Plany, jak to plany - lubią się ...... . :))
Niestety, życie i obowiązki związane z ostatnim rokiem studiów trochę namieszały i z hucznych postanowień udało się spełnić zaledwie jedno - faktycznie zwiększyłam liczbę kroków.
Obecnie jestem już po studiach i aktywnie szukam pracy. Nadal bardzo chciałabym powrócić do upragnionej wagi sprzed kilku lat (52 kg). Przede mną daleka droga, dlatego pomyślałam, że zacznę pisać w pamiętniku, bo liczę, że dodatkowo mnie to zmotywuje.
Podczytuję też inne pamiętniki i jestem absolutnie zachwycona niektórymi z nich :).
Cel to utrata 10 kg... wydaje mi się to bardzo odległym celem, ale (mam nadzieję) osiągalnym.