Postanowiłam nie pisać, dopóki czegoś ze sobą nie zrobię ;-) Ale, że już COŚ się udało, to napiszę. Przed dwoma dniami ukończyłam dietę kopenhaską- nie za bardzo ściśle się jej trzymając, ale z jakimś efektem: -3,5 kg, -3,5 cm w talii. To były moje najgorsze kg do utracenia. Czuję się o niebo lepiej bez tego zbędnego bagażu- no i lepiej wyglądam :-) Od wczoraj, aby móc utrzymać efekt, przeszłam na dietę SB. W porównaniu z kopenhaską jestem aż przejedzona ;-) Myślałam, że kg zaczną wracać, ale po wczorajszym dniu na wadze znowu ciut mniej ;-) Więc oby tak dalej :-) Marzy mi się płaski brzuszek z zarysowanymi mięśniami. Mięśnie już właściwie są, ale pod tłuszczykiem.
W planach mam ćwiczyć 8min abs + 8 min buns + 30 min hula hop dziennie. Do tego fitness/basen/sauna zależnie od dnia, ale min 4-5 x w tygodniu...Z tym że od czerwca dopiero, bo niestety jadę do domu, wiec nie będę miała takiej możliwości... Ale ćwiczenia domowe owszem, wdrazam od JUŻ :-)
Jak wspomniałam, póki co dieta SB wydaje mi się dietą cudowną :-) Jestem najedzona, wszystko jest smaczne :-) i mega zróżnicowane!
Dziś np mój jadłospis wyglądał następująco:
I ŚNIADANIE
sałatka: szynka+ser feta+pomidor+ogórek+sałata, do tego zielona herbatka
PRZEKĄSKA
serek wiejski, kawka z mlekiem 1%
OBIAD
PRZEKĄSKA
migdały+pistacje+orzechy laskowe (po kilka), kawka z mlekiem 1%
KOLACJA
pieczarki (2 szt) grillowane z serkiem topionym light, papryką i pomidorkiem koktajlowym, herbata zielona.
Poszperałam trochę wczoraj w necie i znalazłam szereg ciekawych przepisów, które nadają się do pierwszego etapu SB. Jutro rano na śniadanko omlet ze szpinakiem :-) Oby się udał :-)
Jestem MEGAzmotywowana do takiego smacznego gotowania! :-D
Oby motywacja została mi na dłuższą chwilę! :-) Naprawdę baaaardzo chcę nauczyć się jeść zdrowo, często i małymi porcjami :-)