Temat: -75 Kg. - Zdjęcia przed i po

Witajcie! Jestem Lidia i schudłam 75 kilogramów :-). Jeszcze 15 przed mną. Jeśli ktoś mi powie, że nie idzie tego zrobić to gada głupoty. Wiem, że jest trudno, ale naprawdę warto. 

Tak wyglądałam przed odchudzaniem:

A tak wyglądam teraz :-)

O Boże! W takich momentach zawsze sobie mówię "A ty głupia nie możesz durnych 10 kg zrzucić".

A ty zrobiłaś kawał roboty. Zrzuciłaś pewnie większą część siebie! Niesamowite!

OddamPareKilo napisał(a):

OddamPareKilo napisał(a):

Antyfas, wielokrotnie już dostałeś wyraźną informację że to nie jest miejsce dla Ciebie. Tutaj ludzie nie zakładają konta bo MUSZĄ tylko bo chcą. Czasem po to, bo chcą komuś przysrać, albo szukają poklasku. Twoje upodobania, czy feederowe, czy nie, tutaj nie znajdą akceptacji. Weź w końcu to zrozum i poszukaj sobie forum dla miłośników grubych kobiet. Ta Twoja samotna batalia i odpowiedzi na komentarze które brzmią jak dąs sfochowanego sześciolatka [Kłamiesz! Mówisz że jesteś (przymiotnik) - sam jesteś (ten sam przymiotnik)] sprawiają że sorry ale ja się poważnie zastanawiam, czy ktoś nie powinien tego zdiagnozować.

antyfas napisał(a):

Oddamparekilo, pozwól mi za siebie decydować,czy mam być czy nie, bo sama zachowujesz się jak sześciolatka.

Pogratulowałaś sobie z powodu własnej głupoty i to fakt:D

Teraz proszę mnie dopuścić do głosu. Dla mnie dieta 1000 kcal i posiłki 4 razy dziennie co 4 godziny w zupełności wystarczają. Jestem wegetarianką mam dietę bogatą w owoce,warzywa,orzechy,nabiał itd.Czuję się świetnie i mam zrobione badania na bieżąco, jestem też honorowym dawcą krwi. Mam mnóstwo energii, a co do miesiączki nie mam z nią problemu. Oczywiście przy wadze 140 kilogramów nie zaczynałam diety 1000 kcal. Wtedy odstawiłam tylko słodycze a resztę posiłków jadłam normalnie. Ilości zmieniałam sukcesywnie. Mój organizm nie ucierpiał jak się tak kilka osób o mnie bało. Nie zamierzam nikogo nakłaniać do tego aby w ten sposób walczył z kilogramami. Każdy ma swój rozum i dla każdego dobre jest coś innego. Powodzenia w walce z kilogramami. Ja niebawem osiągnę mój cel:-). 

Lidia - ale przeczysz jakimkolwiek medycznym wytycznym, może nie jesteś człowiekiem, tylko jakimś innym hominidem? Nie, nie starcza ci 1000 kcal, bo to zapotrzebowanie ROCZNEGO dziecka, a nie dorosłej kobiety. To nie jest kwestia widzimisię, to nie jest kwestia twojego subiektywnego poczucia głodu. To jest za mało. 

Może działa, może nie czujesz się na tym tragicznie, może i podstawowe wyniki krwi są ok, ale jakby nie patrzeć, metabolizm już masz spowolniony na potęgę. Powinnaś być wstanie jeść przy dużej aktywności 2.5 raza tyle - co oznacza 2.5 raza tyle witamin, mikroelementów, białka, energii.

Nie możesz tych 1000 kcal nijak obronić, bo nauka przeczy temu, że taka dieta może być zbilansowana i zdrowa.

lidia-mistrzyniodchudzania napisał(a):

Teraz proszę mnie dopuścić do głosu. Dla mnie dieta 1000 kcal i posiłki 4 razy dziennie co 4 godziny w zupełności wystarczają. Jestem wegetarianką mam dietę bogatą w owoce,warzywa,orzechy,nabiał itd.Czuję się świetnie i mam zrobione badania na bieżąco, jestem też honorowym dawcą krwi. Mam mnóstwo energii, a co do miesiączki nie mam z nią problemu. Oczywiście przy wadze 140 kilogramów nie zaczynałam diety 1000 kcal. Wtedy odstawiłam tylko słodycze a resztę posiłków jadłam normalnie. Ilości zmieniałam sukcesywnie. Mój organizm nie ucierpiał jak się tak kilka osób o mnie bało. Nie zamierzam nikogo nakłaniać do tego aby w ten sposób walczył z kilogramami. Każdy ma swój rozum i dla każdego dobre jest coś innego. Powodzenia w walce z kilogramami. Ja niebawem osiągnę mój cel:-). 

Wyraźnie widać, że nie zrozumiałas nic z tego, co ci pisały dziewczyny. Zauważ, że wiele vitalijek przechodzilo okres fascynacji glodowymi dietami, bo fakt, chudnie się na nich sprawnie. Za to późniejsze konsekwencje takiej diety przyjemne nie są, a efekt jojo jest tutaj często namniej istotną kwestią. I nie, nie pisze tego, by ci dopiec, raczej przestrzec. Zawsze lepiej uczyc się na cudzych błędach, nie uważasz? 

Z wynikami badań i samopoczuciem nie zawsze jest tak, że się pogarszają stopniowo. U niektórych wszystko jest ok, aż w pewnym momencie organizm się poddaje i krzyczy "stop". Z tobą nie będzie inaczej, bo niczym nie roznisz się od osób, które dobijały się śmiesznym 1000 kcal uważając je za zdrowa i odpowiednia dla nich ilość energii. Ale rób jak uważasz, odchudzaj się dalej. Nie zakładaj jednak tutaj później tematów o gigantycznym jojo czy problemach z hormonami, bo najprawdopodobniej zostaniesz wysmiana. 

No ogromna różnica i od razu wyglądasz leiej. Podziwiam, gratuluję i trzymam kciuki. 

Super zmiana. Wielkie gratulacje :)

Dziewczyna schudła więcej niż prawie wszystkie Vitalijki, pisze, ze wyniki badan ma dobre, i szczerze nie rozumiem tego naskoku. Kazdy organizm jest inny. 

Ja u siebie widze, ze zle reaguje na zalecany rozklad makr z weglami i chudne tylko, jak je bardzo solidnie przytne, i po obserwacji swojego organizmu jestem obecnie w syanie dopasowac dietę pod siebie. Kazdy reaguje indywidualnie, a akurat autorce tematu udalo sie odniesc wielki sukces, wiec sugerowanie, ze zaraz wroci z efektem jojo jest dosc plytkie i, zwazywszy na liczne przypadki ludzi, ktorzy chudna z powaznej otyłości na dietach niskokalorycznych, troche wątpliwe merytorycznie.

"Wątpliwe merytorycznie" mówisz? trololol

Mam nadzieję, że znasz angielski.

http://www.mmj.eg.net/article.asp?issn=1110-2098;year=2014;volume=27;issue=1;spage=115;epage=121;aulast=Ibrahim

http://www.montignac.com/en/the-failure-of-low-calorie-diets/

1000 kcal, wege, dużo ćwiczeń? to nie jest droga do podziwiania a tym bardziej do naśladowania. to jest droga prosto do chorób, anoreksji, anemii...

HeyHo napisał(a):

"Wątpliwe merytorycznie" mówisz? trolololMam nadzieję, że znasz angielski.http://www.mmj.eg.net/article.asp?issn=1110-2098;y...

Dziekuje za nadzieje, znam jak najbardziej.

Nie mam w tej chwili czasu zapoznac sie z caloscia, niemniej jednak akurat Montignac nieskutecznosci diet niskokalorycznych upatrywal w swoich ksiazkach, nie internetowych artykulach, w tym, ze zbyt duzy rezim powoduje chec powrotu do dawnych nawykow, zatem de facto w braku silnej woli osoby odchudzajacej sie. Co przeklada sie, oczywiście, i na efekt jojo.

I nie porownuj mnie do trola, bo tylko sie osmieszasz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.