ze smarowaniem to zawsze byłam na bakier :) ale teraz będę się pilnowała :)) zaliczyłam balsamowanie rano i wieczorem więc piersze koty za płoty ;)
andzia.28.05.
1 kwietnia 2015, 22:50
Smaruję się już od ponad tygodnia :) Ale żeby mi się za szybko nie odwidziało to to wyzwanie jest idealne :) No i wiadomo, że najlepiej po porannym prysznicu - moje serum jest wtedy pod ręką :)
julcia2008
1 kwietnia 2015, 13:29
Ja pierwsze balsamowanie mam zaliczone:-)ćwiczenia były z rana,szybki prysznic i przyjemne balsamowanie...człowiek zaraz czuje się jak nowo narodzony:-)
eh, nie lubię, choć widzę różnicę, jesli się smaruję. może udział w wyzwaniu podziała :)
Haribari
28 marca 2015, 14:08
Też dołączę. Nigdy mi się nie chce balsamować i macham na to ręką. Może to wyzwanie mnie zmotywuje :)
marzennaw
28 marca 2015, 12:19
Kończę właśnie wyzwanie siedemnastodniowe . Rzeczywiście mam inną skórę po balsamowaniu. Jeszcze nigdy tak regularnie nie kremowałam ciała ( plus piling) :)
tully15
27 marca 2015, 21:09
Ja już zaczęłam, przy tym masuję ostro brzuch, boję się by mi skóra po odchudzaniu nie została :( widzę że jest mało napięta heh. Także smarujemy :)
log.inka
26 marca 2015, 13:26
Super pomysł! Niby taka oczywista sprawa i jaka prosta do wprowadzenia, a jednak często o tym zapominam. A codzienne balsamowanie przyda się, oj przyda :)
No mi się po prostu nie chce już na wieczór myśleć o tym :P przyznaję się bez bicia, ale muszę w końcu zacząć, bo zaraz będę wyglądać jak kupa szpetnej skóry..
zeberka363
28 kwietnia 2015, 17:29Komentarz został usunięty
Vateris
11 kwietnia 2015, 13:15Dołączyłam dopiero teraz, ale wierzę, że przyjmiecie mnie z otwartymi ramionami :)
Aniutka2015
17 kwietnia 2015, 08:07no jak najbardziej :))
gitarkagra6
8 kwietnia 2015, 14:31http://tipsforwomen.pl/peeling-kawowy/
log.inka
7 kwietnia 2015, 17:09Wyjechałam na Święta i zapomniałam zabrać balsamu :(
gitarkagra6
4 kwietnia 2015, 16:54Polecam peeling kawowy domowej roboty, jest swietny:)
Dexterek.joanna
2 kwietnia 2015, 22:56A wieczorkiem balsamik rozgrzewający :-))) To lubię!
Dexterek.joanna
2 kwietnia 2015, 10:10Brrrr nie lubię balsamów chłodzących....szczegołnie gdy za oknem pada śnieg...a przecież wiosna! :-)))
Aniutka2015
2 kwietnia 2015, 07:58ze smarowaniem to zawsze byłam na bakier :) ale teraz będę się pilnowała :)) zaliczyłam balsamowanie rano i wieczorem więc piersze koty za płoty ;)
andzia.28.05.
1 kwietnia 2015, 22:50Smaruję się już od ponad tygodnia :) Ale żeby mi się za szybko nie odwidziało to to wyzwanie jest idealne :) No i wiadomo, że najlepiej po porannym prysznicu - moje serum jest wtedy pod ręką :)
julcia2008
1 kwietnia 2015, 13:29Ja pierwsze balsamowanie mam zaliczone:-)ćwiczenia były z rana,szybki prysznic i przyjemne balsamowanie...człowiek zaraz czuje się jak nowo narodzony:-)
edaaa
1 kwietnia 2015, 09:19Zawsze znajdę wymówkę żeby balsamować się od jutra więc wyzwanie to dobry sposób aby balsamowanie stało się moim nawykiem ;)
IzUnia318
31 marca 2015, 10:33Bardzo dziękuję za to wyzwanie :) zawsze mi jakoś nie po drodze z tym kremem ;) z Wami będzie raźniej i zwiększy się motywacja :)
Dexterek.joanna
30 marca 2015, 15:26bo na to zawsze brakuje czasu :-)
bird-dogging
29 marca 2015, 20:09eh, nie lubię, choć widzę różnicę, jesli się smaruję. może udział w wyzwaniu podziała :)
Haribari
28 marca 2015, 14:08Też dołączę. Nigdy mi się nie chce balsamować i macham na to ręką. Może to wyzwanie mnie zmotywuje :)
marzennaw
28 marca 2015, 12:19Kończę właśnie wyzwanie siedemnastodniowe . Rzeczywiście mam inną skórę po balsamowaniu. Jeszcze nigdy tak regularnie nie kremowałam ciała ( plus piling) :)
tully15
27 marca 2015, 21:09Ja już zaczęłam, przy tym masuję ostro brzuch, boję się by mi skóra po odchudzaniu nie została :( widzę że jest mało napięta heh. Także smarujemy :)
log.inka
26 marca 2015, 13:26Super pomysł! Niby taka oczywista sprawa i jaka prosta do wprowadzenia, a jednak często o tym zapominam. A codzienne balsamowanie przyda się, oj przyda :)
Pszczolka000
24 marca 2015, 14:41Dziewczyny dzięki za zaproszenie ;) potrzebuję właśnie czegoś takiego, bo u mnie z balsamowaniem niestety kiepsko, a musiałabym zacząć to robić :P
Dorota3101
25 marca 2015, 08:56Ja mam podobnie, często po prostu mi się nie chce, może to wydarzenie mnie zmotywuje :)
Pszczolka000
25 marca 2015, 12:38No mi się po prostu nie chce już na wieczór myśleć o tym :P przyznaję się bez bicia, ale muszę w końcu zacząć, bo zaraz będę wyglądać jak kupa szpetnej skóry..
Aniutka2015
24 marca 2015, 09:26fajny pomysł :))