Chociaż tyle dni nie dawałam znaków życia,to picia pilnowałam a właściwie to ono mnie pilnowało.Przy pracy na kolanach w ogrodzie butelka z wodą nie opuszczała mnie.

Ja dzisiaj piłam jak wielbłąd na zapas.Tak mnie suszyło ciągle chciało mi się pić,ponoć tak jest jak organizm jest odwodniony.Nie wiem czy to prawda.W końcu wypiłam szklankę wody gazowanej i pragnienie znikło.

Dzisiaj dwa litry:)

Wypiłam troszkę ponad normę,jednak jestem tak zmęczona,że nie mogę nawet dokładnie policzyć ile tego było. 5 x filiżanka kawy, 2x herbata owocowa, 2Nie wiem czy to wszystko a jeszcze zapomniałam 3 szklanki coli zero.

W niedzielę2,5 litra, w poniedziałek 2 litry, we wtorek 2,5 litra, a dzisiaj 2,25 litra. Pozdrawiam:)

Wczoraj normę wykonałam chociaż nie było to łatwe:)

3 x filiżanka kawy+= 450ml. 2x szklanka mleka=400ml. 5x szklanka wody=1,2l, 2x filiżanka kefiru=450ml. 1x szklanka bulionu zrobionego z kucharka=200ml. Łączna ilość wypitego płynu,troszkę ponad 2,5 l

Czwartek 2,75 litra, w piątek 2 litry, w sobotę 2 litry, a dzisiaj to się zobaczy.

1,5 l wody źródlanej,0,5 l wody mineralnej gazowanej,3 szklanki coli zero,1 herbatę z cytryną,4 filiżanki kawy, 300 ml mleka.. Dzisiaj pobiłam chyba swój rekord. Więcej niż 3 l nie zamierzam wypijać bo to raczej nie zdrowe i wypłukuje minerały z organizmu.

Zaparłam się i wypiłam dzisiaj naprawdę dużo. 4 szklanki wody źródlanej,2 filiżanki kawy,3 filiżanki herbaty zielonej,2 szklanki herbaty z cytryną,1 filiżankę herbaty truskawkowo-wiśniowej,1 małą butelkę wody gazowanej.obecnie dopijam filiżankę herbaty malinowej. Łączna wartość wypitych płynów to 2,75l myślę ,że zanim pójdę spać dopiję jeszcze troszkę.

no ja też w 2l się zmieściłam ale kawy podobno się nie liczy

Mi dzisiaj poszło ładnie,2xkawa,2x zielona herbata,3x zwykła herbata,4x woda.Łącznie,3x cola zero.Łącznie 2,7l:)

Dzisiaj nie było łatwo ale dałam radę.2x kawa,3x herbaty 2x kompot,i 1 l wody.Łącznie 2,4l

Dzisiaj 1,5 litra wody z sokiem z cytryny, 1,5 litra mieszanki ziołowej tak jak wczoraj i 1 litr soku- jabłka, marchewki, szpinak, cytryna i imbir. Razem 4 litry. Ale ja dzisiaj tylko piję.

Kurcze a o co chodzi z tymi paskami i strzałeczkami? Coś tu sobie mogę zaznaczać? :)

Też się dopisuję do wyzwania. Dzisiaj wypiłam już 0,5l wody z cytryną na śniadanie. W pracy 0,5 l mieszanki ziołowej(mięta, pokrzywa, rumianek). Po pracy jakieś 0, 3 ciepłej wody z owocami pigwy. Teraz popijam prawie litr świeżo wyciśniętego soku z buraków i jabłek z dodatkiem imbiru i cytryny.

Ciężko było ale dałam radę,3 filiżanki kawy 2 butelki wody 0,5 l i 3 szklanki wody z dystrybutora.Łączna wartość wypitych płynów.2,05 l.Pewnie zanim pójdę spać wypiję jeszcze ze 2 szklanki.

Wypiłam 4 filiżanki kawy,4 filiżanki herbaty,6 szklanek wody, 3 filiżanki mleka. Łącznie 2,85 l.

Każdą filiżankę wpisuję skrupulatnie do notesu,puki co jestem na półmetku:)