniej.! A co do pomiarów to ubyło gdzie niegdzie po 2, 3 cm przez miesiąc! Strasznie się cieszę.. :) Teeraz fereie więc mam zamiar się jeszcze bardziej zmotywować i wziąść za siebie.. Także oby tak dalej! Trzymam za Was wszystkie kciuki i POWODZENIA! ;*

27 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Waleczne! Dzień, jak dzień... Ciągle próbuję walczyć z własnymi pokusami, z upadającą motywacją.. po prostu ze sobą! Są lepsze i gorsze dni, normalne.. Dziś akurat dzien jest średniawyy... Z jedzonkiem pozwoliłam sobie na zapiekankę i herbatke z cukrem, ale usprawiedliwiam się tym, ze właśnie zaczęły sie dla mnie ferieee!

Na dodatek trochę sie stresuję bo jutro dzień warzenia i pomiarów..  obym się tylko nie załamała i utraciła tego co już udało mi sie osiągnąć! Najgorsze jest to, ze nikt we mnie nie wierzy (tak naprawde tylko domownicy wiedzą o moim odchudzaniu).. zamiast mnie motywować, to ciagle jakieś głupie dogryzki maja i sie smieją..  z jednej strony to daje kopa w dupe by w końcu im cos udowodnic, jednak z drugiej najzwyczajniej w  świecie - boli...

Pozdrawiam i życze sukcesów! ;))

22 stycznia 2012 , Komentarze (11)

Witajcie niedzielnie! ;) Dziś jak co tydzień była pomiar i waga pokazała -0,4.. Moze to nie tak dużo ale i tak cieszy! W koncu to zawsze krok do przodu. ;]  Ale cieszy mnie bardzoo fakt, taki iż w tym tygodniu usłyszałam od mojej nauczycielki tańca, że schudłam i brzuszek mam mniejszy! Strasznie mnie to uradowało, gdyż oczywiscie ja tam jakieś efekty widziałam, ale nie przypuszczałam, że widza je osoby które nic nie wiedzą o odchudzaniu!  Także pozytywniee! Na dodatek jeszcze tydzien i feriusieee! ;dd Pozdrawiam i życzę sukcesów maleńkie! ;))

14 stycznia 2012 , Komentarze (5)

Kochane! Dziś mój humorek jest w dużo lepszym stanie od wczoraj.. Po pierwsze dzis jest dla mnie dzień pomiaru wagii :) I tu ku mojemu zdumieniu waga pokazała - 1,2 kg ;D Bardzoo mnie to cieszyy i co najważniejsze motywuje do dalszej walki! Drugim ważnym powodem uśmiechu na mej twarzy jest wyczekiwany śnieg za moimi oknami!!! :D Nareszcie!  Pozdrawiam serdecznie :)

13 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Dzisiejszy dzień nie mogę zaliczyć do tych dobrych, w kwestii odchudzania..;/ Najbardziej zawaliłam sobie kolacyjką po 21.. Do tego mam chore gardło.. powiększone migdały i każa mi cały czas wcinać miód (bo niby taki zdrowotny jest).. Więc kalorii przybywa.! ;/ Ale jutro zrobie sobie chyba głodóweczkę, oczyści mi sie organizm, popijając jedynie wodą i zieloną herbatką.. W końcu od czasu do czasu pasujee ją zastosować.. A Wy kochane jakie macie zdanie na ten temat ..? :) Pozdrawiam i powodzenia.!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.