No i mam + 1.1kg to konsekwencja braku konsekwencji w diecie i ćwiczeniach. Dokonałam analizy ostatniego tygodnia i wyszło:
-brak przemyslanych posiłków(jem co mi wpadnie w ręce)
-brak uczucia głodu(a on zawsze był moim przyjacielem)
-brak kontroli nad napojami (w efekcie za mało wody za to kawka i cola są)
-brak ćwiczeń, no może nie zupełny ale w znacznym stopniu ograniczony
-brak motywacji, ta początkowa już nie wydaje mi się tak ważna
Potrzebny mi wstrząs i takowy nastapił dzisiaj rano.Bunt jelit i żołądka uświadomił mi ogrom popełnionych błędów.
Zrobię sobie dzisiaj dzień odtrucia woda i herbatki ziołowe i przemyślę kolejny raz znaczenie jedzenia w moim życiu.
"JEM PO TO ŻEBY ŻYĆ ??? CZY ŻYJĘ PO TO , ŻEBY JEŚĆ".