drugi kilogram
Witam:)
Drugi kilogram grudnia zniknął:)) Nie jest to wiele ale nie spodziewam się więcej. Dobre i to, byle na koniec roku się nie zwiększyło:)) Mam 116 kg. Pozdrowionka dla wszystkich:)
Pierwszy kilogram grudnia:)
Pierwszy kilogram, bardzo wolno spadanie idzie ale grunt że jakos idzie:)) Przedśąwiateczne pozdrowienia wszystkim odchudzaczkom i odchudzaczom!
podsumowanie listopada
Dziś 1 grudnia, witam wszystkich:)) Przepraszam że nie odpisuję ale mam huk pracy przed świetami. U mnie świeta muszą byc perfekcyjne pod każdym względem, posprzątane w każdym kącie, ozdoby, choinka stroiki no i oczywiście kulinaria czyli to co lubię najbardziej!:) ale nie o tym chciałam napisać, schudłam następny kilogram! czyli grudzien zaczynam z wagą 118 kg a z jaką skończę? mam nadzieję chociaz na 3 kilo do Świąt bo potem to juz chyba tylko więcej haha. Zobaczymy co będzie na koniec roku, mam nadzieję na wyżej wspomniane trzy kilo ale te święta... no zobaczymy:)) póki co jest ok! a jeszcze dopisuję, w listopadzie schudłam 4 kg! nieźle jak na zmianę wagi;)) pozdrawiam wszystkich i zyczę wspaniałego grudniowego samopoczucia:)))
następny kilogram
119 kilo! to trzeci w tym miesiącu, ciekawe czy uda mi się schudnąć jeszcze jeden?
I znowu dobry wieczór:)
I znowu dobry wieczór:)
Sorry za milczenie ale jak wiecie, wróciłam do Polski i co za tym idzie mam mnóstwo zaległości porządkowych, kulinarnych i nie tylko. Nie było mnie w kraju 3 miesiące, więc się skumulowało. A tu święta za pasem... Z odchudzania nie rezygnuję mimo opóźnienia elektronicznego mojej polskiej wagi;)) ale co tam! już przestałam żywić do niej urazę. Schudłam na niej kilogram więc od teraz już tylko do przodu:)Mam 120 kg na dzień dzisiejszy:)) nie jest źle co prawda z powodu różnicy we wskazaniach, nie zgubię tych 5 kg w listopadzie ale istnieją kolejne miesiące:)) Pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna oraz jeszcze raz przepraszam za nieobecność, to się wkrótce zmieni!
Dobry Wieczór
Dobry wieczór Wszystkim:) Dawno mnie tu nie było a to za sprawą zmiany kraju. Właśnie wróciłam do Polski przed kilkoma dniami, no cóż...wagę mam taka samą jak w czasie pobytu na Wyspach:). Jednym słowem, inna waga -inna waga:) Wygląda na to że moja jest jakieś dwa kg do tyłu względem tej angielskiej która zresztą waży idealnie ale niech tam, już się z tym pogodziłam;) Pozdrawiam wszystkich moich znajomych i nie tylko i... mam nadzieję bywać tu częściej:))
znowu musze podziekowac
Znowu musze podziekowac, tym razem za troske:)) - juz mi znacznie lepiej wiec pisze: schudlam nastepny kilogram i mam rowna liczbe: 20 kg mniej od poczatkowej wagi:)) Ciesze sie niezmiernie bo wyglada na to ze... chudne :) Teraz tylko cierpliwosci i byc moze bede jeszcze troche cieszyc sie zyciem i swoja osoba na tym pieknym swiecie:))
Bardzo dziekuje
Bardzo dziekuje wszystkim za mile komentarze, odpisze za jakis czas bo niestety jestem w pozycji horyzontalnej (wrzody zoladka - jesien...). Pozdrawiam wszystkich znajomych walczacych z nadwaga i tych co nie;))
Fajny kwiatek?
Fajna mam rozyczke? to z mojego ogrodu:))
aaaaaaa niech tam, czy ja musze wpisywac potrojne kilogramy?
Nie! - no wlasnie:) wiec powiadamiam tego kto zechce przeczytac ze ubyl mi jeden kilogram i dla zainteresowanych dodaje ze to az (!) 1000gram:)) mam 122 kg na dzien w ktorym Wszyscy Swieci maja bal:))
-3 nastepne;)
Spiesze doniesc ze znowu zginely mi 3, slownie: TRZY kilogramy! Wydaje mi sie to zastanawiajace... Zrobilam dyskretny wywiad wsrod bliskich znajomych i wiecie co? nikt ich nie widzial! Jestem w trakcie sledztwa bo te tajemnicze znikniecia wydaja mi sie podejrzane;)) O wynikach powiadomie wkrotce;))