Spis treści:
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Agrest czyli kwaśny owoc z grubą skórą, przy zbieraniu którego można się nieźle podrapać? Co może być w nim dobrego? Okazuje się, że całkiem sporo. Jeśli wyrzuciłaś go ze swojego ogródka, zasadź go ponownie koniecznie!
Agrest należy do rodziny agrestowatych. Jest kolczastym krzewem rosnącym do 2 metrów o owocach w postaci jagód, często pokrytych włoskami. Najbliżej mu do porzeczek. Podobnie jak one jest bogatym źródłem witamin, antyoksydantów, polifenoli. Występuje na terenie Europy, Azji oraz Afryki. Owoce przyjmują barwę od zielonej, przez żółtą, po czerwoną. Co skrywa w sobie ta niepozorna jagoda?
Agrest jest dobrym źródłem potasu i manganu. Zawiera również sporo witaminy C, lecz nie tak dużo jak porzeczki. Dostarcza również pewnych ilości witamin z grupy B, chociaż nie jest ich bogatym źródłem. Warto go docenić jednak za obecność w nim kwasu bursztynowego, antocyjanów i innych polifenoli, które działają korzystnie na organizm.
Jest bogaty w pektyny. Dzięki temu agrest jest świetnym produktem żelującym i nadaje się doskonale do przygotowywania galaretek i dżemów. Można go również użyć jako substancję żelującą do tych owoców, które w pektyny nie są bogate jak np. truskawki. Wiele osób unika agrestu twierdząc, że jest kwaśny, czy cierpki w smaku. W rzeczywistości dojrzały agrest jest słodki. Skóra jest owszem gruba, jednak zawsze pozostaje smakowite wnętrze wypełnione miąższem i pestkami.
Według wierzeń ludowych sok z agrestu leczy malarię i stany zapalne w organizmie. Był stosowany również w przypadku częstych krwotoków, nadmiernego krwawienia miesiączkowego oraz artretyzmu. Z uwagi na jego właściwości moczopędne i żółciopędne, był polecany przy dolegliwościach wątroby i pęcherzyka żółciowego oraz dróg moczowych. Odwarem z liści leczono z kolei piasek na nerkach. Agrest pobudza apetyt, stąd jego obecność w diecie jest wskazana w przypadku dzieci czy osób starszych. Dodatkowo wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn. Jedzenie agrestu poprawia również kondycję skóry. Sprawdza się także świetnie w postaci maseczki z przeciętych owoców, dzięki zawartym w nim kwasach organicznych. Z kolei duża ilość potasu czyni z niego owoc korzystny dla serca i mięśni.
Największą wartość dla organizmu ma agrest jedzony na surowo. Możesz wycisnąć z niego sok, zrobić koktajl czy jeść garściami. Jest również świetnym substratem do przygotowania pysznych ciast, deserów, galaretek czy dżemów. Doskonale nadaje się także do przygotowania wina czy nalewek. Niżej przepis na nalewkę, koktajl i chutney.
Nalewka agrestowa
Składniki:
1 kg agrestu
250 g cukru
1 l wódki
1 łyżeczka startego korzenia imbiru
1 garść rodzynek
Przygotowanie:
UWAGA!
Taka nalewka jest doskonałym sposobem na rozgrzanie przy przeziębieniu.
Koktajl agrestowo-szpinakowy
Składniki:
1 szklanka agrestu
1 banan
1 garść liści szpinaku
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka siemienia lnianego
Przygotowanie:
UWAGA!
Siemię lniane można zastąpić nasionami chia.
Chutney z agrestem
Składniki:
½ kg agrestu
2 czerwone cebule
1 ząbek czosnku
1 szklanka octu jabłkowego
1 szklanka cukru
1 łyżeczka startego imbiru
1 łyżeczka soli
Kurkuma, goździki, mielona kolendra, kumin
Przygotowanie:
UWAGA!
Świetnie nadaje się jako dressing do sałat lub jako sos do mięs, wędlin i serów.
Goździki, kumin i kolendrę można zastąpić mieszanką przypraw - garam masala.
Komentarze
aska1277
21 lipca 2015, 16:17
A ja uwielbiam agrest :) smaczny nawet gdy kwaśny :)
Salamandra52
19 lipca 2015, 10:26
Uwiwlbiam agrest,zawsze go lubilam ,chociarz ostatnio nie jadalam go czesto
Julia1993
18 lipca 2015, 12:03
Też nie za bardzo go lubiłam.. :p
magwiz
16 lipca 2015, 10:34
Uwielbiam agrest!
LeiaOrgana7
13 lipca 2015, 11:06
Czy ktoś w ogóle kiedykolwiek powiedział, że agrest jest bezwartościowy? Nigdy się z tym nie spotkałam, to owoc jak każdy inny, ma wiele wartości zdrowotnych.
angelisia69
12 lipca 2015, 12:26
ja nigdy za agrestem nie przepadalam
Wiedzmowata
12 lipca 2015, 07:08
Najbardziej lubię agrest prosto z krzaka.
Eli1605
13 lipca 2015, 08:25
To jest nas już dwie.