Hej :)
Tydzień temu w sobotę byliśmy na weselu u koleżanki. Mimo, że miałam już na tę okazję przygotowaną sukienkę, w przerwie pomiędzy ślubem a weselem wskoczyliśmy na chwilę do marketu i w ciągu 10 minut zmieniła mi się koncepcja. Kupiłam nową sukienkę i buty :) Sukienka typowo letnia, w jednym z moich ulubionych fasonów
W piątek byłam na imprezie integracyjnej z pracy. Wróciłam z ... podbitym okiem. Tak dla mnie się skończył bieg przez dmuchany tor przeszkód ;) Dobrze, że przez mój nieszczęsny trądzik mam zawsze w torebce mocno kryjący podkład.
A w ten weekend nadeszły upadły. Zapadła decyzja, że tym razem basen nam się już na pewno przyda. No i wczoraj dokonaliśmy zakupu. Chłopaki wniebowzięci, dla mnie to również fajna sprawa :)
Czeka mnie trudny tydzień. We wtorek obrona pracy magisterskiej, w czwartek ceremonia wielkiego otwarcia firmy w której pracuję i której organizacja w części była moim udziałem. Chciałabym mieć to już za sobą.