zaczynam 7 tydzień jest super jest super ...
Dziewczęta dziś jest kolejny tydzień za mną czyli dzień mierzenia, ważenia i przemyślenia. Dzisiaj moja szklana mnie zaskoczyła i pokazała aż o 1,3 kg mniej czyli mam 57.4 kg. Oby tak dalej. Nie tylko szklana była łaskawa, ale i centymetr też.
Napisze ile mam co i jak gdzie i ile zgubiłam bo piszę z innego kompa bo mój padł. Nie robiłam trzy dni wpisów bo nie miałam skąd.
Piersi: 95 -0 super
Brzuch w najgrubszym miejscu: 86 -2
brzuch pepek: 75 -0
Biodra:94 -2
Noga w najgrubszym miejscu: 56 - 1
Kolano: 38 -0
łydka 37 -0
Waga: 57.4 kg -1.3kg
Dziewczeta jestem zadowolona ten tydzien nawet nie był wzorowy nie cwiczyłam jak pamiętacie raz bo mi organizm nie pozwolił i jeden dzień też kiepski był pod wzgledem ćwiczeniowym bo zaledwie 35 minut ćwiczeń. A tak 1h ćwiczeń codziennie jak zawsze zaliczony.
Od jutra zaczynam robić ćwiczenia na okreslone partie ciała tzn, bryczesy i brzuch plus nadal spalanie. Lubię takie efekty oby tak dalej to bedzie mobilizacja wieksza.
Wczoraj rano sprzatałam w domku potem na 3 h poszłam do firmy i wskoczyłam na orbiego bo mąż był w wawie i powiedział abym wsiadała w pociąg i przyjechała bo musimy zrobic zakupy i co wydałam mało kasy kupiłam tylko spodnie skórkowe czarne i kurtkę biała z pięknymi złotymi guzikami, jutro chyba pojadę do łodzi bo upatrzyłam sobie w kazarze buty, a rozmairu wczoraj nie było więc do łodzi mam bliżej i wiem ze w manufakturze są w moim rozmiarze.
Jutro nadgonię wasze pamietniki.