...Khaleesi i jej pierwsze Boze Narodzienie...
...nic z tego nie rozumiem,wpisalam tresc pod zdjeciami ,ale jej nie ma,cos musialam zrobilam nie tak,wiec teraz zrobie to na nowo.Khaleesi to kotka mojego syna,wszedzie bylo jej pelno,zaliczyla wszystkie komody i szafy,nie bylo miejsca,gdzie by jej nie bylo,pod prysnicem znalazla sobie nawet zabawe,najfajniejsza zabawa okazala sie choinka,wdrapywala sie na nia,o to ,ze ja przewroci to sie nie balam,choinka w sobie byla niesamowicie ciezka,raz ,dwa i popsula oswietlenie,ale to nic Ja i tak rozbieram choinke zaraz po swiatach,w mieszkaniu mam tyle innych dekoracji,ktore mi oko raduje,choinka to u mnie stoi bardzo krotko,wlasciwie to dzisiaj ja rozebralam.Khaleesi sciagala babki,dobrze ze wiekszosc babek Ja mam plastikowych,to byly jej pileczki,bawila sie jaby to byly jej pileczki,do najlepszych atrakcji nalezaly schody,z najwyzszej parti schodow udalo sie jej nawet spajsc wprost na choinke...Kiedy ,dzisiaj wrocili do domu,syn zadzwonil do mnie ,ze Khaleesi,jest rozczarowana powrotem do domu,brakuje jej przestrzeni...W ta wigilie nie gralismy w Bingo jak co roku,byla to inna gra, na czas i ten wygrywal maly prezent co trafil 6 ,zrobilismy jednak mala klauzule,ze wszyscy grajacy musza zostac z jednym prezentem,na jednym ze zdjec jest moj syn,ktory okazal sie zwyciesca.Swieta spedzilam milo,bylo tak rodzinnie i tak cudownie,kiedy Holle odwiozl Christiana dzisiaj do domu a tak wlasciwie wczoraj,bo jest juz noc,zrobilo mi sie smutno i przykro...rozplakalam sie...Zycze dobrej nocy.
Boze Narodzenie 2013
...Piekna jest radosc w Swieta,cieple sa mysli o bliskich,niech pokoj,milosc i szczescie otoczy dzisiaj Was wszystkich a Nowy Rok spelni wszystkie plany i marzenia.WESOLYCH SWIAT! zycze Wam wszystkim i serdecznie pozdrawiam .Vitalianka Arizona
...konczy sie rok...
...KONCZY SIE ROK...o to chwila mojej prawdy...nie bylo by mnie tu gdyby nie Wy...Przyznam sie Wam ,ze watpilam w Siebie...a jednak jestem tu z Wami...i mam sie naprawde dobrze w waszym towarzystwie... to wasza zasluga,dlatego naleza Wam sie podziekowania za wszystkie Wasze wpisy, te dobre i te gorsze,choc musze powiedziec ,ze te dobre sa milsze memu sercu.Ponownie zaczelam pisac moj pamietnik i zarazem sie odchudzac 03.01.2013 z waga 116,2 kg,nie wpisywalam nowych postanowien na ten rok ,nie myslalam ,ze mi sie uda,ciaglam stary pamietnik z zeszlego roku,z tym ze waga byla duzo wieksza,niz ostatni wpis z zeszlego roku.Dzisiaj na chwile obecna moge powiedziec ,ze 03.01.2013 do 20.12.2013 ,schudlam 19,8 kg,moze to duzo,moze i malo,zalezy jak dla kogo,dla mnie jest super.Nie jest nawet wazne ,to ze nie udalo mi sie utrzymac wagi w tym miesiacu,choc bardzo sie staram ,ale nie bede sobie ograniczac zadnych wyjsc ,spotkan ,imprez itp,zycie jest krotkie,czas biegnie z gorki...i to jedyne moje przyjemnosci...Moja waga na dzien dzisiejszy to 96,4 kg,czyli 40 dkg do przodu,..prawie nic,ale swieta dopiero tak naprawde bede,ale to nic...troszke ,a moze troszke wiecej bedzie...to dopiero bedzie wiadomo...Syn przyjezdza razem ze swoim kotem ,pozatym tez mam gosci w swieta,co do Sylwestra,syn spedza go w swoim towarzystwie,a my to jeszcze nie jest calkiem ustalone,jezeli Ja mam byc organizatorem sylwestra to obawiam sie ,ze nie podolam ,bo juz czuje sie zmeczona i otczuwam brak sil na te wszystkie imprezy a swieta jeszcze przedemna...Skoro to jest moja chwila prawdy to musze Wam sie przyznac,ze te 19,8 kg ,to wcale nie bylo tak latwo zgubic,bylo naprawde roznie,bylo tak naprawde wszystko co tylko moglo byc,wzloty i upadki,przerwy krotsze,dluzsze,wszystko co tylko moglo byc,wszystko co moglam tylko sobie wymyslec...ale widocznie bylo mi to potrzebne...tak jak te Wasze wpisy...DZIEKI ZA NIE.Nie powiem ,ze czuje sie silna na tyle,ze dam rade isc dalej sama,bo tak nie jest...Vitalianki,dzieki Wam,z wasza pomoca,chcialabym tu dluzej zostac,licze na Was...
...jestem
...jestem z powrotem u siebie.Holle przywiozl mnie do domu wczoraj rano,przyjechala tez z nami choinka.W tej chwili musze wyjsc po zakupy,nie mam zbytnio duzo czasu ,zeby pisac,ale sie odezwe...musicie zobaczyc moja choinke,jest naprawde sliczna....i mojego cudownego domiczkowego swiatecznego kwiata nazywa sie Amaryllis ,dostalam go razem ze slodyczami i dwoma butelkami wina,jest to prezent gwiazdkowy od sasiadow Holle...to mily gest...
...tort
...impreza byla super,byly tez tance,byla Kalinka,byla Zorba,byla Magarinana...Przyjaciele mojego syna to jest internacjonalna mieszanka,wiecej jezyka angielskiego jak dunskiego...Ja tez tanczylam,jezeli to mozna nazwac tancem...tanczylam Zorbe,bawilam sie fantastycznie...spiew Kalinki wyszedl mi na medal.Chcialam zamiescic film ,z tancow,ale nic z tego nie bedzie, nie moge sobie jakos dac rady...Teraz jezeli chodzi ,o te torty...to nic trudnego,tylko to nie sa torty djetetyczne.To sa tak zwane 3 -rzy warstwy ciasta biszkoptowego,znajdzcie zwykly przepis w internecie,przekladam to kremem Dr.Oetker,sa naprawde przerozne smaki,mozna tez razem przekladac z owocami,Ja uzywam tez dzem ale to musi byc z tych najwyzszych polek,na calosc i boki idzie bita smietana,dekoruje owocami,migdalami,czekolada itp.Musze konczyc ide na trening,nie mam za duzo czasu w tym tygodniu nie bede tez pisac,jutro jade do miasta ,musze pobiegac po roznych sklepach,potrzebuje 20 sztuk przeroznych malych prezentow,oczywiscie w granicach przyzwoitosci maxi 17 koron za prezencik ,to maja byc prezenciki do gry w bingo,bedziemy grali pod koniec trwania wigili.W piatek ide ze znajomymi z klubu treningowego, na impreze tak zwana Julefrokost,idzie nas 10 osob,to jest impreza dobrze zakrapiana,zdjec nie bede robic zadnych ,bo musze pilnowac samej siebie...Jedziemy do miasta oddalonego odemnie o 10 km,transport czyli taxi mamy juz zamowiony,lokal na nasz julefrokost tez,potem pab...Wsobote przyjedzie po mnie Holle,i zabiera mnie do siebie,program dnia swieza choinka...Niedziela ,spotkanie z sasiadami u Holle w domu,Ja serwuje biala kielbase,czerwona kapustke-kupna,pasztet -kupny do niego zrobie grzybki z boczkiem,dziewczyna sasiada piecze ciaslo i przynosi likier.Ja podaje wino.W poniedzialek normalny dzien pracy.Zycze wszystkim milego weekendu i dobrego wieczoru.
..pogoda, jak to dobrze ze, wszystko wraca do
normy...
...dopijam Nescafe Cafe au Chocolat,pysznie smakuje ma 71 kcal na kubek,moze jest to troszke duzo,ale dobra kawka jest warta tego.Spale ja dzisiaj szybko,zabieram sie zaraz za sprzatanie,potem bede robic 2-wa typowo dunskie torty,na jutrzejsza impreze.Zycze milego dnia i dobrego weekendu.