- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 września 2017, 16:59
Czesc wszystkim, jestem tutaj nowa ale mysle, że czas aby troszkę się uzewnętrznić za namową moich znajomych i współpracowników.
Wczoraj odpowiedziałam na post jednej z forumowiczek i tak w skrócie opisałam to jak przytyłam, nieudolnie starałam się schudnąć i w końcu metoda prób i błędów odkryłam pewien złoty środek, który u mnie przyniósł zdumiewające efekty. Może najpierw wstawię zdjęcie żeby Was zmotywować, a w kolejnym poście opiszę jak to że mną dokładnie było
Sierpień 2016 vs marzec 2017
Edytowany przez Krummel 30 sierpnia 2020, 12:53
21 września 2017, 19:29
Wg mnie ameryki nie odkryłaś z tym odżywianiem, bo zmiana nawyków i zrozumienie to jest strzał w dziesiątkę dla wszystkich ludzi. Ale dla innych to faktycznie może być duże odkrycie, choć tłucze się im na okrągło to samo, a nic nie dochodzi. I też sobie pozwalam teraz, wagę trzymam chyba już 7 rok. Nie ma się co zwariować :)
A wzrost? Bo nie widzę...
Powiem CI tak, że też byłam okruszkiem jako dzieciak, najmniejsza, najniższa, chudziutka. FIligranowa dziewczynka. Ale dojrzewanie mnie dopadło (jak każdego) i waga leciała w górę. I potem własnie tym sposobem mniej więcej co ty schudłam. Ale reszty nie pokonam...ee
Grunt, że u Ciebie widać zmiany i trzeba się cieszyć :) Całokształtu nie pokazałaś, ale widać, że zmiany są.. :) WIęc gratulować można.
21 września 2017, 19:33
Nie tyle zdrowa dieta co podkręcenie metabolizmu. W co piątym poście czytałam ile to dana osoba zjada kalorii a wg mnie radykalne cięcie to błąd. Organizm zwalnia jeszcze bardziej i podejrzewam że większość odchudzających się to odczuwa na różny sposób.
21 września 2017, 19:44
Przepraszam za post pod postem. Muszę uzupełnić swoje dane, póki co tutaj napiszę że mam 162cm.
Właśnie to jest właśnie to Cynamonowa o.czym napisałaś - świadome jedzenie. Pewnie wiele osób się rozczarowało moimi wypocinami, ale prawda jest taka, że trzeba poznać swój organizm i odkryć, gdzie się robi błędy. Może chociaż kilka osób odnajdzie w mojej historii pewne wskazówki. Wpadłam że skrajności w skrajność do czego nigdy nie bałam się przyznać ale myślę że obecnie mam w miarę poukładane w głowie. Edukować się muszę dalej w kwestii żywienia, wiem, że moja dieta zawiera za mało owoców. Staram się pić smoothie owocowe, ale... Wolę mięso haha
21 września 2017, 20:05
Czyli Twój złoty środek to zdrowa dieta? Dzięki, odkrywcze.
Cud.
21 września 2017, 21:04
Cud.Czyli Twój złoty środek to zdrowa dieta? Dzięki, odkrywcze.
No i po co te uszczypliwosci ??
Dla jednych to nic nowego ale trafia sie moze tacy co przeczytaja to jak cos odkrywczego i zaczna stosowac w swoim zyciu.
21 września 2017, 21:11
Przepraszam za post pod postem. Muszę uzupełnić swoje dane, póki co tutaj napiszę że mam 162cm. Właśnie to jest właśnie to Cynamonowa o.czym napisałaś - świadome jedzenie. Pewnie wiele osób się rozczarowało moimi wypocinami, ale prawda jest taka, że trzeba poznać swój organizm i odkryć, gdzie się robi błędy. Może chociaż kilka osób odnajdzie w mojej historii pewne wskazówki. Wpadłam że skrajności w skrajność do czego nigdy nie bałam się przyznać ale myślę że obecnie mam w miarę poukładane w głowie. Edukować się muszę dalej w kwestii żywienia, wiem, że moja dieta zawiera za mało owoców. Staram się pić smoothie owocowe, ale... Wolę mięso haha
Każdy popełnia błędy, a odżywianie to też temat rzeka. Też do dziś dnia zdobywam nowe wiadomosci w tym temacie. Każdy musi znaleźć coś dla siebie
21 września 2017, 21:24
Zdjecia będą, jak skończy się u mnie remont bo sceneria jest... mało ciekawa.
Zdawałam sobie sprawę że posypią się komentarze tego typu, każdy pewnie czekał że opowiem o jakimś zielsku które spala zbędne kalorie ... Jeszcze raz powtarzam, u mnie pomogło maksymalne podkręcenie metabolizmu i małymi krokami wprowadzanie nowych zasad żywienia. Zaczęłam od oleju kokosowego jako "wspomagacza" i stopniowo eliminowałam i dodawałam inne produkty do swojej diety. Możecie mnie wyśmiewać, ja chciałam się tylko podzielić moimi spostrzeżeniami (ale jak widać, Ameryki nie odkryłam hihi)