Pierwsze postanowienie
Od jutra nie będę jeść słodyczy i pić gazowanego. Z małym wyjątkiem szampana na sylwestra. Z gazowanym kij damy rade ale gorzej będzie z słodyczami.
Mam nadzieję że wytrwam od jutra z moim postanowieniem. Będzie ciężko bo często gdy mam zły humor sięgam po czekoladę, a humory to ja miewam często. Podczas okresu będzie ciężko ale mam już alternatywę, zwykłą czekoladę zastąpię czekoladą gorzką. Ujarzmię uzależnienie, przerzucę się na zdrowszą odmianę mojego smakołyka.
"Gorzka czekolada nie tylko nie psuje zdrowia, ale je poprawia – tak
brzmi obecne, oficjalne stanowisko nauki. Dzięki wysokiej zawartości
przeciwutleniaczy ma ona korzystny wpływ na serce. Antyoksydanty, w
które obfituje ziarno kakaowe, nautralizują wolne rodniki, zapobiegając
tym samym procesom starzenia się organizmu, a także zapadaniu na choroby
serca i nowotwory. Masło kakaowe ma znakomite oddziaływanie na cerę,
dlatego na jego bazie powstaje coraz więcej produktów kosmetycznych.
Czekoladowa tabliczka zawiera w sobie mnóstwo magnezu, żelaza i potasu,
które są bardzo ważne dla zdrowia każdej kobiety.
Gorzka
czekolada łagodzi ponadto niepokój, powoduje uczucie zadowolenia i
rozjaśnia umysł, gdyż zwiększa wydzielanie endorfin, zwanych popularnie
hormonem szczęścia oraz serotoniny. Z tego względu jest polecana w
jesiennej czy zimowej diecie, kiedy często obserwuje się spadek
nastroju. Wytwarzana podczas spożycia czekolady fenyloetyloamina jest
odpowiedzialna za pobudzanie w umysłach zakochanych ośrodków
przyjemności. To dlatego czekoladowy przysmak wywołuje w nas uczucie
łagodnego szczęścia i stymuluje przypływ pozytywnej energii."senior.pl
No to zaczynam...
No może przy pomocy tego bloga uda mi się zrzucić z wagi... Postawić jakiś cel i wytrwać w nim :) Od soboty planuję przejść na dietę SB - nie wiem czy wytrwa, ewentualnie pilnować trochę tego co jem, Nie wiem czy jestem gotowa od razu przejść tak na dietę- może zacząć od ograniczania i ćwiczeń ? Moim największym problemem jest to, że nie potrafię żyć bez czekolady, mam nadzieję, że ten blog stanie mi się motywacją i zacznę sobie świadomie odmawiać słodkości. Żeby mieć wszystko "po kolei" moją dietę zacznę od 1 stycznia a we wrześniu mam nadzieję będę już mogła sobie pozwolić na ubrania mniejsze niż eLki.
Bardzo chciałabym poradzić sobie z wagą, żebym to ja rządziła moim ciałem a nie ono dyktowało mi warunki.