zakupy
Hello!!!
w koncu jestem :)cos ostatnio bez wpisów ale podczytywalam co tam u was. Cudowna wiadomosci wrocilam do biegania jupii bo ostatni tydzin bylam out:(
W koncu tez zakupilam ciuchy do biegania ( wydalam majate ale w koncu to inwestycja w zrdowie wiec warto i nie zaluje ze troche poszalalam) wiec teraz juz nie ma wymowki ze za zimno i nie mam sie jak ubrac hehe. Bez zdjec niestety bo nie moge sie doszukac kabla do kompa wiec wrzuce pozniej jak cos. Dieta w moim przypadku to akurat nie dieta tylko po prostu jedzenie z glowa roznie, czasem bywa ze ta glowe trace niestety ale starm sie pilnowac mimo wszystko ( powiedzial popijajc kakao na sniadanie -ale po pierwsze rano , po drugie mialam ochote wielka mniam mniam)
Ide zaraz robic muffinki, siostra zazyczyla sobei na swieta wic musze pocwiczyc czy wogole wyjda bo w zyciu nie robilam ale z przepisu wynika ze łatwe,a le to jeszcze sie okaze:) mniejmy nadziej ze szybko znikna to znaczy zostana pochłoniete przez inne osobniki:)
Ide was poczytac trza korzystac z wolnego w koncu:):)
I cwiczenia na dzisiaj zaliczone 30 min bieg + 30 min dywanówki tak zwane:)
I postanowilam od dzisij robic brzuszki dodtakowo do kazdego zestwu cwiczen 100 dziennie ale dzielone na partie oczywiscie 2 x dziennie.
krótko
Hej:( jestem chora lezalam caly weekend w lozku tzn po pracy do której niestety trzeba chodzic, tak wic narzaie nici z biegania czeka az sie bedzie lepisj bo w dodatku zima pełna para i lepiej sie nie dorobic zapaalenia pluc np:)
Dietkowa masakra dzisiaj zjedzona 2500 kcal aaaaa!!!!! na pocieszenie???
buziaczki
Z utesknieniem czekam na lepsza samopoczucie:)
areszt domowy :)
Tak tak dokładnie jestem uwięziona w domu w dodatku przez wlasna siostrę która zabrała mi kluczyk do domku a mamy tylko jeden gdyz niekompetentny pan ''klucznik'' zle dorobil klucz:)
Wiec nie bedzie dzisij wybycia do parku ale co sie odwlecze to nie uciecze - czyt bedzie jutro hehe, za to dzisiaj aerobic jakis z shape napewno bedzie:)
Musze sie przyznac to grzechu a nawet 2 w ciagu ostatnich dwoch dni czyli ciasta zjedzonego na wieczor!!!! Kalorycznie i tak nie bylo tragedii bo przedwczoraj wyszlo 1666kacl a wczoraj 1537 kcal ale mimo wszytsko!!!! jak juz chce zjesc to przeciez mialo byc w dzien cobym zdazyla to spalic a nie zaraz po kolacji ciasteczko i do lozka???? co za masakra!!! musze przestac bo wiem ze to niweczy albo przynajmniej odkłada w czasie osiagniecie sukcesu.
Obiecuje sie poprawic przed sama soba od teraz bedzie dobrze!!!!taka mam nadziej nie zle w to wlasnie wierze i tak bedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nowe wymiary
Postanowiłam sie zmierzyc raz jeszcze bo ostatnio to chyba robilam to po pijanemu bo wyszly mi teraz zupelnie inne wymiary, ale to pewnie dlatego ze mierzylam nie dokladnie w tym samym miejscu. Wic te dzisiejsze bede traktowac jako aktualne :) i sprawdzac co 2 tygodnie bo tydzien wydaje mi sie troche za czestotzn malo co wymiary zmienija sie co tydzien a nie chce sie irytowac ze nic sie nie rusza :)
a wiec chwila prawdy
łydka 34,5 cm
udo ( najgrubsze miejsce) 50 cm
biodra 92 cm
brzuch pod pępkiem 80,5 cm
talia 68 cm
biust 83,5 cm
Wiec jak widac najwicej pracy mam nad brzuchem, mazre o tym aby w koncu byl plaski bo nigdy chyba taki nie byl, zawsze najpierw u ,nie tycie widac na brzuchu bu:( chociaz w sumie z tego łatwiej stracic niz np z ud i tyłka wiec moze powinnam sie cieszyc? lol
Wagi dalej brak, ale ide juto do kupmeli ktora owa wage posiade jednakze baterii brak, poniewaz twierdzi iz niewiedza jest lepsza hhehhhehe, wec baterie zakupie sama zwaze sie, wyciagne bateriie i szybko uciekne :):)
Cwiczeni na dzisij zaliczone tzn bieg 30 min plus 30 min z shape ( dzisiaj siłowe)
a teraz herbatka kocyk bo zimno jak diabli brrr i jakis filmik , trza korzystac z wolnego:)
zyje zyje!!!!!!
A jednak udalo sie pobiegac i bylo wspaniale!! Zaraz tez ide no moze nie takie zaraz najpierw zasluzona kawka:) Nowy tydzien nowe sily do walki o wspaniale cialo, lepsze samopoczucie i co za tym idzie lepsze zycie!!!!
Z dieta wszystko oki tzn nie trzymam jakies konkretnej diety, po prostu zdrowo sie odzywiam, niczego tez sobie nie odmawiam, bo ograniczenia prowadza do frustracji przynajmniej w miom przypadku:) Wiec nawet jesli zjem wiecej to wole pocwiczyc wiecej niz debatowac zjezsc ciasteczko czy nie?:)
praca -zlodziej energii?
Hej dziewczynki jak mozna sie domyslic z tytulu to przez prace nie zagladalam tutaj caly tydzien, a raczej przez okropne zmeczenie!!!! Ale od poczatku, tak wiec pracuje od zeszlzgo tygodnia w restauracji i jestem zmuszona wstawac o 4 rano!!!! wogolz sie dziwie ze to robie bo dla mnie rano to tak 11:) wiec w zwiazku z tym ten ostani tydzin byl na przyzwyczajenie sie do nowego rytmu dnia; a narazie nie wychodzilo mi to najlepiej i po powrocie do domu szlam w kimono od razu:)
W zwiazku z tym ze jest to praca "biegajaca" umiram takze na bol stop i nog i dlatego tez dalam sobie spokoj z bieganiem, ale dzisij pojde tzn sproboje.
i stad moje pytanie do was czy znacie jakies sposoby na bol miesni nog, bo nie chce rezygnowac z bieganie ale nie wiem czy z tym jak sie teraz czuje bede w stanie to kontytuowac:(
pojde dzisij i napisze pozniej czy zyje:)
Ciasteczka owsiane
Jak pyszne moga byc ciasteczka owsiane? bardzoooo!!! nie do koncan dietetyczne bo mi wyszlo jedno 150 kcal, czyli nastepnym razem musze rozwalkowac bardziej ciasto co by byly ciensze:) i moze pokombinowac cos z tymi najbardziej kalorycznymi składnikami hmm.
tak poza tym to dietkowo bo wyszlo 1360 kcal razem z ciastkami ( 2 szt.)
Poza tym idzie dobrze odstawilam czekolade i winko na razie:)
Co do cwiczen to jest dobrze nadal biegam ( tzn 6 tyg plan dla poczatkujacych) w przyszlym tyg zaczynam 3 tydzien:):) Jak po tych 6 tyg przebiegne 30 min bez przerwy to bedzie prawdziwy sukces. I poza tym jeszcze płyty z shape za kazdym razem jakis inny zestawik:)
Ide poczytac co tam u was
wino i czekolada
Jak w tytyle to ostaatni moje dwie zmory bez ktorych nie ma wieczorow co prawda byly tylko dwie takie, ale lepiej ocknac sie wczesniej niz kilka kilo za pozno:)
tak wiec po analizie wyszlo wczoraj 1500kcal, ale dlatego tak malo przy tym moim obzarstwie ze nie bylo obiadu za to duzo kolacja, wiem wiem bardzo niebobrze...
Biegania wczoraj nie bylo ale byla wycieczka w gory i 1,5h wpinaczki po tych gorkach:)
Bo pozniej oczywiscie sie rozpadalo co by za pieknie nie bylo:)
dziennik
Postanowilam prowadzic dziennik odzywiani, w ten sposob bede mogla kontrolowac ilosc i jakosc zjadanych pokarmow:)
dzisiaj:
sn; platki z mlekiem + kawa z mlekiem- 300kcal
ob: bagietka z bialym serkeim, pomidor, winogrona- 280kal
kolacja to sie jeszcze zobaczy co to bedzie:) ale musze dobic tych
kalorii wiec jeszcze jakis deser dietetyczny oczywiscie bedzie:)
cwiczenie z serii akcja bikinia juz za mna chociaz do sezonu jeszcze daleko ale co tak do wakacji maja lezec? hehe
no i ide pobiegac bo wlasnie zauwazylam niesmialy promyk slonca czyli to znak zeby sie ruszyc z kanapy:):):)