- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Dieta ketogeniczna nadal jest na topie wśród metod stosowanych przez osoby odchudzające się. Zmniejszenie uczucia głodu, zadowalające efekty, czego więc chcieć więcej? Przed podjęciem decyzji odnoście wyboru diety ketogenicznej należy poznać nie tylko jej plusy, ale też mroczną stronę. Dieta ketogeniczna plusy i minusy. Czy dieta ketogeniczna jest zdrowa? Dla kogo dieta ketogeniczna?
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
Właśnie nie na odchudzanie. Dieta ketogeniczna została stworzona, aby ulżyć w cierpieniu nie osobom z nadwagą, ale dzieciom chorym na padaczkę oraz choroby metabolizmie i genetyczne, w sytuacji, kiedy leki sobie już nie radzą. Z czasem odkryto, że w czasie ketozy łatwiej schudnąć, co zostało szybko wykorzystane przez osóby z nadmierną masą ciała. Ale czy słusznie?
Ketoza to nic innego jak produkcja i nagromadzenie się ciał ketonowych w organizmie. O tym jak powstają ciała ketonowe pisałam już w artykule na temat tego co się dzieje w organizmie w czasie głodu i sytości. W dietach ketogenicznych, ogólnie mówiąc, chodzi o ograniczenie spożycia węglowodanów. Jaka ilość węglowodanów zapobiegnie ketozie? Źródła podają różne wartości, od 20 g do 50 g na dobę, jak informuje nasz Instytut Żywności i Żywienia. W każdym razie jeśli tych ilości nie dostarczymy dojdzie do niepełnego utleniania tłuszczu i wytworzenia ciał ketonowych, które staja się m. in. substratami dla mózgu i tkanek obwodowych.
Tak jak w przypadku większości metod możemy odnaleźć zarówno plusy, jak i minusy stosowania diety ketogenicznej. Niekwestionowaną zaletą diet opartych na ketozie jest ich skuteczne wykorzystywanie we wspomnianych na początku chorobach np. padaczce u dzieci i młodzieży. Dzięki temu m. in. zmniejsza się ilość koniecznych do przyjęcia leków. Pod żadnym pozorem jednak nie należy tego typu kuracji prowadzić na własną rękę. Badania dowodzą bowiem, że istnieje ryzyko np. opóźnienia umysłowego u dziecka.
Jeśli chodzi o plusy diety ketogenicznej związane z odchudzaniem, to najczęściej przytaczanym jest zmniejszenie uczucia głodu. Nie jest to niespodzianką dla osób, które kiedykolwiek przez dłuższy okres stosowały diety o obniżonej podaży węglowodanów. Po pewnym czasie głód maleje i czujemy się całkiem nieźle, jak na dietę odchudzającą. Tak właśnie działają na mózg ciała ketonowe, które jest on zmuszony wykorzystywać. Chociaż badania w tej kwestii nie są spójne, to ostatnia metaanaliza pozwala ufać, że diety ketogeniczne skutecznie hamują uczucie głodu. Nie ma co się również oszukiwać - dieta ketogeniczna przynosi też spore efekty. Czy lepsze niż na diecie zbilansowanej? Część badań udowadnia, że tak, zwłaszcza na początku stosowania diety. Trzeba jednak mieć świadomość, że początkowy, dość szybki spadek masy ciała przy diecie mocno ograniczającej węglowodany, to skutek w dużej mierze odwodnienia związanego z pozbywaniem się ciał ketonowych i utraty glikogenu. Dokopać można się też do badań, które wskazują, że diety ketogeniczne ułatwiają normowanie parametrów sercowo - naczyniowych, co troszkę kłóci się ze skutkami gromadzenia methylglyoxalu, ale o tym później. I to by było na tyle, jeśli chodzi o plusy tej diety.
Co odstrasza?
Na drugiej szali mamy dość poważne zarzuty. Na początku stosowania diety ketogenicznej mogą wystąpić uciążliwe mdłości, zaparcia, a także przewlekłe przemęczenie. W dalszym etapie przybywa energii, ale jednocześnie dochodzi do niedoborów witamin, składników mineralnych, przeciwutleniaczy, błonnika pokarmowego oraz białka, co z kolei może stać się podstawą rozmaitych chorób tj. zapalenia trzustki, kamicy nerkowej i żółciowej. Na wprowadzeniu organizmu w stan ketozy najbardziej cierpią nerki i wątroba, które są bardzo przeciążone. Pod ostrzałem są również naczynia krwionośne uszkadzane przez gromadzący się methylglyoxal.
Postanowienia noworoczne, rozpoczynający się Wielki Post oraz nadchodzące wielkimi krokami wakacje skłaniają do wyboru szybkich i niewymagających diet. Zawsze jednak warto porównać wszystkie plusy i minusy. Zdrowa, odpowiednio zbilansowana dieta ostatecznie również przyniesie zadowalające rezultaty, nie niszcząc przy okazji zdrowia. Dodatkowo nauczy nas jak żywić się po zakończeniu odchudzania, aby zachować idealną sylwetkę oraz zdrowie i dobre samopoczucie.
A Ty jakie masz doświadczenia z dietą ketogeniczną? Podziel się swoją opinią!
Zdjęcie pochodzi z: StuartWebster / Foter / CC BY
Komentarze
alvareez
13 lipca 2015, 07:11
Przestarzały artykuł. W Szwecji od zeszłego roku dieta low-carb jest oficjalnie zalecana przez agencje rzadowe, z wolny w USA lekarze przekonuja się do ketozy. Polecam wykład dra Jeffa Volek'a - po angielsku : https://www.youtube.com/watch?v=tC_qBC1EEvw
sectet
23 lutego 2015, 09:08
Zbilansowana odpowiednio dieta to podstawa. Za bardzo lubie węglowodany żeby całkowicie z nich zrezygnować. W gruncie rzeczy oczywistym jest że nasz organizm potrzebuje zarówno odpowiedniej ilości białek, węglowodanów jak i tłuszczy.
Wiedzmowata
20 lutego 2015, 15:05
Nie będę stosować.
ggeisha
20 lutego 2015, 09:30
A ja mam bardzo dobre doświadczenia w związku z tą dietą. Bardzo szybko i efektywnie na niej schudłam, bez żadnych niedoborów. Badałam się przed, po i w trakcie.
takaja27
2 lipca 2018, 10:27
A jak dlugo na niej bylas?
anushka81
20 lutego 2015, 09:13
znam dziecko padaczkowe ,które było na takiej diecie, na pewno na niej nie schudło, ale i lekarze w końcu ją zarzucili, nie przyniosła oczekiwanych efektów..
Epestka
20 lutego 2015, 09:01
Mnóstwo literówek utrudnia czytanie. Z szacunku dla czytelników warto dodawać artykuł po sprawdzeniu go. Znowu trafiła się wersja robocza?
Epestka
24 lutego 2015, 04:05
Czytając takie artykuły mam przed oczami ubikację w podstawówce i na kolanie odpisywane zadania. Ale jeszcze się nie poddaję. Czasem poprawiają, jak im się chce.
Eli1605
20 lutego 2015, 07:43
??? Nie znam. Ale to chyba dobrze.
UlaSB
20 lutego 2015, 00:15
Pierwszy raz słyszę o tej diecie. Na szczęście nie zamierzam stosować :-)