Widzę jak zmienia się moje ciało,
Jeszcze niedawno gdyby ktoś mi powiedział że bez przymusu wstanę rano i przed pójściem do pracy będę ćwiczyć , uznałabym że pomylił osoby- a jednak. Z wielką przyjemnością nie tylko ćwiczę ale chętnie podejmuję wszelką aktywność. Poranne rozciąganie dają takiego ,,kopa" na resztę dnia, że chce się żyć. Kiedy stanę przed lustrem w bluzce która jeszcze miesiąc temu była tak obcisła, że nie nadawała się do wyjścia to buzia sama się uśmiecha. Oczywiście początki były trudne, ćwiczenia wydawały się dość trudne, albo tempo za szybkie. Teraz widzę jakie zrobiłam postępy- z ogromną przyjemnością ćwiczę kolejny raz. Cenię sobie profesjonalizm i ciągłe przypominanie trenerki o spięciu pośladków czy brzuszka, o właściwym wykonaniu ćwiczenia. Życzę wszystkim klubowicza płaskich brzuszków, mocnych mięśni i dużo samozaparcia w dążeniu do celu.