Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ja tez schudne :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4477
Komentarzy: 28
Założony: 17 października 2011
Ostatni wpis: 14 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zoska844

kobieta, 40 lat,

184 cm, 127.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 stycznia 2014 , Skomentuj

Hej wszystkim! :)

Wczoraj mialam lenia..i nie poszlam na zumbe..w domu tez nie cwiczylam i zjadlam dwa wafelki :/ W sumie sniadanie mialam ok bo salatke z warzyw i gotowanego kurczaka..na drugie sniadanie dojadlam reszte salatki a obiad hmmm 4chlebki vasa z szynka bo juz mialam lenia..no i tu wieczorem wskoczyly wafelki buuuuu! :( ciagle mam dola cala ta sytuacja z rozwodem i wogle ale mam nadzieje ze mi przejdzie.
Przed pojsciem spac oczywiscie CLA500 i butelka 500ml wody. W piatki jak wczesniej pisalam czasem pojde na pilates ale nie bylo miejsc a w domu jakos nie potrafie sama cwiczyc ale obiecuje ze zaczne..dzisoaj tez sniadanie i drugie sniadanie salatka z roznymi warzywami i gotowanym kurczakiem (piers) a na obiad zjadlam mandarynke bo czasu nie bylo..odpuscilam sobie podwieczorek a na kolacje salatka (szpinak swiezy, salata, pomidor, szczypiorek, awokado i ser feta)...teraz popijam herbatke oolong a na koniec dnia znowu CLA500. Ja szubko dpac pstatnio nie chodze bo moj synek balujr do 23:00 a czasem i dluzej..i nie moge jemu spania przestawic.
Od jutra zaczynam doete z vitalii..jak dla mnie to jedzenia jest az nadto w tej diecie..ale zobaczymy jak mi pojdzie :)

23 stycznia 2014 , Skomentuj

ostatnio szperalam troche w internecie i zaciekawila mnie jedna stronka na ktorej pisali o herbacie oolong..jest to herbatka odchudzajaca. ja jak to ja kupilam sobie dwa opakowania i moge wam powiedziec ze dziala..jest po niej lepszy metabolizm gdzie u mnie z tym byl najwiekszy problem..pije sie ja p posilku..ja do tego przed kazdym posilkiem pije zielona herbate...i co ciekawego zauwazylam ze juz nie mam ochoty na kawe rozpuszczalna z mlekiem. raz na dwa dni wypije fusiasta czarna..gdzie wczesniej przynajmniej cztery w ciagu dnia. polecam wam herbatke oolong..tylko ostrzegam bedziecie biegac do wc ..wiec jak ktos chce to polecam zaczac od jednej i to wieczorem do kopacji..zeby zobaczyc po jakim czasie zacznie dzialac.

23 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Zapisalam sie na vitalie juz w sumie dawno temu..ale nigdy nie mialam czasu zajrzec tutaj dokladniej.

Mam dwoje wspanialych dzieci ale niestey zostalam sama przed swietami Bozego Narodzenia 2013.. Mialam depresje nie powiem..nie wiedzialam jak sobie poradze.. Ale dobrze ze mam przy sobie mame ktora mnie wspiera bo inaczej byloby mi naprawde ciezko za granica i to do tego bez wsparcia.

Po pierwszej ciazy przytylam 30 kg z tego zeszlo 12kg..przed ciaza juz mialam nadwage ale bardzo sie cieszylam ze bede miala coreczke...po ciazy glodzilam sie miesiacami..na waflach ryzowych z ogorkiem i cebula i herbacie pu-erch...przez dokladnie dwa miesiace schudlam jakies 6kg...ale co z tego jak pozniej wrocily z dodatkowymi dwoma.. bylam zalamana..ale jakos dalej trzeba bylo funkcjonowac..jak chodzilam z synkiem w ciazy przytylam kolejne 20kg ...do tego cesarka z nieprofesjonalym szpitalu w Anglii..masakra...stracilam duzo krwi...wczesniej wkowali sie w kregoslup chyba z 20 razy bo akurat mieli praktykantke..no nic duzo by tu opowiadac..bylo poprostu okropnie..chcieli zrobic mi transfuzje krwi ale sie nie zgodzilam wolalam brac zelazo... synek mial do tego spora zoltaczke i musial lezec w specjalnym lozeczku gdzie byl naswietlany..stres ze musimy jeszcze zostac w szpitalu dolowal mnie jeszcze bardziej..w koncu po powrocie do domu juz czulam sie troszke lepiej...ale maz nie pomagal mi wcale w obowiazkach...tak to juz jest.

Dalej czulam sie okropnie do takiego stany ze nie wychodzilam z domu jak nie musialam przez dobre 5miesiecy..ale coraz ciezej bylo mi nawet stac...taki bol w krzyzu jak na porodowce towarzyszyl mi przez wiele miesiecy..w koncu stwierdzilam ze tak nie mozna i zaczelam poznymi wieczorami wychodzic z psem na spacer zeby przypadkiem nikogo nie spotkac..chodzilam jakies 250 metrow od domu i spowrotem...napoczatku placzac z bolu...ale z kazdym dniem bylo lepiej...rozruszalam sie i postanowilam zapisac sie na basen...na poczatku chodzilam raz w tygodniu...pozniej dwa razy...w kolejnych miesiacach stawialam porzeczke wyzej dodawalam do tego zajecia jak aqua zumba i aqua tone...Dzisiaj moj synek obchodzi roczek...a ja od dwoch tygodni od poniedzialku do czwartku wieczory spedzam na silowni (poniedzialek aqua zumba i basen, wtorek aqua tone i basen, sroda aerobik i czasem basen a czwartek zwykla zumba) w piatki czasem pojde na pilates i basen ale czesciej nie mam jak...w sobote jak tylko jest troche wolnego to biore corcie na basen ...

Choc w wadze zmiany nie widze ale troche w ciuchach...to wiem ze teraz z dieta z vitalii bedzie nawet latwiej :) jestem uparta jak cos postanowie...tylko ze najgorsze sa napady na slodkie ale lykam bio chrom i troszke mniej mnie kusza lakocie...lecz czasem zjem awalek czekolady...pozniej mam wyrzuty sumienia i pije litrami zielona herbate.

Widzialam tu wiele osob z rozna waga...ale wierze ze kazdemu sie uda jezeli w to wierzy, ma wsparcie i wytrwalosc :)

Pozdrawiam wszystkich i do jutra

:) Asia

 

22 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Jutro jade rodzic.. kolejna cesarka bo siurek ma juz 4400g ..obym szybko wyszla ze szpitala bo znowu zlapie dola.
Po pierwszym dziecku bylo mi ciezko schudnac i zawsze bylo tak ze jak schudlam 5kg to pozniej przybralam 6kg.. Tym razem zawzielam sie i stwierdzilam ze trzeba zacisnac zeby. Mieszkajac w Anglii niektore dziewczyny poprostu nie przejmuja sie ze wskoczylo im z 20kg..ale ja zawsze nie czulam sie dobrze ze swoim otluszczonym cialem. Chociaz mam tarczyce to bede probowac.. Cel do osiagniecia jest calkiem spory...chyba jeszcze tyle kilo nikt tutaj nie schudl wiec moze bede pierwsza ;) 56kg to kawal chabaniny..prawie polowa mnie no ale nic kiedys trzeba zaczac - dla zdrowia przedewszystkim!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.