103.3 kg. Ostatnie 2 tygodnie troche poluzowalem. Dalej to byl IF, ale wieczorami wpadlo czasami troche cukrow prostych. Wczorajsze wazenie i 103 kilo to bylo toche pozytywne zaskoczenie ale goraca pogoda pewnie zrobila swoje. Nie wazne - teraz trzeba znalezc nowa motywacje. Mam nadzieje siostra nic nie piszesz ale po cichu tez idziesz do przodu. Pozdro
Storm1981
3 czerwca 2019, 19:47
107 kg. 4 tygodnie i wakacje i 7 kilo do zrzucenia. zaczyna wygladac to realnie.
Storm1981
25 maja 2019, 22:40
108.9 na liczniku. Czas sie powoli konczy a dopiero polmetek. Czas sie brac do roboty. Na szczescie siepla pogoda wspomaga i nie chce sie tak jesc. Pozdro
Storm1981
14 maja 2019, 21:17
110,9 kg na liczniku. Ostatnio szlo wolniej ale przynajmniej do przodu. jak na razie rzadnej wpadki jesli chodzi o cukry. Ten tydzien mam nadzieje przycisnać, ale tylko z diety bo bieganie dalej odpada - kolano napierdziela jak tylko raptowniej cos zrobie. Wazne ze nastawienie dalej pozytywne i nie ciagnie do slodkosci :) Pozdro
Storm1981
3 maja 2019, 22:41
Zbliża sie koniec trzeciego tygodnia. Ciągotek to słodkiego brak. Wpadają co prawda jakieś owoce, ale wszystko w granicach rozsądku. Do tego jak mam ciągotki to świetne jest masło orzechowe lub same orzechy aby tylko zająć czymś gębę :) Powoli ale do przodu. Najdłużej wytrzymałem 6 tygodni bez cukrów prostych więc już prawie półmetek tego
Storm1981
30 kwietnia 2019, 23:22
Ponad 2 tygodnie bez cukru - REWELACJA !!! Na zakupach już nawet nie ciągnie do słodyczy a i jakoś specjalnej głodówki nie czuję. Przy tej wadze puki co wystarczyło ograniczyć cukry a waga leci. Im bliżej do setki tym bedzie trudniej ale progress motywuje. Mam nadzieje siostra też idziesz do przodu. Mój osobisty prorok "Wiosna" też zrzuca - Brawo !!! Powodzenia wszystkim
Storm1981
25 kwietnia 2019, 22:36
Siema. Micha cały czas czysta choć przez święta wpadło na pewno więcej. Sporo w dół ale wiadomo to woda. Najważniejsze to że idzie to w dobrym kierunku. Kolano przestaje boleć ale do biegania szybko nie wrócę. Może aż do końca a potem zobaczy się. Początek wakacji to nie musi oznaczać końca diety :)
Burzynsb
25 kwietnia 2019, 08:47
Hejka weszłam dziś na wagę czując ze ostatnie dni były bardzo dobre i proszę niespodzianka kolejne gramy w dół. A co do przestrzegania diety to jest coraz łatwiej - motywuje wszystko czas przebyty kilogramy zrzucone mąż nawet pogoda . Pozdrawiam i trzymam kciuki
Burzynsb
23 kwietnia 2019, 08:49
Hej I po świętach jak tam dieta ? Ja wytrzymałam pokusy i lecę w dół wiadomo pierwszy pomiar zawsze u mnie spektakularny ale samopoczucie tez lepsze wiec jest motywacja na kolejny tydzień. Pozdrawiam i powodzenia !!!!
Burzynsb
20 kwietnia 2019, 18:02
Najważniejsze ze narazie 100% przestrzegania diety
Burzynsb
20 kwietnia 2019, 18:02
Cześć bracie. Jutro Wielkanoc a tym samym przed nami największa próba - powodzenia i trzymaj się. Mi jutro mija tydzień wiec będzie kolejne ważenie .... zobaczymy
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:51
Czwarty dzień rozpoczęty. Dieta przestrzegana. Nie ma cukru nie ma maki trzy posiłki lekkie według suzan thomson niestety tez nie ma sportu ale ten pojawi się jak wróci mąż
Storm1981
15 kwietnia 2019, 23:20
Pierwszy dzionek zakończony. Spalone 4400 kcal, zjedzone 1400, przebiegnięte 3,5 km i kontuzja kolana - oto bilans pierwszego dnia :)) Chociaż przy takim deficycie nastrój dopisuje. Powodzenia siostra !!!
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:52
Oj.... no to trzeba zastąpić stacjonarnymi ćwiczeniami a stosunek spalonych do zjedzonych kalorii imponujący. Tak trzymać
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:56
Wiosna 122 miała racje niestety .... szybkiej rekonwalescencji!!!!
Storm1981
14 kwietnia 2019, 22:46
No dobra, to jedziemy z tym koksem. Waga na 14 kwietnia to 118.6 a cel to zejść do 100 kg. W pasie 123 cm. 2,5 miesiąca bez cukru, do tego muszę pomyśleć może nad tygodniowym limitem do przebiegnięcia. Takie coś lepsze niż codzienne wyzwania gdyż jedna wpadka nie przekreśla i nie zniechęca. Powodzenia siostra !!!
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:54
Dzięki dobry pomysk z tyg limitem mniej stresu ja chce zaczac biegać od przyszłego tyg a tym czasem przed nam święta - będzie ciężko trzeba się mocno motywować
Burzynsb
14 kwietnia 2019, 13:53
Hejka. Dziś pierwszy dzień 10 tyg diety - już nie mogę się efektów doczekać. Śniadanie skromne płatki owsiane i jajko. Zaraz obiad polędwica i warzywa ....
Storm1981
14 kwietnia 2019, 22:38
Smacznego !!!
Burzynsb
12 kwietnia 2019, 04:03
Cześć braciszku. Dołączam do wyzwania i podbijam stawkę. 15 procent masy ciała w dół, zero cukrów i zero maki aż do lipca a do tego w pracy i w domu gdy tylko możliwe - schody
Storm1981
12 kwietnia 2019, 16:37
Siemka. Ja chciałem włączyć codzienne bieganie. Od niedzieli START wiec mam czas by się zastanowić i z tym się przespać :))) Podaj w NIedziele oficjalną wagę albo najlepiej nagraj sobie na telefonie :) Pozdro i powodzenia
Wiosna122
16 kwietnia 2019, 10:38
Storm1981 przy twojej wadze bieganie rozwali ci stawy kolanowe... dobrze się nad tym zastanów...
Storm1981
30 czerwca 2019, 08:55103.3 kg. Ostatnie 2 tygodnie troche poluzowalem. Dalej to byl IF, ale wieczorami wpadlo czasami troche cukrow prostych. Wczorajsze wazenie i 103 kilo to bylo toche pozytywne zaskoczenie ale goraca pogoda pewnie zrobila swoje. Nie wazne - teraz trzeba znalezc nowa motywacje. Mam nadzieje siostra nic nie piszesz ale po cichu tez idziesz do przodu. Pozdro
Storm1981
3 czerwca 2019, 19:47107 kg. 4 tygodnie i wakacje i 7 kilo do zrzucenia. zaczyna wygladac to realnie.
Storm1981
25 maja 2019, 22:40108.9 na liczniku. Czas sie powoli konczy a dopiero polmetek. Czas sie brac do roboty. Na szczescie siepla pogoda wspomaga i nie chce sie tak jesc. Pozdro
Storm1981
14 maja 2019, 21:17110,9 kg na liczniku. Ostatnio szlo wolniej ale przynajmniej do przodu. jak na razie rzadnej wpadki jesli chodzi o cukry. Ten tydzien mam nadzieje przycisnać, ale tylko z diety bo bieganie dalej odpada - kolano napierdziela jak tylko raptowniej cos zrobie. Wazne ze nastawienie dalej pozytywne i nie ciagnie do slodkosci :) Pozdro
Storm1981
3 maja 2019, 22:41Zbliża sie koniec trzeciego tygodnia. Ciągotek to słodkiego brak. Wpadają co prawda jakieś owoce, ale wszystko w granicach rozsądku. Do tego jak mam ciągotki to świetne jest masło orzechowe lub same orzechy aby tylko zająć czymś gębę :) Powoli ale do przodu. Najdłużej wytrzymałem 6 tygodni bez cukrów prostych więc już prawie półmetek tego
Storm1981
30 kwietnia 2019, 23:22Ponad 2 tygodnie bez cukru - REWELACJA !!! Na zakupach już nawet nie ciągnie do słodyczy a i jakoś specjalnej głodówki nie czuję. Przy tej wadze puki co wystarczyło ograniczyć cukry a waga leci. Im bliżej do setki tym bedzie trudniej ale progress motywuje. Mam nadzieje siostra też idziesz do przodu. Mój osobisty prorok "Wiosna" też zrzuca - Brawo !!! Powodzenia wszystkim
Storm1981
25 kwietnia 2019, 22:36Siema. Micha cały czas czysta choć przez święta wpadło na pewno więcej. Sporo w dół ale wiadomo to woda. Najważniejsze to że idzie to w dobrym kierunku. Kolano przestaje boleć ale do biegania szybko nie wrócę. Może aż do końca a potem zobaczy się. Początek wakacji to nie musi oznaczać końca diety :)
Burzynsb
25 kwietnia 2019, 08:47Hejka weszłam dziś na wagę czując ze ostatnie dni były bardzo dobre i proszę niespodzianka kolejne gramy w dół. A co do przestrzegania diety to jest coraz łatwiej - motywuje wszystko czas przebyty kilogramy zrzucone mąż nawet pogoda . Pozdrawiam i trzymam kciuki
Burzynsb
23 kwietnia 2019, 08:49Hej I po świętach jak tam dieta ? Ja wytrzymałam pokusy i lecę w dół wiadomo pierwszy pomiar zawsze u mnie spektakularny ale samopoczucie tez lepsze wiec jest motywacja na kolejny tydzień. Pozdrawiam i powodzenia !!!!
Burzynsb
20 kwietnia 2019, 18:02Najważniejsze ze narazie 100% przestrzegania diety
Burzynsb
20 kwietnia 2019, 18:02Cześć bracie. Jutro Wielkanoc a tym samym przed nami największa próba - powodzenia i trzymaj się. Mi jutro mija tydzień wiec będzie kolejne ważenie .... zobaczymy
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:51Czwarty dzień rozpoczęty. Dieta przestrzegana. Nie ma cukru nie ma maki trzy posiłki lekkie według suzan thomson niestety tez nie ma sportu ale ten pojawi się jak wróci mąż
Storm1981
15 kwietnia 2019, 23:20Pierwszy dzionek zakończony. Spalone 4400 kcal, zjedzone 1400, przebiegnięte 3,5 km i kontuzja kolana - oto bilans pierwszego dnia :)) Chociaż przy takim deficycie nastrój dopisuje. Powodzenia siostra !!!
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:52Oj.... no to trzeba zastąpić stacjonarnymi ćwiczeniami a stosunek spalonych do zjedzonych kalorii imponujący. Tak trzymać
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:56Wiosna 122 miała racje niestety .... szybkiej rekonwalescencji!!!!
Storm1981
14 kwietnia 2019, 22:46No dobra, to jedziemy z tym koksem. Waga na 14 kwietnia to 118.6 a cel to zejść do 100 kg. W pasie 123 cm. 2,5 miesiąca bez cukru, do tego muszę pomyśleć może nad tygodniowym limitem do przebiegnięcia. Takie coś lepsze niż codzienne wyzwania gdyż jedna wpadka nie przekreśla i nie zniechęca. Powodzenia siostra !!!
Burzynsb
17 kwietnia 2019, 07:54Dzięki dobry pomysk z tyg limitem mniej stresu ja chce zaczac biegać od przyszłego tyg a tym czasem przed nam święta - będzie ciężko trzeba się mocno motywować
Burzynsb
14 kwietnia 2019, 13:53Hejka. Dziś pierwszy dzień 10 tyg diety - już nie mogę się efektów doczekać. Śniadanie skromne płatki owsiane i jajko. Zaraz obiad polędwica i warzywa ....
Storm1981
14 kwietnia 2019, 22:38Smacznego !!!
Burzynsb
12 kwietnia 2019, 04:03Cześć braciszku. Dołączam do wyzwania i podbijam stawkę. 15 procent masy ciała w dół, zero cukrów i zero maki aż do lipca a do tego w pracy i w domu gdy tylko możliwe - schody
Storm1981
12 kwietnia 2019, 16:37Siemka. Ja chciałem włączyć codzienne bieganie. Od niedzieli START wiec mam czas by się zastanowić i z tym się przespać :))) Podaj w NIedziele oficjalną wagę albo najlepiej nagraj sobie na telefonie :) Pozdro i powodzenia
Wiosna122
16 kwietnia 2019, 10:38Storm1981 przy twojej wadze bieganie rozwali ci stawy kolanowe... dobrze się nad tym zastanów...