Pierwsze ćwiczonka za mną :)
rozkręcam się :)
mam nadzieję, że znów ćwiczenia staną się moim nawykiem i będę je robiła z wielką przyjemnością.. :)
porobiłam trochę brzuszków i dywanówek :)
a6w zostawiam na wieczór...
mam nadzieję, że uda mi się zrobić i nie przeszkodzi mi gorączka.
wieczory mam bardzo interesujące z Lubym przed komputerem więc na pewno znajdę czas :)
dzisiaj dostałam antybiotyk.
ogólnie lepiej się już czuje niż przez ostatnie 4 dni ale podobno bez antybiotyku to nie przejdzie więc ok :)
miałam takie plany na weekend i choroba je przekreśliła..
mimo tej choroby poleciałam dzisiaj po prezent dla najważniejszej osoby w moim życiu :)
poszłyśmy razem na cmentarz do jej mamy czyli mojej babci :)
łezka się dzisiaj kilka razy zakręciła :)
Tysiia
27 maja 2012, 17:59a ja już dawno nie ćwiczyłam, jakoś brak czasu i mobilizacji:(
nikkkki
26 maja 2012, 23:54no to zdrówka, i powodzenia :)
anna1952
26 maja 2012, 21:45zdrowiej :)
madziulka303
26 maja 2012, 21:34Ale jesteś zdeterminowana :D
klusia69
26 maja 2012, 21:27też mnie dopadło jakieś przeziebienie;/
SashaFierce
26 maja 2012, 19:33zdrowiej!
chocolate14
26 maja 2012, 18:24a co kupiłaś mamie ? :) Ja kolczyki :) 3maj się . ;)