Pamiętnik odchudzania użytkownika:
josephine29

kobieta, 41 lat, Wieruszów

164 cm, 81.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 sierpnia 2010 , Skomentuj

Oj przez weekend nagrzeszyłam (były ciasta, alkohol, przekąski), ale już jest dobrze rano było nawet 56,8. Może jakoś dojdę do mojej wymarzonej wagi:)

30 lipca 2010 , Komentarze (1)

Jak też myślałam wróciłam z nawiązką, ale nie zmieniam paseczka bo już niedługo wrócę do tej wagi. Powiem Wam, że na końcu jest najgorzej, coraz więcej pokus, ale dam radę
Mam pytanie gdzie zginął mój pasek wagi?

18 lipca 2010 , Komentarze (1)

Obroniłam pracę magisterską
I jutro jadę na wakacje, pierwszy raz od paru lat mam zamiar ubrać strój kąpielowy. Mam stresa bo jeszcze trochę mi brakuję do doskonałości i boję się, że po wakacjach, wrócę z jakąś nadwyżką.

13 lipca 2010 , Komentarze (3)

Moja waga 57 jak to cudownie brzmi, aż nie mogę uwierzyć. Mo pierwszy cel był 57 ale stwierdziłam, że jak będę ważyła 55 będzie lepiej. Już nie pamiętam kiedy tyle ważyłam.
Teraz mniej optymistycznie w tym tygodniu bronię pracę magisterską nic nie umiem, w ogóle cały czas to czytam,  nie umiem nic powtórzyć boję się, że będę pierwszą osobą, która znam co nie obroniła pracy magisterskiej.

12 lipca 2010 , Skomentuj

Zaczynamy kolejny tydzień  walki z kilogramami. Jak to zwykle bywa cały tydzień jest super dietka trzymana, a tu nagle niedziela i człowiek znów cofa się do tył, no niestety wczoraj byłam na festynie i wypiłam parę piw ale już dziś wracam na dobrą drogę. Taką mam nadzieję bo przecież za tydzień będę już odpoczywać nad morzem. Może w końcu się rozbiorę


7 lipca 2010 , Komentarze (2)

oj przez weekend zaszalałam tyle jadłam, że przytyłam ponad kilogram, ale od poniedziałku znów wróciłam na dobrą drogę.
Zostały mi jeszcze trzy kilogramy do mojej wymarzonej wagi. Może jakoś...

25 czerwca 2010 , Komentarze (1)

Wszyscy mi mówią ale schudłaś. Super uczucie
Warto było czasami się poświecić i nie zjeść niektórych rzeczy.

11 czerwca 2010 , Skomentuj

Jest piątka z przodu, a ostatnio była 4 lata temu.

26 maja 2010 , Komentarze (3)

Mnóstwo ludzi mówi mi, że schudłam jak miło mi wtedy jest
Ostatnio popełniam mnóstwo grzeszków ale waga cały czas w normie, więc myślę, że będzie już niedługo 5 z przodu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.