Temat: Jak można dwukrotnie podwyższyć spalanie kalori podczas ćwiczeń

'

 Hmm…uważam, ze trening interwałowy szybciej spala kalorie niż jednostajne cwiczenia. Jeśli poświęcisz na niego 20 minut, możesz spalić tyle samo kalorii co w czasie jednostajnego treningu trwającego 40

Taki efekt może osiągnąć nie zależnie czy jesteś okazjonalnym bywalcem siłowni, czy kanapowym leniem.Trening interwałowy można planować na wiele sposobów. Może to być marsz wykonywany na zmianę z  biegiem ,chód z kijkami NW i bieganie truchtem czy zmienne pedałowanie na rowerze lub orbitku. Trening interwałowy kształtuje wytrzymałość poprzez usprawnianie usuwania kwasu mlekowego z mięśni. W czasie wysiłku substancja ta kumuluje się w pracujących mięśniach, wywołując uczucie pieczenia i bólu, i często zmuszając ćwiczącego do zaprzestania wysiłku lub drastycznego spowolnienia tempa jego wykonywania. Trening interwałowy sprawia, że organizm uczy się szybkiego usuwania kwasu z komórek mięśniowych, dzięki czemu wysiłek można kontynuować. Trening interwałowy to także sposób na skrócenie czasu trwania treningu. A im mniej czasu trzeba poświęcać na treningi, tym chętniej znajduje się na nie czas. Ponadto tego rodzaju wysiłek zabija nudę i jest wyzwaniem, które daje satysfakcję z dobrze wykonanej pracy.   Nie dosyć, że szybciej spala kalorie, to jeszcze sprawniej zwiększa wydolność płuc niż trening o stałej intensywności. Najlepsze do tego celu są interwały konstruowane według proporcji 1:2, co oznacza, że intensywniejsza część powinna być dwa razy krótsza od części odpoczynkowej, tej o mniejszej intensywności. Taki trening może wyglądać  następująco: 1 minuta bardzo szybkiego biegu na zmianę z 2 minutami średniego tempa biegu. Cały sekret treningu interwałowego tkwi w tym, że dzięki wstawkom wysiłku o dużej lub bardzo dużej intensywności, średnia intensywność całego treningu wzrasta..Trening interwałowy, zwłaszcza taki, w którym stosuje się prędkości maksymalne, jest dużym wysiłkiem. Z tego względu nie należy go wykonywać codziennie, bo groziłoby to przetrenowaniem.Trening interwałowy trzeba koniecznie poprzedzić solidną rozgrzewką.Fajną a nawet troszkę zwariowaną  odmianą treningu interwałowego jest "fartlek" oznaczającą po szwecku " zabawę szybkościową". Polega na wyznaczaniu sobie podczas przebiżki spontanicznych celów: pobiegnę sprintem do najbliższego drzewa; a teraz do tamtego sklepiku, itd. .Fartlek z łatwością mogą wykorzystać także rowerzyści, pływacy, czy miłośnicy nordic walkingu (kije w dłoń i sprint np. do trzeciego drzewa).Wplecenie treningów interwałowych do swojego regularnego planu ćwiczeń jest proste. Wystarczy  tylko chcieć i i nie złożeczyć na bliżnich za to tylko.... że są -miłego tomek

Pasek wagi

Berchen ....to co dołuje na vitalce to zbaczanie z tematu na rzeczy nieistotne i miałkie tak jakbyśmy wszyscy nie mieli problemu z tym obrzydliwym żółtawym tłuszczem hmm... to z nim walczmy a nie podgryzajmy się sami ze sobą Berchen proszę  czytaj ze zrozumieniem właśnie pisze ze tu musze sobie radzić sam i to tu powien sie liczyć  przede wszystkim pomysł na odchudzanie no i wsparcie w "niedoli" zwyciezscy sobiie poradzą .Jeszcze raz pomawiam pytanie komu udaje się z powodzeniem chudnąć po treningach interwałowych po cwiczeniach siłowych trwających poza treningami wstępnymi i stabilizacją po 10 minut  w tempie oki  90/70 HR max co drugi dzień .Czy też po prostu walić cardio 65/85 HR max i przez  oki godzinkę i to codziennie 

Pasek wagi

ognik1958 napisał(a):

Berchen ....to co dołuje na vitalce to zbaczanie z tematu na rzeczy nieistotne i miałkie tak jakbyśmy wszyscy nie mieli problemu z tym obrzydliwym żółtawym tłuszczem hmm... to z nim walczmy a nie podgryzajmy się sami ze sobą Berchen proszę  czytaj ze zrozumieniem właśnie pisze ze tu musze sobie radzić sam i to tu powien sie liczyć  przede wszystkim pomysł na odchudzanie no i wsparcie w "niedoli" zwyciezscy sobiie poradzą .Jeszcze raz pomawiam pytanie komu udaje się z powodzeniem chudnąć po treningach interwałowych po cwiczeniach siłowych trwających poza treningami wstępnymi i stabilizacją po 10 minut  w tempie oki  90/70 HR max co drugi dzień .Czy też po prostu walić cardio 65/85 HR max i przez  oki godzinkę i to codziennie 

No chyba ty juz sadzac po cienkich nozkach na zdjeciu tego problemu z jak piszesz obrzydliwym tluszczem to nie masz, wiec mozesz sobie ta nieprzyjazna vitalie odpuscic.

Berchen to nie vitalia jest nieprzyjazna tylko niestety ludziska co zamiast wspierać jeszcze dołują ale cóz idą świeta i wszystkim wybaczam niech im kg idą w dół i to z niechcianego tłuszczu a jesli chodzi o moje nózki dzieki za komplement ale muszę teraz jeszcze nad nimi cosik popracowac tak jak nad innymi częsciami ciała cóz trochę się zapusciłem w miedzyczasie mojego wielkiego chudnięcia od 124 kg do teraz 85,6kg aktualnie  i jest jeszcze parę kilogramów do zrzucenia miłego miłego tomek

Pasek wagi

ognik1958 napisał(a):

Berchen to nie vitalia jest nieprzyjazna tylko niestety ludziska co zamiast wspierać jeszcze dołują ale cóz idą świeta i wszystkim wybaczam niech im kg idą w dół i to z niechcianego tłuszczu a jesli chodzi o moje nózki dzieki za komplement ale muszę teraz jeszcze nad nimi cosik popracowac tak jak nad innymi częsciami ciała cóz trochę się zapusciłem w miedzyczasie mojego wielkiego chudnięcia od 124 kg do teraz 85,6kg aktualnie  i jest jeszcze parę kilogramów do zrzucenia miłego miłego tomek
Ognik, wspierać można osoby, które straciły motywację do diety, treningów, mają zastój, nie wiedzą co dalej zrobić i słuchają osób bardziej doświadczonych. Ty nie potrzebujesz wsparcia ani za bardzo nie wspierasz. Wysnuwasz opinie rodem z Pudełka na temat systemów treningowych i ich skuteczności kiedy fakty poparte badaniami i wieloletnie doświadczenia w tym zakresie wskazują co innego i trwasz w nich głęboko zamiast rozszerzać swoją wiedzę. Nie dziw się, że są osoby, które w taki a nie inny sposób komentują Twoje wypowiedzi. Nie można inaczej traktować "eksperckich" porad skoro wprowadzać mogą w błąd innych użytkowników portalu, zwłaszcza tych bez doświadczenia, którzy mogą traktować forum Vitalii jako mocną podstawę do zdobywania wiedzy. Twoje osiągnięcie w odchudzaniu jest spektakularne a zapał i wytrwałość godne pozazdroszczenia ale - z całym szacunkiem - teksty takie jak ten o interwałach powinny znajdować się w dziale "wydaje mi się"," luźne przemyślenia" lub "prawdopodobnie". Myślę, że z okazji świąt wszyscy Ci wybaczą Twój "styl" tak jak Ty wybaczyłeś im "dołowanie". Niech spadająca waga będzie z Tobą bro:-)

Mogę coś wtrącić ? Też miałam parcie na maksymalny sport i podwójne spalanie kalorii, wiele miesięcy. Mimo że na nic nie choruję i robiłam porządną 15 min. rozgrzewkę to sie przetrenowałam, do tego stopnia że zapłaciłam to bolesną kontuzją tkanek. Zakwasów i zmęczenia nie czułam, byłam uzależniona od ćwiczeń. Było super, kondycja jak nigdy. Lekarz nie pomógł a fizjoterapeuta zlecił rezonans bo podejrzewał naderwanie mięśnia przy żebrach. Nie zrobiłam. Każdy podskok bolał, w klatce miałam ataki piekącego bólu, bardzo niepokojące. Wykluczono serce. Diagnoza: korzonki w klatce piersiowej (?). do dziś nie wiem co mi było i przestałam trenować. Dałam sobie kilka miesięcy na regenerację. Dziś trochę żałuję, mogłam nie szaleć. Trenowałam w sumie godzinę, interwały, turbo spalanie i tabatę, albo najlepiej 3 tabaty pod rząd. Kilogramy leciały jak szalone. Do dzisiaj mam podwyższony metabolizm, też taki jakiego wcześniej nie miałam nigdy, nie tyje od byle kolacji. Skończyłam diety, efektów jojo nie widać. Jem więcej a chudnę nadal mimo że nie ćwiczę. Jestem przekonana że wcześniejsza aktywność fizyczna ustawiła mój metabolizm do dzisiaj. Przyjdzie lato i będę powoli wprowadzać ćwiczenia, dużo chodzę. 

Do czego piję - trochę żałuję że tak bardzo chciałam szybko spalić kalorie, że ćwiczyłam tak dużo i ciężko. Co innego jak sie ma 20 lat a co innego 20 lat później, organizm płata różne figle. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.