Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dziewczyna, która była tu wcześniej dla utraty wagi, która metodą prób i błędów znalazła swój sposób na stratę 15 kg. Mimo idealnej wagi nie czuła się idealnie, dalej pracowała nad swoim wiecznym kompleksem - brzuchem. Ale niestety z okropnym typem budowy nie wygrasz... Jest tutaj od ponad 3 lat, od pierwszego dnia na Vitalii zmieniło się u niej niemal wszystko a mimo to dalej można obserwować jej losy. Studiuje, spodziewa się upragnionego dziecka, wije swoje pierwsze w życiu 'dorosłe' gniazdko, zakłada rodzinę i... dalej jest częścią Vitalii, częścią społeczności, która jest wyjątkowa. Dziękuję tym, którzy ze mną są mimo tego, że na pierwszy rzut oka nie wiadomo co taka osoba jak ja tutaj szuka, ale wiem, że jeszcze nie raz będziecie mi potrzebne i wiem, że ja też czasami mogę pomóc, doradzić, a mój pamiętnik może być dla kogoś wzorem do walki z kilogramami. JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 503258
Komentarzy: 7681
Założony: 22 stycznia 2011
Ostatni wpis: 6 marca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rynkaa

kobieta, 32 lat, Gdańsk

160 cm, 54.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: ♥ BRZUCH JAK Z MOTYWACJI ♥

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 czerwca 2012 , Komentarze (8)



Jejku kiedy będzie ciepło?

Co to za wakacje kiedy patrząc za okno nic ich nie przypomina?

Dziś sporo ruchu :)
zakupy i 4 godziny pielenia w ogródku :)

W planach:
- a6w
- kratkowanie (brzuszki i nożyce)

Zakochałam się! Kocham się w truskawkach, czereśniach i ogórkach!
Trzęsę się jak je widzę.. Jem normalnie chyba tonami :)

Muszę w 18 dni ogarnąć mój brzuch... Walczę, nie poddaję się :)
Mięśnie pod warstwą tłuszczu są już nieźle wyrobione.
No jakby nie patrzył męczę je od 28 stycznia to jakiś dobry zarys już powinien być.

Ogólnie to nie ma dnia żebym nie usłyszała, że schudłam.
Rozmawiając z osobą, którą nie widziałam kilka tygodni muszę się liczyć z tym, że padnie tekst 'boże jak ty schudłaś, jak to zrobiłaś?'
Spotkałam się z 1580 takimi pytaniami i do dzisiaj nie wiem co odpowiadać ;)
Nikt mi nie uwierzy, że nie stosując diety i nie katując się ćwiczeniami można zgubić kawał cielska. ;)
Szczerze powiem, że szukam moich starych zdjęć bo jakoś nie widzę i nie czuję, żebym schudła. Są dwie pary spodni, które zrobiły się luźniejsze w udach i to na tyle gdzie zauważam różnicę.
Najgorze jest to, że słucham, że kiedyś tak ładnie wyglądałam a teraz robię się jak wieszak!









1 czerwca 2012 , Komentarze (8)



Dzisiaj chyba doskonały czas na zrobienie sobie postanowień. Mam kilka takich drobnych. Ostatni miesiąc przed kalendarzowymi wakacjami (moje już trwają) więc trzeba go dobrze wykorzystać. Zapewne bardzo szybko  ten czerwiec zleci.
Muszę pamiętać, że 1 lipca należy do mojego płaskiego brzucha :)


POSTANOWIENIA CZERWCOWE:

- dalej robie a6w
- ćwiczę brzuch brzuszkami, dywanówkami
- prowadzę zeszyt ćwiczeń
- biorę tabletki na anemię, włosy itp
- wybielam zęby
- biorę się za codzienną naukę języków
- zjadam codziennie obowiązkowo dużo warzyw i owoców
- ograniczam gazowane i słodycze










31 maja 2012 , Komentarze (17)

Dzisiaj już 6 dzień a6w.
choroba nie przechodzi.
drugi antybiotyk już a czuję się tak samo jak na początku choroby.
masakra jakaś z tym.
22 - 27 czerwca - planuję wyjazd na mazury :)
będę odpoczywać i świecić ładnym brzuchem :)
29 czerwca - wyniki z matur..
nie wiem czy już się bać czy dopiero wtedy zacznę :)
sama do końca nie wiem na jakie studia się wybrać...
wczoraj były zakupy itp.
kupiłam dwie ładne bluzki, których wstawię zdjęcia później :)
oraz dorobiłam się ładnych bucików.
teraz jeszcze muszę zaopatrzyć się w jakieś bikini a z tym u mnie będzie ciężko :)


FOTO BUCIKÓW:



30 maja 2012 , Komentarze (6)




na osi 1:06 - robimy a6w!



27 maja 2012 , Komentarze (7)



Dzisiaj usłyszałam, że jestem taka chuda, że aż wygląda to OBRZYDLIWIE!

Może zazdroszczą, a może taka jest prawda - tego nie wiem...
Często spotykam się z podziwem, komplementami, pytaniami jak tego dokonałam.
Tylko jak zawsze wszystkie ciotki marudzą i mówią, że kiedyś było ładniej, lepiej :)
Nie przejmuje się tym. Tym bardziej, że nie odchudzam się.
Jedyna rzecz jaką robię  to modeluję brzuch a przy tym tracę dużo w udach i jest wielki lament wszystkich wokół :)

Dzisiaj drugi dzień zawziętej walki.
ćwiczenia:
a6w, kratkowanie, dywanówki.
gorączka nadal nie ustępuje.






26 maja 2012 , Komentarze (8)



Pierwsze ćwiczonka za mną :)

rozkręcam się :)
mam nadzieję, że znów ćwiczenia staną się moim nawykiem i będę je robiła z wielką przyjemnością.. :)
porobiłam trochę brzuszków i dywanówek :)
a6w zostawiam na wieczór...
mam nadzieję, że uda mi się zrobić i nie przeszkodzi mi gorączka.
wieczory mam bardzo interesujące z Lubym przed komputerem więc na pewno znajdę czas :)
dzisiaj dostałam antybiotyk.
ogólnie lepiej się już czuje niż przez ostatnie 4 dni ale podobno bez antybiotyku to nie przejdzie więc ok :)
miałam takie plany na weekend i choroba je przekreśliła..
mimo tej choroby poleciałam dzisiaj po prezent dla najważniejszej osoby w moim życiu :)
poszłyśmy razem na cmentarz do jej mamy czyli mojej babci :)
łezka się dzisiaj kilka razy zakręciła :)








25 maja 2012 , Komentarze (20)

To jest mój brzuch po niemal miesiącu abstynencji jeśli chodzi o ćwiczenia i jedzenia czego tylko się dało..
Stres związany z maturą widać robi swoje, nocne jedzenie czekolady, picie coli i kawy pięknie wychodzi na zdjęciach :)









Rzucam sobie wyzwanie:
pozbędę się tego do końca czerwca!
1 lipca powitam z płaskim brzuchem.. :)

Powracamy do kratowania!
Powracamy do ćwiczeń a6w!
Powracamy do dywanówek na mięśnie brzucha!


Będę starała się codziennie zdawać relacje z moich ćwiczeniowych popisów.
Będę dzielić się z Wami moimi pierwszymi efektami :)

Razem damy radę! ; ))))




15 maja 2012 , Komentarze (14)



Jeszcze 2 dni, 2 egzaminy i wyjeżdżam :)
wyjeżdżam z NIM na całe 4 dni :D
w końcu po 2 miesiącach będziemy mieli czas dla siebie :)
nie mogę się już doczekać :)
wymęczona tymi maturami odpocznę w końcu..


dziewczyny mam strasznego lenia.
nie chce mi się ćwiczyć :)
ale od poniedziałku biorę się za a6w.
to już postanowione :D
po dojściu do połowy i pamiętnych efektach nie mogłabym zrezygnować z tych ćwiczeń :D
może ktoś zaczyna ze mną?


nie wiem czy iść do pracy na wakacje.
nie muszę iść - nawet mama mi tak powiedziała.
na brak pieniędzy też nie narzekam.
ale może warto coś porobić :)


czas leci a ja nie wiem na jakie studia się wybrać.
mam wrażenie, że jest za mało kierunków - żaden mi w pełni nie odpowiada...







11 maja 2012 , Komentarze (11)



matura w pełni.. połowa egzaminów za mną. jak na razie wydaje mi się, że wszystkie będą pozytywne.
wykończona jestem przez to strasznie.
ale pocieszam się tym, że po tym będzie długi wypoczynek :D

nawet nie miałam czasu na ćwiczenia.
główny partner życiowy przez ostatnie dni to coca cola i czekolada.. szczególnie spożywane nocami. czas to zmienić!

dzisiaj robię sobie a6w ale nie tak jak być powinno tylko 3 serie to 15 powtórzeń - porobię tak przez kilka dni :)


jem na potęgę i muszę coś z tym zrobić bo teraz jak będę miała wolne i będzie ciepło to trzeba będzie na jakiejś plaży się rozebrać czy coś :)


reszta spraw - bez większego komentarza. wszystko nie tak jak być powinno.
w czwartek wyjeżdżam i odetnę się na weekend od wszystkiego :)






miłego weekendu życzę :)



7 maja 2012 , Komentarze (16)



trochę stresu, brak ćwiczeń, siedzenie w domu przy książkach, jazda na słodyczach oraz coca coli i tyle wystarczy.. witamy +2,5 kg do masy :)







od jutra zmiany :)
te 2 kg chciałabym zrzucić bo już mi brzuch wywaliło...



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.