A mi coś podejrzanie dobrze idzie ;D I wczoraj dodając pomiar zorientowałam się, że to już nie 15 kilogramów, do mojego celu, a mniej! :) No, ale i tak najważniejsze, żeby uporać się z tymi kilogramami do końca roku, żeby nie zaczynać nowego roku z myślą "znowu się nie udało"... Powodzenia dziewczyny!! :)
dziś ważenie, ale ja będę ważyć się jutro (piątek) bo jestem na diecie Vitalii i tam mam ustawione piątkowe cotygodniowe ważenie (wg którego dobierają mi kaloryczność jadłospisu).
Ciężkacukierniczka gratki za ten 1 kg :), to tak " książkowo" :))
Ps. z tego co zauważyłam to na górze jest pasek i wpisuje się aktualne wagi, czy jednocześnie/automatycznie dodaje wagę do rankingu czy to jakaś głębsza filozofia?;)
nie widzę, ale wiem ze czasem niektóre rzeczy na vitalii pokazują się po czasie, np j dołączyłam tu wczoraj, ale dopiero dziś w pamiętniku w rubryce 'wyzwania' pojawiła się '1' (czyli ze podjęłam jedno wyzwanie", może dopiero jutro będziesz uwzględniona w rankingu...nie wiem, jestem tu nowa:)
ja tez się spóźniłam 2 dni (w ogóle dopiero teraz odkryłam, że na Vitalii istnieje coś takiego jak 'tematyczne grupy odchudzania ";) .. ale chyba można jeszcze dołączyć;)
Z dietą oki. Nie kuszą mnie słodycze- widać chrom działa. Na pieczywko też nie mam ochoty. Chęć na słodkie zaspakajam owocami. Wczoraj zjadłam sporo ale w większosci były to warzywa i drobima gotowanego mięsa. Wlewam w siebie za dużo kawy.
Z ćwiczeniami do bani. Nie mam czasu. Wczoraj pracowałam od 5 do 17:00. Wróciłam do domu, obiad, dzieciaki, mycie, układanie do smy, bajka, gotowanie na dziś, sprzatanie i wybiła godz 24:00. Nie dałam już rady zrobić wiecej. Ogarnęłam sie do snu i zakończyłam dzień.
Z dietą oki. Nie kuszą mnie słodycze- widać chrom działa. Na pieczywko też nie mam ochoty. Chęć na słodkie zaspakajam owocami. Wczoraj zjadłam sporo ale w większosci były to warzywa i drobima gotowanego mięsa. Wlewam w siebie za dużo kawy.
Z ćwiczeniami do bani. Nie mam czasu. Wczoraj pracowałam od 5 do 17:00. Wróciłam do domu, obiad, dzieciaki, mycie, układanie do smy, bajka, gotowanie na dziś, sprzatanie i wybiła godz 24:00. Nie dałam już rady zrobić wiecej. Ogarnęłam sie do snu i zakończyłam dzień.
Sensuality...
26 sierpnia 2014, 23:49
Mój cel to 64kg.Jeśli uda się więcej to będę jeszcze szczęśliwsza ;-)
Dla swojego lepszego życia!
Sylvie08
26 sierpnia 2014, 19:34
Doczytałam, że pomiary w czwartki :)
Sylvie08
26 sierpnia 2014, 19:32
Wczorajszy poniedziałek minął tak jak zaplanowałam, nie jadłam słodyczy i trochę poćwiczyłam - 30 min na rowerku, 10 min na platformie i 100 brzuszków. Diety jako takiej nie trzymam, staram się po prostu mniej i lepiej jeść. Musze się jeszcze nauczyć dużo pić, bo z tym u mnie kiepsko. Dzisiaj rano nie zdążyłam się zważyć, ale jutro to nadrobię :)
A jak wam idzie?:)
Start był wczoraj a ja już myślę o nadchodzących 2 tyg. Od 01.09 ide na urlop- trzeba podładować akumulatory przed nowymi wyzwaniami w pracy.
Tydzień spędzam u rodziców a 2 tydzień na Mazurach. U rodziców, wiadomo- pyszne domowe jedzonko, ciasto itp Na Mazurach- piweczko, kiełbaski, karkóweczka. Przy życiu trzyma mnie jeszcze to że 13tego mam wesele i chciałabym na nim wygladac. Co prawda kupiłam już wyszczuplające majciochy ale co swoje ciałko bez brzuszka to swoje.
Wczorajszy dzien przeżyłam. Bez słodyczy i pieczywka jest ciężko. Łykam chrom- może coś pomoże. mam teraz sporo pracy i brak czasu na jedzenie a wiadomo że niejedzenie prowadzi do wzrostu wagi (paradoks taki). Przeżyć najbliższe 18 dni i będzie ok.
kapaulina
26 sierpnia 2014, 08:41
Teraz to na pewno się uda:) wykupilam diete bebio na 2 miesiace do tego cwiczenia. sama nie dam rady, za duzo mi przybylo,i moje samodzielne proby konczyly sie glodem i jojo. Pozdrawiam i Powodzenia!!
SusAnna2014
26 sierpnia 2014, 00:23
OPS!spoznilam sie z wpisem-juz po polnocy
SusAnna2014
25 sierpnia 2014, 23:26
PO kilogramach do celu!!!!!
esterqa
25 sierpnia 2014, 21:46
To ja też dołączę 92 - 15 moje największe marzenie narazie ;)
katy-waity
29 sierpnia 2014, 16:39zważyłam się, zeszło 1,8 kg:)), ale wiadomo na pocżatku waga leci jak szalona:) oby dalej tez spadała, 15 kg do konca roku robi się bardziej realne:)
kawonanit
29 sierpnia 2014, 09:34A mi coś podejrzanie dobrze idzie ;D I wczoraj dodając pomiar zorientowałam się, że to już nie 15 kilogramów, do mojego celu, a mniej! :) No, ale i tak najważniejsze, żeby uporać się z tymi kilogramami do końca roku, żeby nie zaczynać nowego roku z myślą "znowu się nie udało"... Powodzenia dziewczyny!! :)
katy-waity
29 sierpnia 2014, 16:40racja:) , ja tez dzis sie ucieszyłam wchodzac na wagę bo spadło prawie 2 kg:). Oby szło nam cały czas dobrze:)
katy-waity
28 sierpnia 2014, 13:59dziś ważenie, ale ja będę ważyć się jutro (piątek) bo jestem na diecie Vitalii i tam mam ustawione piątkowe cotygodniowe ważenie (wg którego dobierają mi kaloryczność jadłospisu). Ciężkacukierniczka gratki za ten 1 kg :), to tak " książkowo" :)) Ps. z tego co zauważyłam to na górze jest pasek i wpisuje się aktualne wagi, czy jednocześnie/automatycznie dodaje wagę do rankingu czy to jakaś głębsza filozofia?;)
ciezkacukierniczka
28 sierpnia 2014, 16:35A widzisz mnie u siebie w rankingu?
katy-waity
28 sierpnia 2014, 16:38nie widzę, ale wiem ze czasem niektóre rzeczy na vitalii pokazują się po czasie, np j dołączyłam tu wczoraj, ale dopiero dziś w pamiętniku w rubryce 'wyzwania' pojawiła się '1' (czyli ze podjęłam jedno wyzwanie", może dopiero jutro będziesz uwzględniona w rankingu...nie wiem, jestem tu nowa:)
ciezkacukierniczka
28 sierpnia 2014, 13:16jak dodać wagę do rankingu???
kasno
28 sierpnia 2014, 09:57Komentarz został usunięty
ciezkacukierniczka
28 sierpnia 2014, 09:31U mnie dziś -1kg.
Grubaska.Aneta
27 sierpnia 2014, 22:45ale gafa ZE MNIE JA MYŚLAŁAM ŻE TEN START JEST OD 1GO WRZEŚNIA, A TU RP PROSZE ZAGLĄDAM I JUŻ WSZYSTKO HULA;)
katy-waity
27 sierpnia 2014, 23:28ja tez się spóźniłam 2 dni (w ogóle dopiero teraz odkryłam, że na Vitalii istnieje coś takiego jak 'tematyczne grupy odchudzania ";) .. ale chyba można jeszcze dołączyć;)
katy-waity
27 sierpnia 2014, 22:29czesc dziewczyny:) przyłącze sie do Was, dwa dni temu ustawiłam sobie cel -14-15 do konca roku:) Nie wiem na ile realny, ale nie jest niemożliwy.
Idziulka1971
31 sierpnia 2014, 09:42Cel możliwy do osiągnięcia, jednak trochę pracy wymaga.
dorotax19
27 sierpnia 2014, 18:33Moim celem jest zobaczyć na wadze w Sylwestra 7 z przodu. Jestem od soboty na diecie. Uda się tym razem. Powoli ale do przodu, hej!
ciezkacukierniczka
27 sierpnia 2014, 08:52Z dietą oki. Nie kuszą mnie słodycze- widać chrom działa. Na pieczywko też nie mam ochoty. Chęć na słodkie zaspakajam owocami. Wczoraj zjadłam sporo ale w większosci były to warzywa i drobima gotowanego mięsa. Wlewam w siebie za dużo kawy. Z ćwiczeniami do bani. Nie mam czasu. Wczoraj pracowałam od 5 do 17:00. Wróciłam do domu, obiad, dzieciaki, mycie, układanie do smy, bajka, gotowanie na dziś, sprzatanie i wybiła godz 24:00. Nie dałam już rady zrobić wiecej. Ogarnęłam sie do snu i zakończyłam dzień.
ciezkacukierniczka
27 sierpnia 2014, 08:52Z dietą oki. Nie kuszą mnie słodycze- widać chrom działa. Na pieczywko też nie mam ochoty. Chęć na słodkie zaspakajam owocami. Wczoraj zjadłam sporo ale w większosci były to warzywa i drobima gotowanego mięsa. Wlewam w siebie za dużo kawy. Z ćwiczeniami do bani. Nie mam czasu. Wczoraj pracowałam od 5 do 17:00. Wróciłam do domu, obiad, dzieciaki, mycie, układanie do smy, bajka, gotowanie na dziś, sprzatanie i wybiła godz 24:00. Nie dałam już rady zrobić wiecej. Ogarnęłam sie do snu i zakończyłam dzień.
Sensuality...
26 sierpnia 2014, 23:49Mój cel to 64kg.Jeśli uda się więcej to będę jeszcze szczęśliwsza ;-) Dla swojego lepszego życia!
Sylvie08
26 sierpnia 2014, 19:34Doczytałam, że pomiary w czwartki :)
Sylvie08
26 sierpnia 2014, 19:32Wczorajszy poniedziałek minął tak jak zaplanowałam, nie jadłam słodyczy i trochę poćwiczyłam - 30 min na rowerku, 10 min na platformie i 100 brzuszków. Diety jako takiej nie trzymam, staram się po prostu mniej i lepiej jeść. Musze się jeszcze nauczyć dużo pić, bo z tym u mnie kiepsko. Dzisiaj rano nie zdążyłam się zważyć, ale jutro to nadrobię :) A jak wam idzie?:)
Maneaa
26 sierpnia 2014, 12:19Myślicie, że nam się uda? 15 kg to jednak sporo... Co zrobicie, żeby aż tyle schudnąć?
ciezkacukierniczka
26 sierpnia 2014, 11:04Start był wczoraj a ja już myślę o nadchodzących 2 tyg. Od 01.09 ide na urlop- trzeba podładować akumulatory przed nowymi wyzwaniami w pracy. Tydzień spędzam u rodziców a 2 tydzień na Mazurach. U rodziców, wiadomo- pyszne domowe jedzonko, ciasto itp Na Mazurach- piweczko, kiełbaski, karkóweczka. Przy życiu trzyma mnie jeszcze to że 13tego mam wesele i chciałabym na nim wygladac. Co prawda kupiłam już wyszczuplające majciochy ale co swoje ciałko bez brzuszka to swoje. Wczorajszy dzien przeżyłam. Bez słodyczy i pieczywka jest ciężko. Łykam chrom- może coś pomoże. mam teraz sporo pracy i brak czasu na jedzenie a wiadomo że niejedzenie prowadzi do wzrostu wagi (paradoks taki). Przeżyć najbliższe 18 dni i będzie ok.
kapaulina
26 sierpnia 2014, 08:41Teraz to na pewno się uda:) wykupilam diete bebio na 2 miesiace do tego cwiczenia. sama nie dam rady, za duzo mi przybylo,i moje samodzielne proby konczyly sie glodem i jojo. Pozdrawiam i Powodzenia!!
SusAnna2014
26 sierpnia 2014, 00:23OPS!spoznilam sie z wpisem-juz po polnocy
SusAnna2014
25 sierpnia 2014, 23:26PO kilogramach do celu!!!!!
esterqa
25 sierpnia 2014, 21:46To ja też dołączę 92 - 15 moje największe marzenie narazie ;)