śniadanie (płatki owsiane i żytnie, otręby owsiane, mleko 2%, miód)
II śniadanie (bagietka razowa, wędlina drobiowa, pomidor, bazylia, sałata, arbuz)
obiad (pierś z kurczaka gotowana z kalarepą w bulionie, marchewka z oliwą z oliwek, sałata)
podwieczorek (wafle ryżowe, wędlina drobiowa i schab, sałata, pomidor, pietruszka, sok warzywny vega)
kolacja (brak zdjęcia) były 2 kanapki z chleba orkiszowego z masłem i wędliną zjedzone w biegu, bo dziś miałam niezły sajgon popołudniu....
Razem: około 1800 kcal
ćwiczenia: 150 minut spaceru,
Motywacja: jakoś oklapła
Za dużo dziś węgli, mało białka. Nie jeździłam na rowerze, bo po południu i wieczorem Maluszek szalał i zapomniał, że pora spania przyszła, a po tym maratonie nie miałam siły na nic. Motywacja jakaś taka mniej entuzjastyczna... Nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia....