Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze byłam okrągła, w ciaży przytyłam 20kg, po porodzie ubyło mi 10kg, chciałabym schudnąć jeszcze 17kg. Marzę, żeby mój syn był ze mnie dumny...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15280
Komentarzy: 113
Założony: 23 listopada 2011
Ostatni wpis: 19 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
robietodlasynka

kobieta, 32 lat, Zamarte

163 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

28 stycznia 2014 , Komentarze (5)

potrzebuje pomoc którą opcję wybrać:

a) odchudzać się ( przynajmniej -15kg), a po odchudzaniu starac się o dziecko

b) starac się o dziecko

zarówno w przypadku a) oraz b) po ciąży zrów będzie trzeba się odchudzać.

Proszę o poradę, którą opcję wybrać, a nie o ocenianie mnie.

28 stycznia 2014 , Skomentuj

Witajcie:) Jest dobrze, ale mogłoby byc lepiej, gdybym się wyspała. Ale poszłam za radą jedenj z Was. Postanowiłam spac rano i się przemęczyć dziś by być zmęczoną i "paśc" wieczorem. Jestem po śniadaniu:) chlebek chrupki z wędzonym łososiem...mniam do tego sałata lodowa i pomidor. Oczywiście przed śniadaniem była szklanka wody z octem jabłkowym.

27 stycznia 2014 , Komentarze (3)

POMOCY!!! od paru miesięcy mam problemy z zasypianiem, wiercę się, kręce, przewracam z boku na bok... Poradźcie coś proszę:/

27 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Cwiczenie na twisterze-zaliczone, rowerek- zaliczony, do zrobienia jeszcze 100 brzuszków i dodatkowo:

 

 

 

27 stycznia 2014 , Skomentuj

Posłusznie melduję, że ocet z wodą wypity, śniadanie zjedzone, wszystko zgodnie z przykazaniem pana Adriana. Rozpoczynając nowy start zważyłam się 83,7kg. ( poprzednio w miesiąc i tydzień udało mi się schudnąć 8kg) będę przeszczęśliwa widząc 28.02 na wadze 77-78kg, czyli mniej o 6,7kg lub 7,7kg(to drugie to już szczyt marzeń)

26 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Kochani, właśnie przejrzałam swoją korespondencje na fb z panem Adrianem Lukoszkiem. Odchudzałam się "z nim" w zeszłym roku. Dietę zaczęłam 17 marca do 21 marca schudłam już 2 kg, a potem do 22 kwietnia miałam już łącznie -8kg:(((, czyli jak się zepnę i będę dokładnie stosować się jego zaleceń to dam radę do moich urodzin(28.02) zobaczyć na wadze około -8 kg:) to byłoby fantastyczne.

26 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Byłam dziś z wizytą u mojej babci, dac jej spóźniony prezent z okazji jej wtorkowego święta a ona na samo wejście zapytała...czy jestem w ciąży!!!!

Nie oszukujmy się, tak też wyglądam, bałam się, że ktoś w końcu wypowie to okropne zapytanie- i stało się...brrrr! Jestem na siebie wściekła Ale nic, dam radę jutro lokejny dzień drogi do lżejszego życia:)

 

23 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Jutro pomiary wazenie zapiski. Cwiczenia jedzenie picie i tak w kolko. cholerny swiat, a w domu prosili błagali to spelnilam ich prosbe... i oto na kuchence stygnie przepięknie pachnące i smakujące leczo....najlepsze z tego sa pieczareczki....oj zgubna ta droga... ale nie, nie dam się. może nie będzie do końca tak jak sobie wyznaczylam ale to czego nie dam rady zrobić w tym miesiącu nadrobię w kolejnych może nie od razu wszystko na raz ale po malu do celu i będzie sukces.... 

21 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Jestem okropna...Raz mam w głowie, że przecież odchudzanie musi trwac. Innym razem chciałabym, że to odchudzanie już się skończyło, że przecież nie wytrzymam do maja. A trzecim razem to mam ochotę skończyć tą walkę...

Któraś ze wspierających mnie facebook'owiczek napisała, że wczoraj był najbardziej depresyjny dzień w roku i mam się nie poddawac bo od dziś będzie już tylko lepiej. nawet nie zamierzam sprawdzać jej słów, wierzę na słowo bo to mi odpowiada...

3 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Witam!

Jak w tytule, dość długo mnie tu nie było, bo od kwietnia a to już 8 miesięcy. Jeszcze 4 miesiące temu miałabym czym się chwalić. Odkąd przestałam tu pisać byłam na diecie Pana Adriana Lukoszka- na Vitalii jest o nim mowa na forum. Czyli od początku maja do sierpnia schudłam do 70kg. Miałam ogromną motywację, ponieważ 31 sierpnia wyszłam za mąż. No i motywacja się skończyła. Zaczęło się błogie i leniwe urządzanie mieszkania, kupowanie sprzętów do domu a co za tym idzie, brak czasu na gotowanie obiadu, więc jedzenie na mieście. Tak więc na dzień dzisiejszy moja waga sięgnęła zenitu i wynosi 82kg. To dokładnie tyle ile ważyłam ponad 27 miesięcy temu- konkretnie w 9 miesiącu ciąży. Ale na szczęście obudziłam się parę dni temu z tego "błogiego" snu i wzięłam się w garśc. Dziś 4 dzień diety Pana Adriana. 0,5kg mniej i idziemy do przodu. Moja meta to 1 maj 2014r. z wynikiem minimalnym 69kg. Czyli mam 5 miesięcy na schudnięcie 13kg. Jednakże jeśli schudnę te wyznaczone kg szybciej to i tak do wyznaczonego dnia będę się odchudzać, by z dniem 1 maja przejść na etap "stabilizacji" wagi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.