Cześć dziewczęta
w sobotę miałam kiepski dzień ćwiczeniowy i zły stan mojego samopoczucia, w niedzielę było gorzej nie mogłam wstac z łóżka. Wstałam dopiero po 10 jak nigdy, ból mięśni miałam ogromny nawet jeszcze dziś nie czuje się oki. Po południu pojechałam do kina i wróciłam o 22 więc ćwiczeń nie było, może i dobrze bo nie mogłam chodzic tak mnie wszystko bolało.
Więc w lutym mam już jeden dzien bez ćwiczeń jeszcze moge dopuścić jeden czyli w sumie dwa i koniec.
Wczoraj jadłam pysznego dorsza w sosie porowo pieczarkowym, dobry wyrazisty smak. Dziś zrobię łososia w sosie porowym z warzywami na parze. Zmykam posprzątać w domku i muszę dzis na 2 lub 3 h iść do firmy.
w sobotę miałam kiepski dzień ćwiczeniowy i zły stan mojego samopoczucia, w niedzielę było gorzej nie mogłam wstac z łóżka. Wstałam dopiero po 10 jak nigdy, ból mięśni miałam ogromny nawet jeszcze dziś nie czuje się oki. Po południu pojechałam do kina i wróciłam o 22 więc ćwiczeń nie było, może i dobrze bo nie mogłam chodzic tak mnie wszystko bolało.
Więc w lutym mam już jeden dzien bez ćwiczeń jeszcze moge dopuścić jeden czyli w sumie dwa i koniec.
Wczoraj jadłam pysznego dorsza w sosie porowo pieczarkowym, dobry wyrazisty smak. Dziś zrobię łososia w sosie porowym z warzywami na parze. Zmykam posprzątać w domku i muszę dzis na 2 lub 3 h iść do firmy.
virginia87
10 lutego 2014, 19:20może odpocznij troszkę od tych ćwiczen skoro Cię tak forsują? kurcze no nie fajnie, że tak wszytko boli :( co do mnie to tak mi się właśnie wydaje, że ja musze minimum pół godz poćwiczyć to przynajmniej coś się ruszy bo te 20 min co dzień to tylko na utrzymanie cm mi pomogło bo do góry nie poszły :)
rynkaa
10 lutego 2014, 09:21Czasami jeden dzień przerwy nie jest czymś złym :)