Hejka kochani :)
iszę do Was na świeżo po powrocie z cudnej Chorwacji. Wracaliśmy wczoraj 14 godzin i o 22 znalazłam się w swoim domku. Relacja nie będzie za długa - było po prostu super :) Pogoda śliczna, widoki cudowne. A do tego wszystkiego okazało się, że mimo codziennej porcji lodów, pizzy i makaronów co drugi dzień na wadze ujrzałam 2 kg mniej (czyli 50 kg). Zapewne jest to zasługa przebywania całego dnia na powietrzu, długich spacerów itp. Jestem szczęśliwa, bo przed wyjazdem przybrało mi się kilka kg i nie czułam się z tym najlepiej. Teraz pełną parą, wypoczęta ruszam w jesień :) Jutro rozpoczęcie roku w szkole u moich chłopaków - dla Wiktorka to już 2 klasa, za to młodszy to pierwszoklasista, więc ważny dzień ;)
Jeśli chodzi o relację z Chorwacji to wrzucam kilka zdjęć na pamiątkę: