- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 grudnia 2016, 19:33
Udało mi się schudnąć ponad 30 kg. Wolnym tempem. Byłam święcie przekonana, że fałda nad pępkiem zniknie wraz z ubytkiem kg. Niestety, ona ciągle jest. Nie mam już na to pomysłu. Mimo ćwiczeń i smarowania nic nie jest lepiej. Macie może jakiś pomysł na to?
Tak było w 2013 r.
A tak jest teraz:
4 stycznia 2017, 19:00
ja bym kupila jakis pas do cwiczen ala gorset i jechala brzuch :) nie wiem czy to skora co co hmm..
4 stycznia 2017, 21:11
A ja powiem tak i prosto z mostu - siłownia i rzeźbienie. Nie wiem jakie ćwiczenia robisz, ale ewidentnie za słabe są twoje mięśnie na brzuchu. Idź na siłownie, wypróbuj kilka zajęć i konsultacji z trenerem. Pięknie schudłaś, ale teraz musisz być pakerką Rzeźbisz mała rzeźbisz
Uwierz mi, że po pół roku już będzie róźnica tylko musi Cię ktoś poprowadzić kto się na tym zna.
Edytowany przez caramelitka 4 stycznia 2017, 21:14
5 stycznia 2017, 09:36
Też bym na miejscu Rybki skonsultował to z trenerem, bo plastyka zostawia blizny no i nie wzmocni mięśni, a zabiegi wszelkiego rodzaju są dość kosztowne i działają powierzchownie. Już tyle zrobiłaś to te pół roku (akurat do lata) to pikuś, pocisnąć a potem zostanie tylko (tylko i aż) utrzymanie.
edit
26 lat to niedużo i wiele jeszcze możesz zrobić, ja około 40 po ciąży cc, ćwiczenia zlikwidowałam nieprzyjemny zwis tuż nad cięciem, tylko czasu trzeba i cierpliwości.
Edytowany przez chanach77 5 stycznia 2017, 09:38