OD PONIEDZIALKU WOLNE JUPIIIIII WIEC NADROBIE PAMIETNIKI:)
JEJU NARESZCIE- ZOSTALO POWIEDZMY 2 TYGODNIE I WKONCU ODPOCZNE PRZED NARODZENIEM NASZEGO SKARBKA!
JUZ WSZYSTKO GOTOWE JESZCZE OKNO UMYC- male, BUTELKI I LAKTATOR DO SZPITALA WYPARZYC
I JUZ MOZE SIE POJAWIC :)
DZISIAJ NAWET MNIE ZASKOCZYLI W PRACY I DOSTALAM BUKIET KWIATOW NA POZEGNANIE:) WYLACZE JESZCZE TELEFON I MOGE ODPOCZYWAC!
WE WTOREK MAM WIZYTE W SZPITALU- JAK CO TYDZIEN I MOZE SIE COS DOWIEM CZY BEDZIE POROD SZYBCIEJ:)
CHCIALABYM BO JEST MI JUZ ZLE! MOZE DLATEGO ZE W PRACY PO 9-10 GODZIN A JAK WRACALAM TO TRZEBA BYLO COS JUZ ZACZAC PRZYGOTOWYWAC- TO PRANIE CIUSZKOW, PRASOWANIE, MYCIE, SPRZATANIE....
JEJU CIESZE SIE JAK DZIECKO ZE W PONIEDZIALEK NIE MUSZE WSTAWAC WCZESNIEJ NIZ PO 8 NA INSULINKE!
BUZIAK:*